Topią się tropy

Słońce grzeje coraz przyjemniej i topi coraz mocniej ostatnie oznaki zimy. Dzisiejsza noc była jeszcze mroźna, ale w dzień ożywcze promienie słoneczne coraz więcej odsłaniają zielonego koloru. Przebiśniegi są bielsze od resztek śniegu. W niedzielę na „zaokiennym” jeszcze zamarzniętym jeziorze ostatni zawzięci wędkarze kiwali się nad przeręblami w asyście wron. Jeden z nich stał się obiektem zainteresowania łabędzia, potem zbliżył się do niego drugi, trzeci i czwarty biały towarzysz. Może kiedyś ktoś nakręci film ”Tańczący z łabędziami”?
28.02.2011

Słońce grzeje coraz przyjemniej i topi coraz mocniej ostatnie oznaki zimy. Dzisiejsza noc była jeszcze mroźna, ale w dzień ożywcze promienie słoneczne coraz więcej odsłaniają zielonego koloru. Przebiśniegi są bielsze od resztek śniegu. W niedzielę na „zaokiennym” jeszcze zamarzniętym jeziorze ostatni zawzięci wędkarze kiwali się nad przeręblami w asyście wron. Jeden z nich stał się obiektem zainteresowania łabędzia, potem zbliżył się do niego drugi, trzeci i czwarty biały towarzysz. Może kiedyś ktoś nakręci film ”Tańczący z łabędziami”?

a161_zm.jpg

Gęsi ciągną dziś solidnymi tabunami i krzyczą nad borem. Siadają czasem na chwilę na oziminach i kukurydziskach.W lesie jeszcze miejscami sporo śniegu, to ostatnia już pewnie okazja, aby pooglądać tropy zwierząt. Lubię czytać tropy, szczególnie na świeżym śniegu ( nazywanym ponową) i domyślać się co zdarzyło się tam nocą. Każde zwierzę zostawia inny, charakterystyczny trop. To to samo co nasz podpis.

a162_zm.jpg

 Oglądałem na śnieżnym zapisie przygody zająca szaraka, który kicał od krzewinek jagód do wrzosowiska i z powrotem. Z rozmysłem stawiał przednie łapki jedna obok drugiej, tworząc okrągłą „pieczątkę” a potem przerzucał w przód swoje tylnie skoki. Naraz zrobił ostrą woltę i odskoczył w bok. Aha! Jasne. Obok przesznurował lis.

a164_zm.jpg

 Mykita nie zainteresował się jednak szarakiem, bo ciągnął zapewne do pobliskiej wsi, gdzie jest przecież tyle śmietników. Łatwo tam znaleźć coś na kęs. A może rozmyślał o jakiejś uroczej liszce, choć to już końcówka okresu godów. Obok są lisie nory w skarpie nad jeziorem. Długouchy szarak wrócił z powrotem do ogryzania jagodzin i przykucnął na dłużej, co widać po wytopionym w śniegu tropie tylnich skoków. Pośrodku nich pozostawił „bobka” na znak udanego śniadania.

a163_zm.jpg

Na fotografii widzimy materiał „poglądowy” na temat tropów i śladów mieszkańców lasu. Bo tropy to odciski łap, nóg, racic itd. w śniegu lub piasku, czy błocie. Ślady to różnego rodzaju świadectwa obecności zwierząt lub ptaków- odchody, wypluwki, świadectwa żerowania, odbywania toków, wycierania poroża, zabaw czy innych zachowań. Nieopodal zajęczych tropów napotkałem ślady żerowania dzików.

a165_zm.jpg

 

Na resztkach śniegu widać było, oprócz odcisków solidnych rapci, charakterystyczne, malutkie raciczki, co pozwalało łatwo odczytać, że to locha - dzicza mama wyprowadziła już z barłogu na pierwszy spacer swoje pasiaste pociechy. Tropy są najłatwiejsze do odczytania na śniegu, ale ta możliwość właśnie topnieje razem z resztkami białego puchu. Jednak ślady ptaków i zwierząt można czytać i śledzić cały rok. To fascynujące zajęcie wymagające spostrzegawczości i dużej wiedzy.

Uważni czytelnicy leśnych śladów powinni też uważnie czytać wieści z lasu Rysia eRysia. Wtedy o wiele więcej dostrzegą i łatwiej zrozumieją sztukę czytania leśnych informacji. Bo i tropy, i ślady są doskonałą informacją o tym, co dzieje się w lesie. Co jakiś czas przybliżę Wam jakiś charakterystyczny ślad mieszkańca lasu, może będzie okazja na przeprowadzenie konkursu z niespodzianką?

Pewnie zauważyliście, że zamieszczam poniżej adres emailowy, aby ułatwić kontakt ze mną. Nie jestem (na szczęście) bardzo popularną osobą - takich ludzi nazywa się „celebrytami” ( choć to wg mnie dziwne określenie) stąd też ufam, że nie zasypiecie mnie setkami listów. Obiecuję jednak, że w razie potrzeby służę radą i pomocą oraz postaram się często zaglądać do eRysiowej skrzynki pocztowej w poszukiwaniu śladów Waszej ciekawości. Wobec oznak budzącej się coraz śmielej wiosny zachęcam do leśnych spacerów, oglądania topniejących tropów i ciekawych śladów życia lasu.

                                    Jareklesniczy@erys.pl