Mój ulubiony podręcznik do przyrody
Ulubiony dlatego, że poznając różnorodność organizmów uczniowie dowiadują się, że wyróżnianych jest pięć królestw organizmów: zwierzęta, rośliny, grzyby, bakterie i protisty.
Protisty są w wydawnictwach często pomijane. Sama tego doświadczyłam – „To takie trudne słowo”.
Walczę o protisty w każdej mojej publikacji, pokazuję je uczniom w lesie, opowiadam nauczycielom i studentom… Muszę się jednak przyznać, że czasami nie wiem, czy obserwowany organizm to protist, czy roślina, zwierzę lub grzyb. Ale w moim ulubionym podręczniku do przyrody jest to prosto wyjaśnione:
„Grupy protistów pod pewnymi względami przypominają rośliny, zwierzęta lub grzyby. Z tego powodu wyróżnia się protisty roślinopodobne, protisty zwierzęcopodobne (pierwotniaki) oraz protisty grzybopodobne”.
Dlatego często się zdarza, że mówię wprost: „wydaje mi się …” i dalej wyjaśniam, że czasami przyporządkowanie jakiegoś obserwowanego organizmu do odpowiedniego królestwa nie jest proste.
A teraz prośba do leśników – autorów leśnych tablic edukacyjnych: proszę nie ograniczać się do opisywania roślin, zwierząt i grzybów. Dzieci w klasie IV szkoły podstawowej uczą się już o protistach. A należą tu także widoczne gołym okiem organizmy, np. pierwotek pokrywający zielonym nalotem drewno.
Hanka
edukator@erys.pl