Moim priorytetem są obecnie sprawy SEL

SEL to Stowarzyszenie Edukatorów Leśnych. Wchodzę w skład Zarządu, jestem sekretarzem. W maju i czerwcu całą uwagę skupiłam na edukacji i o zadaniach sekretarza SEL zbyt dużo nie rozmyślałam. No bo z edukacją to nie jest tak, że po godzinie 15 jestem w stanie przestać myśleć o zajęciach które były lub będą następnego dnia. Jednak teraz, gdy złapałam oddech i zajrzałam wreszcie do regulaminu Zarządu, zadałam sobie sprawę, ile pracy mnie czeka.
04.07.2012

SEL to Stowarzyszenie Edukatorów Leśnych. Wchodzę w skład Zarządu, jestem sekretarzem. W maju i czerwcu całą uwagę skupiłam na edukacji i o zadaniach sekretarza SEL zbyt dużo nie rozmyślałam. No bo z edukacją to nie jest tak, że po godzinie 15 jestem w stanie przestać myśleć o zajęciach które były lub będą następnego dnia. Jednak teraz, gdy złapałam oddech i zajrzałam wreszcie do regulaminu Zarządu, zadałam sobie sprawę, ile pracy mnie czeka.

No bo taki sekretarz powinien między innymi prowadzić dokumentację prac oraz decyzji Zarządu oraz sporządzać protokoły zebrań. A ponieważ ostatnio sporo się w SEL-u działo, różnych spraw się nagromadziło (w marcu odbyło się Walne Zebranie Członków, natomiast w czerwcu SEL organizowało szkolenie dla studentów trzech wydziałów leśnych – z Krakowa, Poznania i Warszawy).

W związku z powyższym, zabrałam się do pracy metodycznie. Wygospodarowałam trzy segregatory, przygotowałam stos koszulek na dokumenty i zaczęłam wszystko czytać, segregować, wpinać… Wydaje się to banalne, jednak takie proste nie jest. Wynika to z faktu, że członkowie Zarządu mieszkają w różnych miejscach Polski – w Katowicach, Gdańsku, Koszalinie, Gołuchowie, Świeradowie Zdroju, Wilkowicach, Warszawie, Rogowie. Poza tym, oryginały dokumentów powinny być w siedzibie Stowarzyszenia (Warszawa), a sekretarz, czyli ja, mieszkam w Rogowie. Dlatego kompletuję scany wszystkich dokumentów.

Prace tak rozsypanego po Polsce Zarządu ułatwiają portale społecznościowe (mamy grupę na FB) oraz forum na stronie internetowej (www.sel.edu.pl). Największym jednak dla mnie odkryciem jest tworzenie dokumentów na docs.gogle. W tym samym czasie może je edytować kilka osób i w tym samym czasie mogą dokonywać zmian. Na ekranie monitora porusza się kilka kolorowych kursorów. Za pierwszym razem, podczas prac nad jakimś regulaminem, zrobiło to na mnie duże wrażenie. 

Hanka 
edukator@erys.pl