Święto w karmniku

Skrzecząca za oknem sójka, która pokłóciła się ze sroką o „bombkę”, ciągle odwiedzaną do tej pory przez sikorę modrą przypomniała mi o dzisiejszym święcie. Pracowicie kombinowały obie w krzewie jaśminu i w końcu sójka zrzuciła smaczną kulkę na ziemię. Sikory „opiskały” ją za to solidnie, ale cóż one mogą... Z racji święta dowiesiłem im nową porcję „bombek” i uzupełniłem słonecznik w karmnikach.
11.02.2011

Skrzecząca za oknem sójka, która pokłóciła się ze sroką o „bombkę”, ciągle odwiedzaną do tej pory przez sikorę modrą przypomniała mi o dzisiejszym święcie. Pracowicie kombinowały obie w krzewie jaśminu i w końcu sójka zrzuciła smaczną kulkę na ziemię. Sikory „opiskały” ją za to solidnie, ale cóż one mogą... Z racji święta dowiesiłem im nową porcję „bombek” i uzupełniłem słonecznik w karmnikach.

A111_zm.jpg

Dziś 11 lutego – Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej. Zima na razie dała nam spokój, toteż zwierzęta mają swobodny dostęp do pokarmu. Dziki buchtują w najlepsze w miękkiej glebie mieszanego boru.

A112_zm.jpg

Daniele i sarny żują z melancholią wszystko to, co uda się teraz znaleźć i tęsknie spoglądają na ogrodzone uprawy. Mają jednak dość pokarmu na wrzosowiskach i jagodnikach, niech się lepiej trzymają z dala od upraw. W czasie ostrej zimy szczególnie daniele wyrządziły tam trochę szkód, bo zjadały wszystko zielone, które wystawało spod śniegu. Nie lubią za dużo wędrować, toteż na fragmencie nieogrodzonej uprawy poobgryzały mocno młode sosny.

A113_zm.jpg

Myśliwi solidnie dbali przy dużych śniegach o paśniki, gdzie wciąż widać było tropy korzystających z karmy zwierząt.

A114_zm.jpg

 Stale też uzupełniali sól w lizawkach, bo zawiera ona cenne dla nich mikroelementy. Drewniane słupki z kostką soli są bardzo chętnie odwiedzane przez wszelkie zwierzęta, które lizą solankę spływającą po drewnie. Dziki przy okazji często ocierają się o słupowe lizawki pozbywając pasożytów, dlatego musza być one solidnie wkopane.

A115_zm.jpg

Dzisiejsze święto to także okazja, aby myśliwi przypomnieli sobie o wszystkich urządzeniach do dokarmiania, bo zwykle dbają o nie systematycznie, ale zdarzają się też zapomniane, szpecące las.

A116_zm.jpg

Dokarmianie zwierząt jest bardzo ważne dla gospodarowania populacją poszczególnych gatunków. Myśliwi urządzają i utrzymują sieć urządzeń do dokarmiania: paśniki, lizawki, podsypy dla bażantów i kuropatw, buchtowiska. Nie jest to łatwe zadanie, ale jest też inny problem. Sztuczne dokarmianie czasami bardziej szkodzi niż pomaga zwierzętom. Ich koncentracja wokół paśników ułatwia przenoszenie chorób i sprzyja kłusownikom. Ważna jest też jakość dostarczanej karmy. Stara i zepsuta także zaszkodzi zwierzętom. Trzeba ją szybko usuwać z lasu i teren wokół paśnika odkazić, np. wapnem.

Dokarmianie należy stosować raczej krótko, tylko w czasie najostrzejszej zimy. Medialny, nieprawdziwy wizerunek leśnika, który brnie poprzez śniegi z wiązką siana do paśnika, wokół którego stoją głodne sarny trzeba zatem włożyć pomiędzy bajki. Leśnicy prowadząc mądrą gospodarkę w lesie cały rok, pamiętają o dostarczaniu zwierzynie możliwości skorzystania z naturalnego żeru. Dzisiejsze święto przypomina za to innym o potrzebie troski o zwierzynę leśną.

Projektuję z tą myślą uprawy leśne, dopasowuję terminy czyszczeń i trzebieży do warunków pogodowych, ścinam nawet czasem specjalnie część drzewek po obfitych opadach śniegu. Dbam także o obecność w lesie dzikich drzew i krzewów owocowych, które są źródłem pokarmu. Myśliwi z kolei uprawiają poletka z roślinnością chętnie zgryzaną przez zwierzynę i dbają o systematyczne koszenie łąk położonych przy lesie. To zdecydowanie lepsze od budowania licznych paśników, zapobiega też szkodom od zwierzyny w uprawach i młodnikach.

W nocy zaczął padać deszcz zamiast zapowiadanego śniegu, jest ciepło i coraz bardziej zielono. Nie ma zatem potrzeby, aby wkładać karmę do paśników. Warto jednak w Dzień Dokarmiania Zwierzyny pamiętać o ptakach, które z braku owadów i zjedzonych wcześniej już nasion i owoców mają kłopot ze znalezieniem pokarmu. Zwierzętom wystarczy wysprzątać paśniki ze starej karmy, zlikwidować stare urządzenia i dołożyć soli. Jest im potrzebna szczególnie wtedy, gdy byki jeleni i danieli oraz rogacze saren nakładają nowe poroże. Kozły (rogacze) paradują już teraz dumnie pośród saren z porożem pokrytym scypułem, zwanym w gwarze łowieckiej też mchem. ( to delikatnie owłosiony, obumierający naskórek pokrywający poroże, który potem zwierzęta wycierają o drzewa i krzewy). Jelenie i daniele zrzucają poroże później, wiosną.