Przyszkolne ścieżki przyrodnicze c.d.

Idea przyszkolnych ścieżek przyrodniczych jest bardzo wartościowa. Zastanawiam się jednak nad opinią dotyczącą takich miejsc, którą znalazłam w literaturze: „… Nie powinniśmy też sadzić roślin silnie trujących, ani objętych ochroną prawną. …” DLACZEGO? To gdzie uczniowie mają poznawać takie rośliny? To właśnie w szkole mają się uczyć między innymi tego, że wśród roślin są takie, które dla człowieka mogą być niebezpieczne. W szkole uczą się także szacunku do wszystkich organizmów, nawet takich, które z naszego – ludzkiego – punktu widzenia są szkodliwe.
21.11.2011

Idea przyszkolnych ścieżek przyrodniczych jest bardzo wartościowa. Zastanawiam się jednak nad opinią dotyczącą takich miejsc, którą znalazłam w literaturze: „… Nie powinniśmy też sadzić roślin silnie trujących, ani objętych ochroną prawną. …” DLACZEGO? To gdzie uczniowie mają poznawać takie rośliny? To właśnie w szkole mają się uczyć między innymi tego, że wśród roślin są takie, które dla człowieka mogą być niebezpieczne. W szkole uczą się także szacunku do wszystkich organizmów, nawet takich, które z naszego – ludzkiego – punktu widzenia są szkodliwe.

Dla uczniów, którzy w swoim otoczeniu mają trującą roślinę, naturalne jest to, że można tylko na nią patrzeć. Później, podczas samodzielnych wypraw do parku, czy podczas wycieczek terenowych, nigdy nie ulegną pokusie jej skosztowania.

Pamiętam, jakie wrażenie wywarły na mnie dzieci z drugiej klasy szkoły podstawowej, które doskonale znały cisa. Prowadziłam z nimi zajęcia, podczas których miały poznać rośliny iglaste. I to właśnie te dzieci opowiedziały mi, że droga do ich szkoły obsadzona jest cisami, które są trujące. Dzieci doskonale wiedziały, że piękna, przyciągająca wzrok karminowa osnówka ma zwabiać ptaki, które zjadając ją, zjadają przy okazji nasienie, które wydalane jest z dala od rośliny. W ten sposób roślina ma szansę wyrosnąć w nowym miejscu.

Cis jest wyjątkowo wartościową rośliną do obsadzania przyszkolnych ścieżek przyrodniczych – umożliwia poruszenie wielu ciekawych tematów. Przed wyruszeniem na szkolną wycieczkę można, powołując się na cisa, przypomnieć dzieciom, że nie wolno brać do ust żadnych roślin (i ich części) oraz grzybów. Tłumacząc uczniom, że cis jest rośliną chronioną można im wyjaśnić, na czym ta ochrona polega. Przy okazji można opowiedzieć o innych formach ochrony przyrody w Polsce. Starszym uczniom na lekcji historii, podczas omawiania wydarzeń z 1423 roku można wspomnieć, że właśnie w tym czasie król Władysław Jagiełło objął cisa ochroną, z obawy o całkowite wyginięcie gatunku. W ten sposób chciał ograniczyć eksport drewna cisowego, które było surowcem do wyrobu bardzo dobrej jakości łuków. Poza tym na plastyce można roślinę szkicować, na języku polskim opisywać, a na matematyce obliczać, jaki procent wszystkich roślin drzewiastych na ścieżce stanowi cis. Również na geografii można wprowadzić wątek z cisem, np. sprawdzając zasięg występowania gatunku można utrwalać położenie poszczególnych krajów.

Hanka

edukator@erys.pl