Nadeszły już trzy poprawne odpowiedzi:
Lasy Państwowe posiadają jednostkę szczególną o zasięgu ogólnokrajowym. Podlega bezpośrednio Dyrektorowi Generalnemu Lasów Państwowych w Warszawie. Funkcjonuje na terenie dziewiętnastowiecznego zespołu zamkowo-parkowego, w którego skład wchodzą liczne obiekty zabytkowe.
Ostatnie dni upłynęły mi nad pracą doktorską koleżanki. Wyglądało to tak, że autorka pracy ciężko pracowała, a ja z „doskoku” pewne sprawy z nią rozkładałam na czynniki pierwsze. Ponieważ obie jesteśmy aktywnymi edukatorami, mającymi podobne doświadczenia i refleksje, praca szła nam gładko.
Wiadomo – z gimnazjalistami jest różnie. Zdarzają się grupy „do rany przyłóż”; innym razem to „wcielone zło”. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje i nie będę robiła analizy przypadków. Istotne jest to, że nigdy nie wiemy, kto przyjedzie na zajęcia. Ja się zawsze przygotowuję na najgorsze, a najczęściej kończy się to miłym zaskoczeniem. Uczniowie okazują się fantastyczni.
W długi weekend majowy tropiłam kominy, a właściwie to, co się z nich wydobywało. Miejscem obserwacji była wieś położona wśród lasów. Jej mieszkańcy są bardzo gościnni, znajduje się tu dużo gospodarstw agroturystycznych. Ponieważ pogoda się nie udała, wszyscy dogrzewali się w swoich domach i domkach. A w jaki sposób się dogrzewali widać było po dymie wydobywającym się z kominów.
Jeżeli takich miejsc w Lasach Państwowych jeszcze nie ma, to lada moment zaczną się pojawiać. Społeczeństwo poszukuje nowych atrakcji, nowych form aktywności i mocnych wrażeń. A parki linowe spełniają te wymagania. Z kolei aby urządzić takie miejsce zabaw potrzebne są solidne, zdrowe drzewa. Bo to właśnie między drzewami rozwieszone są liny i trasy, po których poruszają się chętne osoby. Miejsce, które odwiedziłam zostało urządzone przez profesjonalną firmę, zgodnie z obowiązującą polską i europejską normą PN-EN 15567 Urządzenia sportowe i rekreacyjne - Tory linowe.
W piątek i sobotę (19 – 20 kwietnia) studenci – leśnicy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie spędzili czas z członkami Stowarzyszenia Edukatorów Leśnych. W piątek miały miejsce warsztaty kameralne. Studenci pracowali w dwóch grupach – na zmianę uczestniczyli w wykładzie „Edukacja leśna dla zrównoważonego rozwoju – sieć edukacyjna w Europie” oraz w warsztacie „Procesy grupowe, edukacja dorosłych, integracja grupy”.
Przygotowuję zajęcia na temat trzmieli. Im więcej o nich czytam, tym bardziej się wkręcam. Są śliczne, to wiedzą wszyscy, jednak wymagają pomocy.
Studenci jednej z uczelni łódzkich zorganizowali projekt „Dzień z przyrodą”. Ponieważ są pracownikami Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe zaprosili do współpracy osoby współpracujące z tą organizacją. Impreza została zorganizowana z dużą starannością. Przez cały czas trwania „Dnia z przyrodą” działało stanowisko z wydawnictwami edukacyjnymi i promocyjnymi Ośrodka Rozwojowo – Wdrożeniowego Lasów Państwowych, zorganizowane na przepięknym patio uczelni.
W oczekiwaniu na sprzyjające warunki atmosferyczne opracowałam wspólnie z jedną z nauczycielek przyrody scenariusz pobytu uczniów na zajęciach terenowych. Poprosiłam ją o przywiezienie podręczników, z którymi pracują uczniowie. Miałam okazję zapoznać się nie tylko z podręcznikiem, lecz także z zeszytami ćwiczeń. Takie zajęcia terenowe, uzupełniające wiedzę, którą uczniowie posiadają, dają najlepsze efekty, jestem o tym przekonana, podobnie nauczycielka, która się do mnie zgłosiła.
Jak „piją” drzewa? Każdy to wie, banalne pytanie. Pobierają wodę z solami mineralnymi z gleby, korzeniami. Aby pobrać jej jak najwięcej, korzenie zwiększają powierzchnię chłonną za pomocą włośników. Czasami współpracują także z grzybami tworząc mikoryzę, co także przyczynia się do efektywniejszego pobierania. Następnie woda transportowana jest do liści, co umożliwia parcie korzeniowe, siła ssąca korony, przepływ kapilarny.