Leśnicy lubią świętować

Okazji do świętowania jest naprawdę dużo. Święta mogą mieć zasięg ogólnopolski/światowy lub lokalny.
27.04.2009

Okazji do świętowania jest naprawdę dużo. Święta mogą mieć zasięg ogólnopolski/światowy lub lokalny.

Oto kilka przykładów:

              • 22 kwietnia - Dzień Ziemi,
              • 1 czerwca - Dni Lasu i Zadrzewień,
              • 5 czerwca - Światowy Dzień Ochrony Środowiska,
              • 16 września - Międzynarodowy Dzień Ochrony Warstwy Ozonowej,
              • wrzesień - Akcja Sprzątania Świata,
              • wrzesień/październik - Europejski Dzień Ptaków.

W zeszłym roku miałam okazję uczestniczyć w dwóch imprezach: o zasięgu ogólnopolskim - Dzień Niezapominajki oraz lokalnym - Jarmark Łódzki. Z kolei w tym roku zaliczyłam już Święto Wiosny w Leśnym Zakładzie Doświadczalnym SGGW w Rogowie.

Jestem fanką takich imprez. Są wspaniałą okazją do przybliżenia społeczeństwu zagadnień związanych z lasami i pracą leśników. Na takich imprezach odbywa się to w specyficznych warunkach. Przewijają się tłumy ludzi i nie ma warunków, aby jednej osobie poświęcić zbyt wiele czasu. Mimo wszystko zauważyłam, że świetnie bawią się obie strony.

Zabawna sytuacja miała miejsce na Jarmarku Łódzkim. Nasze leśne stoisko było bogate w różnego rodzaje pamiątki. Jednak zasada którą ustaliliśmy brzmiała „nic za darmo”. Aby coś dostać należało rozwiązać jakieś zadanie, quiz… ewentualnie odgadnąć zagadkę. Na stoisku mieliśmy między innymi mapy z zaznaczonymi trasami rowerowymi. Aby ją zdobyć należało rozwiązać quiz Lasy Polski. Amatorów map było sporo, na co byliśmy przygotowani – zaopatrzyliśmy się w dużą liczbę podkładek, ołówków, gumek oraz, co najważniejsze, kserokopii quizu.

W pewnym momencie podszedł do nas Pan w garniturze i białej koszuli (jakiś urzędnik, staliśmy na ulicy Piotrkowskiej), zauważył mapę i bardzo się zapalił do jej posiadania. Okazało się, że uprawia turystykę rowerową. Chciał mapę kupić, jednak nasze twarde zasady były nie do obalenia – trzeba rozwiązać quiz. Pan wynegocjował, że weźmie quiz do biura (wyskoczył tylko na chwilę) i poprosił, aby jedną mapę odłożyć. Po chwili wrócił rozpromieniony z rozwiązanym zadaniem. Do biura wrócił jako szczęśliwy posiadacz mapy. Mam nadzieję, że dobrze mu służy w odkrywaniu leśnych ostępów.

Hanna Będkowska