Eko, eko, ekologia

W tym tygodniu zaliczyłam kilka spotkań z uczniami i przedszkolakami. Zajęcia z uczniami to był standard i w zasadzie nie dostarczyły jakiś nowych wrażeń. Natomiast przedszkolaki mnie zadziwiły. Pierwsza grupa to były dzieci z „zielonego przedszkola”. Tak, tak… „zielonego przedszkola”. Dzieci mieszkały z opiekunami w ośrodku wypoczynkowym, tydzień bez rodziców. Podziwiam rodziców i opiekunów.
22.09.2012

W tym tygodniu zaliczyłam kilka spotkań z uczniami i przedszkolakami. Zajęcia z uczniami to był standard i w zasadzie nie dostarczyły jakiś nowych wrażeń. Natomiast przedszkolaki mnie zadziwiły. Pierwsza grupa to były dzieci z „zielonego przedszkola”. Tak, tak… „zielonego przedszkola”. Dzieci mieszkały z opiekunami w ośrodku wypoczynkowym, tydzień bez rodziców. Podziwiam rodziców i opiekunów.

Z kolei dla drugiej grupy przedszkolaków zajęcia były nagrodą za udział w konkursie ekologicznym. Wracając z lasu próbowałam dowiedzieć się od dzieci co takiego zrobiły, że dostały taką nagrodę, lecz poza tym, że robiły rysunki nic mi nie powiedziały. Stwierdziły jednak, że znają piosenką ekologiczną i się rozśpiewały.

Eko, eko, ekologia.

To higiena i biologia.

To ochrona czystej wody.

To działania dla przyrody.

Eko, eko, ekologia.

Żeby Odra była modra.

Żeby było w niej mniej śmieci.

Niech zadbają o to dzieci.(...) 

Piosenka była dłuuuga, więcej nie zapamiętałam. Dzieci śpiewały cudnie. Pod koniec wydawało mi się, że ciągle śpiewają tę samą zwrotkę, ale to nic… Piosenka umiliła nam powrót do ośrodka.

Hanka 
edukator@erys.pl