Traktory i konie

Zakład usług leśnych który wygrał przetarg na poszerzenie pasa przeciwpożarowego poprosił o pozwolenie parkowania traktorów przy leśniczówce do czasu zakończenia prac. Zgodziłem się oczywiście, widząc jaki mają przed sobą front robót. Cały pas przeciwpożarowy (piaszczysty pas zaoranej ziemi oddzielający teren poligonu od terenu leśnego) jest poszerzany o kilkanaście metrów. W sumie będzie miał około trzydziestu metrów szerokości, co zdecydowanie zwiększy bezpieczeństwo przeciwpożarowe lasu. W przypadku pożaru na poligonie ogień nie przekroczy linii pasa, spłoną tylko zadrzewienia i zakrzaczenia, a drzewostan nie ucierpi (teoretycznie).
26.07.2008

Zakład usług leśnych który wygrał przetarg na poszerzenie pasa przeciwpożarowego poprosił o pozwolenie parkowania traktorów przy leśniczówce do czasu zakończenia prac. Zgodziłem się oczywiście, widząc jaki mają przed sobą front robót. Cały pas przeciwpożarowy (piaszczysty pas zaoranej ziemi oddzielający teren poligonu od terenu leśnego) jest poszerzany o kilkanaście metrów. W sumie będzie miał około trzydziestu metrów szerokości, co zdecydowanie zwiększy bezpieczeństwo przeciwpożarowe lasu. W przypadku pożaru na poligonie ogień nie przekroczy linii pasa, spłoną tylko zadrzewienia i zakrzaczenia, a drzewostan nie ucierpi (teoretycznie).

Poszerzanie pasa polega na wyrywaniu z korzeniami drzew które trzeba usunąć żeby osiągnąć ustaloną szerokość. Widziałem robotników przy pracy i mogę powiedzieć że robota trudna i ciężka.

Z mojego punktu widzenia poszerzanie pasa ma jeszcze jeden pozytywny aspekt- świetnie się tam jeździ konno, a kiedy prace zostaną zakończone będzie już na tyle szeroko, że będzie można jechać w kilkanaście koni obok siebie. Jak sądzę będzie to kolejna atrakcja przebiegającego przez leśniczówkę szlaku konnego. Niedawno gościliśmy kolejny rajd konny, wprawdzie miniaturowy, bo jeźdźców była tylko dwójka, ale sterali się setnie i kiedy dotarli wreszcie do celu byli gotowi spać w stajni razem z końmi...

Cieszę się że w okolicy turystyka konna się rozwija. Ale idzie to wolno, ponieważ organizacja takich „imprez w siodle” nie jest łatwa, gdyż zadowolenie klientów to jedno, a zdrowie koni drugie, i trzeba bardzo umiejętnie dobierać zarówno ludzi jak i zwierzęta, bo w przypadku długich tras wszystko nabiera znaczenia.