Na warsztat wzięłam grzyby

Mój pomysł tworzenia pudełek przyrodniczych spotkał się z dużym zainteresowaniem, dlatego postanowiłam stworzyć takie kompletne – pierwsze. Myślałam o roślinach, jednak ostatecznie zdecydowałam się na grzyby – planuję im poświęcić październikowe zajęcia w klasach 1-3 szkoły podstawowej. A za sobą mam zajęcia na ten temat z przedszkolakami (było także doświadczenie).
29.09.2016

Mój pomysł tworzenia pudełek przyrodniczych spotkał się z dużym zainteresowaniem, dlatego postanowiłam stworzyć takie kompletne – pierwsze. Myślałam o roślinach, jednak ostatecznie zdecydowałam się na grzyby – planuję im poświęcić październikowe zajęcia w klasach 1-3 szkoły podstawowej. A za sobą mam zajęcia na ten temat z przedszkolakami (było także doświadczenie).

Stworzyłam pierwszy komplet kart; zostało jeszcze ich zalaminowanie i przycięcie. Wykorzystałam zdjęcia z dodatku do jakiejś gazety, adresowanego do grzybiarzy. Dlatego są tak dziwnie pogrupowane: GRZYBY JADALNE, GRZYBY WYBORNE JADALNE, GRZYBY ŚMIERTELNIE TRUJĄCE.

Jednak mi to nie wystarcza, w związku z tym planuję drugi komplet, z podziałem na cztery grupy, w zależności od źródła substancji organicznej, z której grzyby pobierają składniki pokarmowe (czyli od sposobu życia): SAPROTROFY (saprobionty, roztocza), PASOŻYTY, NADPASOŻYTY i SYMBIONTY.

Oprócz tych kart w takim „pudełku” będzie propozycja ich wykorzystania, doświadczenia z grzybami (ich hodowanie), przepis na krzesanie ognia (hubka), skala porostowa (ocena czystości powietrza), karty pracy i pewnie coś jeszcze … Takie kompleksowe ujęcie.

Wykorzystałam już podczas zajęć pierwszy komplet kart, opisywany 17 września. Super się sprawdziły na zajęciach w szkole podstawowej Eureka (Zalesie Górne).

12807.jpg

Dzieci otrzymały jedną/dwie karty i kolejno przyporządkowywały przedstawiony obiekt lub czynnik do jednej z trzech grup: OŻYWIONE SKŁADNIKI PRZYRODY, NIEOŻYWIONE SKŁADNIKI PRZYRODY, WYTWORY DZIAŁALNOŚCI CZŁOWIEKA. Ta zabawa była wstępem do dalszej części zajęć, które przebiegały w szkolnym ogrodzie. Temat jeszcze rozbuduję, ponieważ okazał się dla dzieci interesujący, jednak musi poczekać do przyszłego roku. To nieprawdopodobne, ile pojawiło się pytań i wątpliwości. Dlatego dodam jeszcze kilka kart, które pobudzą do dyskusji, np. pajęczynę, norę lisa lub borsuka … martwe zwierzę. Efektem zajęć był wykonany wspólnie na dużym arkuszu brystolu plakat, na którym pogrupowane w trzech kolumnach składniki i wytwory były przyklejane lub rysowane. Fajnie to wyszło, a dzieci były bardzo zaangażowane.

Hanka

edukator@erys.pl