Dawno nie ogłaszałam żadnego konkursu. Czas to zmienić. Dzisiejszy konkurs będzie dotyczył pozostałości po ściętych i wywiezionych drzewach.
Dzień jest coraz dłuższy, pojawia się słońce, zaczynają wracać pierwsze ptaki. Są to te osobniki, które odleciały niedaleko – do zachodniej lub południowo-zachodniej Europy: skowronki, szpaki, kwiczoły, paszkoty, śpiewaki i czajki. W słoneczne dni zaczynają już śpiewać pierwsze ptaki. W miastach są to kosy, na wsiach dzwońce, w lasach sikory, w parkach kowaliki. Niektóre ptaki przystępują do lęgów, a puszczyki mogą już wysiadywać jaja. W ptasim świcie będzie się działo coraz więcej, dlatego najwyższy czas oczyścić budki lęgowe. Nieusunięte gniazda wypełniają budkę i czynią ją niezdatną do ponownego wykorzystania.
W sobotę studenci* planowali początek spotkania leśnik – uczniowie. Po krótkim wstępie, gdzie padły nie dla wszystkich początkowo zrozumiałe terminy „układ limbiczny” i „neuroprzekaźniki” przystąpili do pracy. Punktem odniesienia była konkretna lekcja opracowana przez leśnika pracującego w Leśnym Ogrodzie Botanicznym Marszewo. Scenariusz lekcji „Czy można ścinać zdrowe drzewa?” był mi wcześniej znany, bardzo mi się podobał, dlatego postanowiłam go wykorzystać. Jest dostępny na stronie www Ogrodu: http://www.marszewo.edu.pl/p/edukacja.html
Bardzo było mi miło, gdy w grupie na Facebooku, której członkami są miłośnicy ptaków, ktoś zamieścił link do informacji Nadleśnictwa Strzebielino zamieszczonej na jego profilu. Pomyślałam wówczas – „To działa!”. Otóż, Nadleśnictwo Strzebielino od pięciu lat organizuje wycieczki z leśnikiem, i właśnie ten wpis dotyczył programu wycieczek na rok 2015.
Mój początek roku zdominował temat wilków. Najpierw natrafiłam na artykuł informujący o tym, że w lubuskich lasach jest już osiem watah (w sumie ok. 40 osobników). Jest to wiadomość optymistyczna po tym, jak w XX wieku zostały w nich wytępione. Lasy lubuskie są dla wilków atrakcyjnym miejscem. Rejon ten charakteryzuje się wysoką lesistością, małym zaludnieniem oraz obfitością zwierzyny.