Książkę poleciły mi dzieci z klasy pierwszej szkoły podstawowej. Z entuzjazmem opowiadały o swoich eksperymentach. Bardzo szybko przekonałam się o tym, że to uwielbiają; mało tego są niezwykle kreatywne i modyfikują wykonywane eksperymenty. Gdy robiły wulkany z masy solnej, żaden nie był klasycznym stożkiem; gdy robiły lornetki, żadna nie była taka, o jaką prosiłam – modyfikowały, ulepszały, kombinowały. Dlatego myślę, że ta książka jest dla nich niezwykłą inspiracją.
Temat dzisiejszej lekcji w lesie brzmiał „Ptaki – organizmy cudzożywne”. Zanim wyruszyliśmy na ścieżkę, umiejscowiliśmy ptaki w świecie organizmów żywych. Uczniowie klasy szóstej doskonale znali temat. Nawet wiedzieli o królestwie PROTISTY! Podczas wędrówki w kierunku wieży widokowej starali się zaobserwować jego przedstawicieli. Najpierw pokazali porosta. Wyjaśniłam im, że porosty należą do królestwa grzybów. A za chwilę jeden z uczniów zauważył śluzowce. Rosły na silnie rozłożonym już drewnie, w wilgotnym miejscu.
Gdy pada deszcz, zajęcia edukacyjne w lesie stoją pod wielkim znakiem zapytania. Z mojego doświadczenia wynika, że problemem są … rodzice. Nauczyciele obawiają się ich reakcji, gdy po takich zajęciach dziecko złapie infekcję.
Czasami ptaki drapieżne zakładają gniazda na słupach. Podobno zdarza się to coraz częściej, a taki słup, jego stalowa konstrukcja, nie jest dobrą podstawą. Dodatkowo, odpadające z gniazda gałęzie powodują awarie linii energetycznych.
Wędrowałam dzisiaj z uczniami z klasy czwartej ptasią ścieżką. Starałam się o każdym ptaku powiedzieć coś interesującego, ale z punktu widzenia przystosowań do środowiska życia. Są gatunki wyjątkowo wdzięczne do rozwinięcia tego tematu, jak chociażby dzięcioły i dudek. Są też takie, nad którymi muszę jeszcze popracować… i poszukać ciekawostek Podczas spotkań edukacyjnych pozwalają skupić uwagę uczniów.