Schrony dla Batmana i budki (wcale nie dla pieska)

Zrobiła się już całkiem późna jesień i każdy szanujący się miłośnik przyrody powinien pomyśleć o otoczeniu opieką ptaków, które pojawiają się coraz bliżej ludzkich siedzib. Warto już przygotować i wyczyścić karmnik oraz zaopatrzyć się w zapas odpowiedniej dla gatunku karmy. To także czas, kiedy można pomóc ptakom i nie tylko im, poprzez przygotowanie nowych i wyczyszczenie już wcześniej wywieszonych budek, skrzynek i schronów.
26.11.2011

Zrobiła się już całkiem późna jesień i każdy szanujący się miłośnik przyrody powinien pomyśleć o otoczeniu opieką ptaków, które pojawiają się coraz bliżej ludzkich siedzib. Warto już przygotować i wyczyścić karmnik oraz zaopatrzyć się w zapas odpowiedniej dla gatunku karmy. To także czas, kiedy można pomóc ptakom i nie tylko im, poprzez przygotowanie nowych i wyczyszczenie już wcześniej wywieszonych budek, skrzynek i schronów.

Dzisiaj, pomimo wolnej soboty zajmowałem się dopilnowaniem prawidłowego wywieszenia 55 nowych budek różnych typów. Pomimo starań czy przezorności leśników wciąż jednak mamy niedostatek grubych i dziuplastych drzew. Ogranicza on bardzo możliwość gniazdowania ptaków gnieżdżących się w dziuplach: dzięciołów, sów, sikor, szpaka, kowalika i wielu innych. Bo dziupla to najlepsze, naturalne miejsce gniazdowania ptaków ale też wielu zwierząt. Tam, gdzie brakuje dziuplastych drzew, leśnicy wywieszają budki lęgowe dla ptaków. Bardzo rzadko można je spotkać poza lasem, chociaż czasem zobaczymy je w parku, na działce czy cmentarzu. Taki ptasi „full wypas" wisi w Zakopanem na często przeze mnie odwiedzanym cmentarzu na Pęksowym Brzyzku:

 a911.jpg

Dużo budek dla ptaków widziałem w centrum Brukseli, były ekologicznie przymocowane do drzew i ponumerowane.Udało się jedną „pstryknąć" przez szybę autokaru:

a912.jpg

Mało jest takich "ptasich kamienic" w lesie:

 a915.jpg

Dlatego leśnicy bardzo dbają o budki, które są wykorzystywane przez ptaki do wyprowadzania lęgów, ale też służą im jako schronienie na noc, a zimą chronią przed mrozem. W listopadzie, na podwórzu wielu leśniczówek, pojawiają się nowe budki. Te na fotografii (po lewej stronie widać schrony dla nietoperzy, a po prawej budki typu A i A1)  dzisiaj pojechały do pszczewskiego lasu:

a916.jpg

 Sztuczne dziuple to pomysł niemieckiego ornitologa H. F. Berlepscha z końca XIX wieku. Wzorował się on na dziupli dzięcioła i prowadził eksperymenty nad zasiedlaniem ptaków w swoim parku. Ideę sztucznych skrzynek lęgowych rozpropagował w Polsce w XX wieku prof. Jan Sokołowski. Jest wiele typów sztucznych gniazd, wykonanych z różnorodnych materiałów, a najczęściej wykonane są z desek lub drążonych klocków drewna:

 a913.jpg

Ostatnio dobrze sprawdzają się takie wykonane z trocinobetonu:

 a917.jpg

 Prostokątne skrzynki typu Sokołowskiego budowane są w różnych wymiarach i średnicach otworu wlotowego.  Rozróżnia się ich różne typy, w zależności od gatunku ptaka: A i A1 - dla sikor, pełzacza czy kowalika:

a914.jpg

 B- dla szpaków i dzięciołów, D -  o większych otworach dla sów, pustułki, siniaka czy gągoła. Używa się także często skrzynek półotwartych zasiedlanych chętnie przez rudzika, muchołówki, kopciuszka czy pliszki.

Dziuple- naturalne i sztuczne  to także często lokum dla nietoperzy, które są jedną z najbardziej zagrożonych grup ssaków. W Polsce żyje ponad 20 gatunków nietoperzy. Aż 6 z nich zostało umieszczonych w polskiej "Czerwonej Księdze Zwierząt".A gdzie mają mieszkać nasze sympatyczne i bardzo pożyteczne „batmany"? Schrony z drewna lub trocinobetonu dla nietoperzy mają nie okrągły otwór, a wąską, prostokątną szczelinę. Wieszamy je w grupach po 4-6 obok siebie lub w niedalekiej odległości. Skrzynki mogą być wieszane zarówno na drzewach, jak i ścianach budynków, na wysokości od 2 do5 metrów nad ziemią, najlepiej od strony południowej. Ponad połowa polskich nietoperzy rozmnaża się latem i korzysta z przygotowanych schronów. Chętnie też zasiedlają budki przeznaczone dla ptaków.

 W moim leśnictwie, pomimo, że udało się zachować wiele drzew dziuplastych, wywiesiłem łącznie około 400 budek różnych typów i 50 schronów dla nietoperzy. Jest z nimi wiele pracy i jak każdy leśniczy poświęcam im wiele czasu. Należy je odpowiednio rozmieścić i wywiesić. Powinny znajdować się na wysokości 3-5 metrównad ziemią , lekko pochylone do przodu, z otworem wlotowym skierowanym na południowy wschód lub na północ.

Trzeba znać biologię i zwyczaje gatunków, dla których przeznaczona jest sztuczna dziupla. Leśnik wywieszający budki zachowuje proporcje w ich typach i dlatego najwięcej w lesie jest budek typu A (70-80%), bo są najczęściej zasiedlane. Rozmieszczenie budek musi być także dostosowane do ich obyczajów i terytoriów lęgowych różnych gatunków, które wynoszą np. dla bogatki 0,8 do3 ha, dzięcioła dużego 5 do30 ha, a puszczyka 30 do300 ha. W każdym leśnictwie prowadzi się ewidencję budek, co roku bada się i ocenia stopień zasiedlenia przy okazji przeglądu i czyszczenia. U mnie w tym roku zasiedlenie wyniosło 78%, a zatem warto dbać o schrony i budki.

 Systematyczne czyszczenie budek lęgowych jest konieczne, bo ptaki niechętnie zasiedlają te, w których jest za dużo materiału gniazdowego. Nieusunięte gniazda, gdzie czasem są martwe pisklęta lub zaziębione jaja są siedliskiem pasożytów i nagromadzone po kilku lęgach wypełniają budkę, czyniąc ją niezdatną dla lokatorów.

 Budki dla ptaków zasiedlają też szerszenie i inne owady oraz bardzo chętnie kryją się tam i zimują małe, tajemnicze ssaki- koszatki, popielice czy żołędnice. Jesień i zima to pora często całkowicie zniechęcająca nas do wychodzenia z ciepłych domów. Pomyślcie o ptakach. Zziębnięte i głodne muszą opuścić zaciszne dziuple oraz budki przygotowane przez leśników, bo żeby żyć muszą jeść. Zaglądają do naszych okien, licząc na pomoc. Nie pozwólcie na to, żeby się przeliczyły...

 

Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl