Ostatnio, jadąc trasą Piaseczno – Grójec, uwagę moją zwrócił charakterystyczny znak, sugerujący, że w pobliżu znajduje się miejsce pamięci. Zaparkowałam na poboczu i udałam się w kierunku wskazanym przez znak. Cmentarz znajdował się dosłownie kilka kroków od pobocza, jednak był tak wtopiony w leśny krajobraz, że nie było go widać. Akurat przebywały tam dwie uczennice, porządkowały groby i robiły zdjęcia.
Leśnicy w swoich działaniach edukacyjnych współpracują z różnymi instytucjami i organizacjami. Moje drogi ostatnio skrzyżowały się kilkakrotnie ze stowarzyszeniem Ptaki Polskie. [ (http://www.ptakipolskie.pl/) ] Ma cudowne hasło przewodnie: Poznaj, Pokochaj, Pomóż… Pierwszy raz usłyszałam o nim śledząc projekt Lasów Państwowych Bieliki online.
Moim celem było zwrócenie uwagi uczniów na rośliny rosnące w otoczeniu szkoły. Dzieci spędzają tu dużo czasu, także samodzielnie się bawiąc. Biegają wśród drzew, krzewów, roślin zielnych i, co nieuniknione, czasami coś uszkodzą. Najprościej byłoby wprowadzić ZAKAZY, jednak takie rozwiązanie nie jest w stylu Eureki (http://szkola-eureka.pl/). Do tematu podeszłam metodycznie i wywołałam dyskusję w grupie edukatorów – leśników na FB. Zastanawialiśmy się, jak podejść z dziećmi do tematu uszkodzeń roślin.
Bycie edukatorem czasami ciąży. Podczas przygotowywania się do zajęć (w przypadku leśników są to przedszkolaki, uczniowie, studenci i dorośli) oraz zbierania materiałów do różnych wydawnictw muszą być cały czas poprawni merytorycznie. Dodatkowo, uczestnicy spotkań w lesie zadają pytania, co wymusza ciągłe poszukiwanie odpowiedzi (np. które drzewostany pochłaniają więcej dwutlenku węgla – iglaste czy liściaste?), sprawdzanie (np. czy w „moim” lesie bywają rysie?), upewnianie się (sosna zwyczajna czy pospolita?). A więc edukator ciągle pogłębia wiedzę, która jest coraz bardziej drobiazgowa.
Od kilku lat spotykam w literaturze terminy: outdoor education, adventure education, edukacja przygodą, pedagogika przygody, wychowanie plenerowe, plenerowość, edukacja przygodowa, turystyka przygodowa, pedagogika przeżyć. Próbowałam dociec, co kryje się za tymi terminami, lecz nie mogłam zrozumieć, czym się różnią.