Pierwsze dęby papieskie mają 12-13 lat. Są potomkami najstarszego dębu w Polsce – „Chrobrego”. Jest to dąb szypułkowy; rośnie w Borach Dolnośląskich (województwo lubuskie), w okolicy Piotrowic. Dendrolodzy oszacowali jego wiek na 760 lat. W 2004 roku leśnicy zebrali jego owoce – żołędzie (2,5 kg), które w Watykanie poświęcił Jan Paweł II. Następnie wyhodowano z nich w szkółce leśnej w Nędzy 514 sadzonek, które – jako dęby papieskie – posadzono w całym kraju. Warto ich wypatrywać podczas wakacyjnych wędrówek.
W naszych lasach jest kilka kłujących gatunków, zaopatrzonych w ciernie. Podczas zajęć z uczniami opowiadam o tym, że takie rośliny są idealnym miejscem do budowy gniazd, świetną kryjówką drobnych zwierząt, źródłem owoców ... Dzisiaj spojrzałam na nie inaczej – przez pryzmat ewolucji.
W zaprzyjaźnionym ośrodku edukacyjnym urodził się pomysł założenia kwietnej łąki. W wytypowanym miejscu dominuje obecnie trawa. Zaczęłam szperać w literaturze i stwierdziłam, że miejsce nie jest optymalne. Jest tam wysoki poziom wód gruntowych, co nie sprzyja różnorodności kwitnących roślin. Z łąkami jest tak, że im są bardziej suche, z mniejszą zawartością składników pokarmowych, tym są cenniejsze i charakteryzują się większą ilością kwitnących roślin.
W dniach 9 – 13 października będzie trwał Europejski Tydzień Leśny. Po raz pierwszy był obchodzony w 2008 roku. Podkreśla rolę lasów w życiu człowieka, zwraca także uwagę na to jak ważna jest ochrona środowiska. W tym roku Europejski Tydzień Leśny odbędzie się w czasie trwania w Warszawie Wspólnej Sesji Komitetu ds. Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego EKG oraz Komisji ds. Lasów FAO. Głównymi tematami spotkania będą: Europejskie Lasy - oaza dla różnorodności biologicznej, Europejskie Lasy - naturalny pochłaniacz dwutlenku węgla, Europejskie Lasy – dla klimatu!
Podczas wakacyjnych wędrówek można spełnić swoje marzenia, na przykład dotyczące zaobserwowania w naturalnym środowisku ulubionej rośliny. Mnie to ostatnio spotkało, wytropiłam goździka kartuzka. I to na kilku stanowiskach! Uwielbiam goździki, i co ciekawe, nie wiem dlaczego. Po prostu podobają mi się, ale nie tak jak inne rośliny, np. storczyki. Podobają mi się tak, że postanowiłam w swoim ogrodzie kolekcjonować poszczególne gatunki. Oczywiście nie planuję przenosić ich ze stanowisk naturalnych; będę je kupowała w punktach ogrodniczych. Będą więc pochodziły ze sztucznych hodowli. Mi to jednak nie przeszkadza.