Wiosna, ach to Ty...

Zaśpiewał tak dziś rano mój ulubiony pieśniarz Marek Grechuta: Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis Zapachniało, zajaśniało - wiosna, ach to ty Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty…
08.02.2011

Zaśpiewał tak dziś rano mój ulubiony pieśniarz Marek Grechuta: Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis Zapachniało, zajaśniało - wiosna, ach to ty Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty…

A za oknem leśniczówki i w lesie rzeczywiście pierwsze oznaki, może jeszcze nie wiosny, ale z pewnością przedwiośnia.Silny wiatr wiejący od wczoraj połamał część lodu na jeziorze. Wypatrzyły to natychmiast kaczki i spore ich stadko skacze po falach. Towarzyszą im łabędzie nieme i mewy. W niedzielę po południu obserwowałem na polach spore stado czajek, które przycupnęły zapewne na odpoczynek na oziminie. Pewnie ruszyły dalej na wschód, bo to jeszcze nie te, nasze, tutejsze.

Pierwsze cieplejsze promyki słońca podziałały na przebiśniegi, które z braku śniegu przebijają się przez kożuch dębowych liści.

 /resource/a_luty_zm.jpg

Na trawniku przed leśniczówką pokazały się też pierwsze stokrotki.

/resource/A2_luty_zm.jpg 

W lesie jeszcze cicho. Czasami popiskują sikory i raniuszki, choć słyszałem już wiosennie nawołującą bogatkę. Początek wiosny obwieszczą dzięcioły waląc w sęki jak w werbel. Ale to jeszcze nie teraz. Kruki nad borem fikają koziołki i odbywają loty tokowe.

 Kruk jest symbolem wierności, żyjąc w bardzo trwałych „związkach małżeńskich”. Jest znakomitym lotnikiem i właśnie teraz wykonuje fantastyczne, tokowe ewolucje nad lasem. W Polsce ma złą opinię i traktowany jest jako symbol nieszczęścia. Ale w krajach skandynawskich spogląda  się na niego z sympatią co najmniej taką, jaką my obdarzamy bociany.

W mitologii germańskiej kruk jest doradcą potężnego boga Odyna. Z kolei według mitologii Innuitów (Eskimosów) kruk podarował nam światłoDawno temu kruk spojrzał z wysoka na ziemię i zobaczył, że ludzie żyja w ciemnościach. Samolubny wódz ukrywał kulę światła. Kruk zmienił się w igłę świerkową i spływał rzeką, z której córka wodza czerpała wodę. Połknęła igłę i zaszła w ciążę. Urodziła kruka pod postacią chłopca. Dziecko płakało tak długo, aż wódz dał mu kulę światła do zabawy. Wtedy kruk przybrał zwykłą postać i uciekł z kulą światła ku niebu. Od tamtego czasu nie żyjemy w ciemnościach...

Myślę, że to kolejny powód, żeby spojrzeć na kruka z sympatią. Dla mnie jest on symbolem przedwiośnia i budzącego się ptasiego świata. Zawsze z przyjemnością obserwuję parę kruków nad borem. Kruk pełni też pożyteczną funkcję w lesie. Zwracam szczególną uwagę gdzie czarne ptaki siadają na ziemię.

 Żywią się chętnie padliną i dlatego wskazują miejsce np. upadku zwierzyny leśnej. Są to osobniki chore,osłabione długą zimą lub ofiary wypadków komunikacyjnych. Wcześnie rano para kruków patroluje pobocza dróg i zbiera to wszystko, co przez noc pędzące samochody rozjadą i rozbiją. Czasami też wskazują miejsce, gdzie ktoś wywiózł śmieci lub odpadki.

 „Pani krukowa” jako jedna z pierwszych ptasich dam zasiada na jajkach, nie licząc naturalnie zupełnie zimowych lęgów krzyżodzioba. Stąd jest pewnym wyznacznikiem przedwiośnia.

 W lesie, w miejscach, gdzie dotarło nieco więcej cieplejszego słońca robi się delikatnie zielono. Drzewa wyparowują nadmiar wilgoci.

/resource/A4_luty_zm.jpg 

 Jednak wciąż są jeszcze widoczne w zacienionych fragmentach lasu płaty brudnego śniegu. Leszczyna, która zaczyna kwitnąć jako pierwsza w tej chwili wygląda tak:

/resource/A3_luty_am.jpg

Ale pomimo wiosennych zapędów trzeba pamiętać, że to dopiero początek lutego i zima w pełni może do nas wrócić. Może dlatego nie widać jeszcze skowronków, które jako pierwsze pojawiają się zgodnie z ludowym powiedzeniem, że „Święta Agnieszka wypuszcza skowronki z mieszka”. Mądrość ludowa jest uniwersalna, bo Agnieszki jest 21 stycznia ale też 6 marca, stąd powiedzenie niezależnie od wczesnej, czy późnej wiosny jest zawsze trafne...

W lesie praca wre. Trwają prace na zrębie olchowym i w trzebieżach. Wykonywane są czyszczenia wczesne i późne. Trwa rozbiórka starych ogrodzeń i wskazałem już powierzchnię do budowy nowego ogrodzenia, zanim nastanie czas sadzenia. To uprawa na siedlisku objętym ochroną sieci Natura 2000, stąd trzeba o nią szczególnie zadbać.

Wciąż jest wielkie zainteresowanie zakupem drewna opałowego. Jutro dzień sprzedaży detalicznej „opału”,a zaraz po sprzedaży narada leśniczych w nadleśnictwie. Będzie się działo, bo jutro sprzedaję tak pożądaną akację!  Trzeba wstać wcześniej, bo wtedy dzień wydaje się dłuższy i łatwiej z wszystkim zdążyć…