Ostatni moment na zrobienie syropu z sosny

Syrop z sosny można kupić; ten ze zdjęcia sfotografowałam w … Londynie. Myślę, że w Polsce jest także do kupienia. Jednak, jeżeli ktoś ma chęć na samodzielne wykonanie, w sieci jest sporo przepisów.
30.05.2016

Syrop z sosny można kupić; ten ze zdjęcia sfotografowałam w … Londynie. Myślę, że w Polsce jest także do kupienia. Jednak, jeżeli ktoś ma chęć na samodzielne wykonanie, w sieci jest sporo przepisów.

Młode pędy sosny zawierają m.in. olejek eteryczny. Jest on wykorzystywany zewnętrznie i wewnętrznie jako składnik gotowych preparatów oraz do inhalacji (przy ostrych stanach zapalnych układu oddechowego). Pędy zawierają także sole mineralne, węglowodany i witaminę C – wspomagają układ odpornościowy całego organizmu.

Syrop z sosny jest naturalną substancją leczniczą; jest gęsty i pięknie pachnie. Działa bakteriobójczo i wykrztuśnie. Pomaga w leczeniu przeziębień i nieżytu górnych dróg oddechowych. Warto go mieć pod ręką przez cały rok. Profilaktycznie, należy spożywać rano jedną łyżeczkę; np. jako sok do wody albo dodatek do herbaty.

Do zrobienia syropu wykorzystuje się jasnozielone przyrosty z brązową, lepką łupinką. Najlepiej zbierać je z kilku drzew; zapobiegnie to osłabieniu rośliny. Trzeba je delikatnie umyć i pokroić na kawałki o długości ok. 1 cm. Następnie układa się je w słoiku, na przemian z warstwą cukru (warstwę pędów grubości 3 cm należy posypać 4 łyżeczkami cukru). Na koniec można dodać odrobinę wody. Zakręcony słoik powinien stać w słonecznym miejscu około tygodnia. Później trzeba zlać powstały syrop do mniejszego słoiczka. Przechowywany w chłodnym i zaciemnionym miejscu nie straci właściwości leczniczych nawet przez kilka lat.

Hanka

edukator@erys.pl