W lesie pełnia turystycznego sezonu
Wczoraj nareszcie zakończyłem planowanie wszystkich prac niezbędnych do wykonania w moim leśnictwie w 2014 roku. Odnowienia, pielęgnacje upraw, czyszczenia młodników. Tysiące sadzonek, kilogramy gwoździ i sztuki tablic informacyjnych, pomocnych turystom. O wszystkim trzeba pomyśleć i zaplanować czynności, materiały no i koszty leśnej działalności z hodowli, ochrony i turystycznego zagospodarowania lasu. Wydrukowałem spory tomik złożony z kilkudziesięciu stron…
Ile nad tym dni i godzin przesiedziałem tylko ja wiem, stąd nie informowałem Was co aktualnie w lesie piszczy. A przecież w lesie pełnia turystycznego sezonu! Dziś pełen poczucia dobrze spełnionego obowiązku mogłem spokojnie od rana ruszyć w las i sprawdzić realizację zleceń wystawionych mojemu „zulowcowi”. Pielęgnacje upraw w trakcie wykonywania i wciąż brzęczą wykaszarki, bo chwasty rosną w rekordowym tempie:
W młodszych drzewostanach II klasy wieku, czyli w takich do 40 lat, trwają cięcia niezbędne do ich dalszego, prawidłowego wzrostu. Rosną stosy papierówek i surowca na zrębki ale jutro część już wyjedzie z lasu, bo dziś kilku kierowców umawiało się ze mną na wywozy. W lesie co kawałek można zobaczyć taki widok:
To czarne borówki, zwane popularnie jagodami wabią amatorów poplamionych dłoni i… pysznych pierogów. Choć nie tylko. Wiele rodzin codziennym zbiorem borówek podreperowuje swój domowy budżet, bo za litr można dostać kilkanaście złotych. Stąd te rowery w lesie. Choć naturalnie zobaczyłem i taki obrazek:
Pan kierowca z pobliskiej miejscowości zbierał borówki na skraju ogrodzonej uprawy i tłumaczył się, że jest bezrobotny, no i chciał sobie dorobić. Wjechał do lasu, bo nie chciał blokować leśnej drogi. Tłumaczyłem mu, że wprawdzie my, leśnicy, zachęcamy do pobytu w lesie i prowadzimy kampanię medialną „Lasy Państwowe- zapraszamy” to jednak także wymagamy zachowania zasad prawidłowego korzystania z lasu.
Był też mocno zdumiony, gdy poinformowałem go, że także na uprawy leśne, zanim nie osiągną 4 metrów wysokości nie wolno wchodzić. Jak twierdził nieświadomie popełnił kilka wykroczeń. Pouczyłem go o zasadach wjazdu i prawidłowego parkowania w lesie, a potem wysłałem na niedaleki leśny parking przy kapliczce Św. Huberta. Spokojnie i z zaciekawieniem słuchał moich objaśnień. Doradziłem mu także, że lepiej tak jak wielu innych samochód zostawił w domu i rowerem ruszył w las. Z rowerowego siodełka można podziwiać takie piękne widoki:
Wiele osób korzysta z uroków lasu i odpoczywa w nim poruszając się rowerem. Spotykam tam stałych znajomych, którzy codziennie przemierzają wiele kilometrów leśnych dróg:
Choć czasem, tak jak dziś, aura nie sprzyja cyklistom podróżującym międzynarodowym szlakiem rowerowym R1 przebiegającym przez moje leśnictwo:
Wiele osób rusza w las pieszo, także w zorganizowanych grupach:
Choć czasem zorganizowana turystyka może zmęczyć i trzeba nieco wypocząć, szzcególnie nad wodą:
Nie namawiam jednak do takiego odpoczynku! Latem jest tyle ciekawych miejsc w lesie i nad wodą, gdzie można atrakcyjnie i zdrowo spędzić czas. Oprócz czarnych borówek i kurek można też już poznać smak leśnych malin:
Okolice Pszczewa są bardzo atrakcyjne dla turystów. Piękne krajobrazy, które kształtował lodowiec, chronione od 1986 roku w formie Pszczewskiego Parku Krajobrazowego i liczne, czyste jeziora w tym najbardziej zalesionym fragmencie kraju są wielkim bogactwem. Podobnie jak ładne dziewczyny, uśmiechające się na pierwszej fotografii... Najlepsze życzenia imieninowe dla dzisiejszej solenizantki Olgi- to ta z lewej!
Oprócz pieszej i rowerowej turystyki popularną formą aktywności jest jazda konna i spływy kajakowe malowniczą rzeką Obrą. Można do woli korzystać z czystych jezior do wędkowania, nurkowania, rodzinnych kąpieli i plażowania. Wieczorem, gdy " robię swoją” trasę rowerową spotykam wiele osób biegających i maszerujących z kijkami malowniczymi drogami i dróżkami. W Pszczewie i okolicznych lasach można naprawdę pożytecznie i ciekawie spędzić czas, szczególnie w wakacje- pełnię turystycznego sezonu. Trwają już intensywne przygotowania do dorocznego Jarmarku Magdaleńskiego:
W niedzielę 21 lipca będzie się wiele działo na pszczewskim ryneczku. Pozdrawiam turystycznym: cześć!
Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl