Szkoda mi czasu na opracowywanie kontraktu z każdą grupą którą zabieram do lasu. Dlatego dałam to zadanie klasie czwartej, a wyszczególnione zasady obowiązują wszystkich uczniów szkoły. Dlaczego zajęli się tym uczniowie klasy czwartej? Otóż mają za sobą dział „Jak sobie radzić w niebezpiecznych sytuacjach?” Pracowali samodzielnie, w dwóch grupach. Koordynatorka – Lena, spisała zasady na tablicy (ustalali je wspólnie), a następnie każda grupa wykonała plakat. Jeden przylepili do drzwi w pracowni przyrodniczej, drugi będzie umieszczony w szkolnym holu.
Wybrałam się z uczniami na dłuższą wędrówkę; stwierdzili: A może wytyczymy nową trasę rajdu wiosennego dla młodszych uczniów? Nowa trasa i nowe pomysły – wytropiliśmy piękny samosiew sosny.
Ślady tych zwierząt widać na każdym kroku. Te widoczne na zdjęciach wytropiłam w tym tygodniu, podczas zimowej wyprawy z uczniami do lasu.
Obiektem zainteresowania leśników są nie tylko drzewa; patrząc na las, widzą m.in. dziesiątki różnych zależności. Rozumieją je, dbają o nie, a one z kolei pośrednio wpływają na drzewa. Tak jest m.in. z glebami (poprzedni wpis). Także one są obiektem troski leśników. Żyzność gleb, odczyn, próchnica są przez nich odpowiednio kształtowane. Leśnicy robią to dobierając skład gatunkowy, kształtując budowę warstwową, przeprowadzając zabiegi hodowlane regulujące dostęp światła, ciepła i wody do wnętrza lasu. W zimowym lesie często można te działania zaobserwować – np. podrost dębów, grabów i buków z suchymi liśćmi, które nie opadły to częsty widok. Liście w końcu wzbogacą ściółkę leśną, a dalej podwyższą żyzność gleby i jakość siedliska.
Dawno, dawno temu usłyszałam, że pod warstwą śniegu temperatura w ściółce leśnej i wierzchnich warstwach gleby nigdy nie spada poniżej zera. Kierując się logiką nie uwierzyłam w to, jednak każdej zimy powraca do mnie pytanie: jakie warunki tam panują zimą? To wszystko oczywiście w kontekście zimujących tu leśnych organizmów, ściślej bezkręgowców. Nie było łatwo dotrzeć do informacji … Wpisywałam dzisiaj do google różne hasła i NIC!!! Wzięłam się więc za analizę podręczników z okresu studiów i złapałam trop.