Ziemia przystrojona wiosną

Jeszcze dwa tygodnie temu w lesie było mnóstwo śniegu a teraz jest barwnie, świeżo, gwarnie. Nasza zielona planeta z okazji niedawnego Międzynarodowego Dnia Ziemi przystroiła się w kolory wiosny i zachwyca nas pięknem, ptasimi trelami oraz specyficznym pośpiechem. W lasach trwają gorączkowe prace przy spóźnionych odnowieniach.Nie ma wolnej chwili, stad nie odzywałem się kilka dni. Wczoraj do późna rozliczałem dwa ostatnie ogrodzenia i pięć odnowionych zrębów. Dziś dojechało 20 tysięcy sadzonek sosny i 8 tysięcy buka, który trafi pod okapem starych drzewostanów jako podsadzenie. Do końca kwietnia większość zaplanowanych nasadzeń uda się zakończyć, a trzeba się śpieszyć, bo zaraz w lesie zrobi się sucho. Dlatego tak kieruję pracami, aby w pierwszej kolejności sadzić zręby o najsłabszych glebach.
24.04.2013

Jeszcze dwa tygodnie temu w lesie było mnóstwo śniegu a teraz jest barwnie, świeżo, gwarnie. Nasza zielona planeta z okazji niedawnego Międzynarodowego Dnia Ziemi przystroiła się w kolory wiosny i zachwyca nas pięknem, ptasimi trelami oraz specyficznym pośpiechem. W lasach trwają gorączkowe prace przy spóźnionych odnowieniach.Nie ma wolnej chwili, stad nie odzywałem się kilka dni. Wczoraj do późna rozliczałem dwa ostatnie ogrodzenia i pięć odnowionych zrębów. Dziś dojechało 20 tysięcy sadzonek sosny i 8 tysięcy buka, który trafi pod okapem starych drzewostanów jako podsadzenie. Do końca kwietnia większość zaplanowanych nasadzeń uda się zakończyć, a trzeba się śpieszyć, bo zaraz w lesie zrobi się sucho. Dlatego tak kieruję pracami, aby w pierwszej kolejności sadzić zręby o najsłabszych glebach.

Codziennie też wyjeżdża z lasu drewno i udało się już wywieźć praktycznie  cały zapas z zimowych cięć. To ważne, bo obudziły się też owady, które zasiedlają stare drewno, a wilgoć i ciepło sprzyja rozwojowi sinizn, które dyskwalifikują np. sortowane papierówki.

 Trawnik przed leśniczówką błyskawicznie zmienia barwy. Najpierw zabielił się przebiśniegami, wystającymi spośród śniegu, potem był niebieski od cebulic, a teraz jest cały fiołkowy:

6512.jpg

Fiołki pachną niesamowicie i stoję nieraz chwilę zanim wejdę do domu zachwycając się nimi:

6513.jpg

Łkają już słowiki, odzywają się wilgi a dziś po raz pierwszy słyszałem także huczącego bąka. Jego głos przypomina dmuchanie w butelkę, a to tajemniczy, kryjący się w trzcinach ptak z rodziny czapli. Trudno go wypatrzyć, bo niechętnie lata, a gdy stanie wyprostowany w trzcinach nie sposób go zauważyć. Potrafi nawet kołysać się tak jak trzciny poruszane podmuchem wiatru… Na rozlewiskach jeziora Wielkiego koło Trzciela widziałem dziś kilkanaście jego krewniaczek- czapli białych:

6514.jpg

Trzcinowisko patrolował błotniak stawowy:

6515.jpg

Tokują bekasy, ciągną słonki, jest cudownie!

Żurawie przechadzają się  już pojedynczo, co oznacza, że cierpliwie wysiadują jaja i niebawem pojawią się pomarańczowe pisklaki:

6516.jpg

Łanie- samice jelenia  intensywnie żerują, bo jedzą za siebie i cielęta, które w czerwcu przyjdą na świat. Jest szansa, aby zobaczyć je na polu przy blasku wieczornego słońca:

6519.jpg

Na podmokłych łąkach pojawiły się już kaczeńce

 i ta informacja na pewno zainteresuje mojego druha Marcina o pseudonimie Hapsfuji…

W grądach i buczynach robi się barwnie od przylaszczek, zawilców:

6520.jpg

Szczególnie wieczorem dno lasu wygląda uroczo:

6521.jpg

Już niedługo będzie tam mniej słońca, bo buki pokrywają się świeżą zielenią:

6522.jpg

Korzystajcie z wiosny, zachwycajcie się jej świeżością, zapachami i kolorami, to fantastyczna pora roku, choć bardzo pracowita.

Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl