Szkodnik

Dzisiaj wywiozłem 120 metrów drewna zasiedlonego przez kornika, ale to niestety nie koniec. Zasada jest prosta – z wywozem trzeba zdążyć zanim owady wylecą z zasiedlonego surowca.
12.08.2010

Dzisiaj wywiozłem 120 metrów drewna zasiedlonego przez kornika, ale to niestety nie koniec. Zasada jest prosta – z wywozem trzeba zdążyć zanim owady wylecą z zasiedlonego surowca.

korniki.jpg

W lipcu było trochę upałów, co teraz skutkuje wysypem szkodników owadzich. Normalnie największe zagrożenie przypadało na czerwiec ale ponieważ tego roku w tym okresie było chłodno, a wyjątkowo ciepły był lipiec, teraz mamy skutki. Gdyby utrzymał się chłód i deszcze, kornik w tym roku nie miałby nic do powiedzenia – ale na pogodę nie mamy wpływu. Tymczasem prowadzę ciągłą obserwacje, a zarażone drewno wycina się i wywozi na czas. Dzisiaj wywiozłem 120 metrów drewna zasiedlonego przez kornika, ale to niestety nie koniec. Zasada jest prosta – z wywozem trzeba zdążyć zanim owady wylecą z zasiedlonego surowca.

(Na zdjęciu powyżej - żerowisko kornika drukarza. Poniżej - samiec brudnicy mniszki z charkterystycznym czułkiem grzebykowatym. Na ostatnim zdjęciu - motyle brudnicy, można je zobaczyć od lipca do września.)

brudnica_mniszka.jpg

Prowadzę też monitoring populacji brudnicy mniszki. Jest to motyl, którego gąsienice zjadają igły sosnowe i mogą doprowadzić nawet do gołożerów, czyli sytuacji, kiedy stoją drzewa bez igieł. Oczywiście drzewo wtedy usycha. Monitoring prowadzę za pomocą pułapki feromonowej działającej na samce brudnicy mniszki. Na podstawie liczby tych samców można ocenić szacunkowo dynamikę populacji oraz to, czy nastąpiła już rójka (okres godowy owadów uskrzydlonych). Oprócz feromonów można również sprawdzać o świcie obecność owadów na pniach sosen. Jeżeli jest ich dużo, świadczy to o zagrożeniu. Jednak bardzo trudno zauważyć motyla w barwach maskujących na tle chropowatej kory na pniu. Udało mi się kiedyś zobaczyć jednego – przez dziesięć lat pracy. Miejsca, gdzie występuje ich dużo, są potencjalnymi ogniskami gradacji tego owada. Na szczęście postępowanie podczas gradacji brudnicy znam tylko z teorii i mam nadzieję, że tak pozostanie.

brudnica_motyle.jpg