Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie

Miałam ostatnio zajęcia z gimnazjalistami. Wcześniej nic o uczniach nie wiedziałam, i z perspektywy czasu oceniam, że bardzo dobrze się stało. Niepotrzebnie bym się spięła… Dopiero po zajęciach się dowiedziałam, że średnia klasy wynosi powyżej 4! Uczniowie są inteligentni, dyskutujący, mający własne zdanie i nie zawsze akceptujący dodatkowe zajęcia i proponowane metody pracy. Mi na szczęście poszło gładko.
10.01.2016

Miałam ostatnio zajęcia z gimnazjalistami. Wcześniej nic o uczniach nie wiedziałam, i z perspektywy czasu oceniam, że bardzo dobrze się stało. Niepotrzebnie bym się spięła… Dopiero po zajęciach się dowiedziałam, że średnia klasy wynosi powyżej 4! Uczniowie są inteligentni, dyskutujący, mający własne zdanie i nie zawsze akceptujący dodatkowe zajęcia i proponowane metody pracy. Mi na szczęście poszło gładko.

Uczniowie pracowali w grupach, każda miała przygotować pomysł na zagospodarowanie opisanego przeze mnie terenu o szczególnych walorach przyrodniczych. Wydawało się, że najwięcej argumentów wypracuje grupa przyrodników. Jednak nie! To co zaproponowała grupa reprezentująca interesy biznesmenów zajmujących się składowaniem odpadów powaliło mnie na kolana. Oto ich propozycje:

  1. W terenie zamontują kosze na odpadki.
  2. Wybudują spalarnię, w której będą filtry oczyszczające spaliny. Nie będzie miała negatywnego wpływu na skład powietrza.
  3. Ścieki z gminy będą oczyszczane i woda odprowadzana do rzeki płynącej przez ten szczególny obszar będzie czysta.
  4. Na składowisku odpady będą segregowane.
  5. Firma zatrudni mieszkańców gminy; zmniejszy się bezrobocie.
  6. Będą prowadzone zajęcia, na których mieszkańcy gminy będą się uczyć recyklingu.
  7. Wokół terenu składowiska będzie posadzona otulina z drzew.

Argumenty wszystkich grup były przekonujące. Jednak to co wydarzyło się na końcu dało mi do myślenia. Podkreśliłam, że wszystkie grupy interesów dbają o potrzeby przyrody i mieszkańców. Zadałam pytanie – Czy mogą usiąść przy jednym stole i wypracować wspólny projekt? Mniej więcej 1/3 klasy się na to nie zgodziła; młodzież chce niezależnie od innych grup kontynuować swój projekt. No cóż, całe zajęcia były oparte na ich wiedzy, doświadczeniu i obserwacji tego co się w wokół dzieje. Nie zawsze dorośli są dobrym przykładem dla młodzieży…

Hanka

edukator@erys.pl