Rajd Leśników 2014 – zapowiedź spotkania na Jantarowym Szlaku

Po bardzo pracowitym dla leśników czasie zimy, gdy warczały piły, harwestery i silniki samochodów wywożących drewno z lasu, szybko zawitała w tym roku wiosna. Wiosna w lesie jest bardzo pracowita. Czyszczenia wczesne i późne, naprawy starych i wykonywanie nowych ogrodzeń upraw, no i oczywiście czas odnowień, zalesień, podsadzeń i poprawek.
11.03.2014

Po bardzo pracowitym dla leśników czasie zimy, gdy warczały piły, harwestery i silniki samochodów wywożących drewno z lasu, szybko zawitała w tym roku wiosna. Wiosna w lesie jest bardzo pracowita. Czyszczenia wczesne i późne, naprawy starych i wykonywanie nowych ogrodzeń upraw, no i oczywiście czas odnowień, zalesień, podsadzeń i poprawek.

Dziś dojechały już do mnie pierwsze sadzonki brzozy i dębu, a zatem nie ma chwili oddechu. Rano sprzedaż detaliczna, telefony od kierowców jadących po drewno tartaczne i „rzutem na taśmę” wpadłem na naradę… Narada dotyczyła głównie spraw związanych z odnowieniami, choć jak zwykle takze sporo było o drewnie.

Po południu przygotowałem całą logistykę tegorocznych odnowień, bo jutro jestem umówiony na dokładne uzgodnienia prac z leśnikiem Mikołajem, kierującym działaniami pracowników zula-a. Plany zawarte w szkicach przyszłych upraw musimy przełożyć na leśny grunt. Przygotowałem oczywiście "papierowy" komplet wytycznych, ale wszystko muszę przecież dokładnie wskazać w terenie.

Gleba do sadzenia została przygotowana w większości jesienią, planowane ogrodzenia już ukończone- tylko sadzić! W tym roku w moim leśnictwie jest do wysadzenia 120 tysięcy sadzonek różnych gatunków, czyli „średniawka”. Bywało już dobrze ponad 200 tysięcy…

9534.jpg

To będzie jak co roku, gorączkowy czas i kumulacja zadań do wykonania, udokumentowania i „papierowego” rozliczenia. Potem natychmiast dalsze prace przy szacunkach brakarskich, planowanie zabiegów na 2015 rok itd. Może z racji całorocznego natłoku obowiązków warto zaplanować sobie dużo wcześniej „mały przerywnik”?  Idealną okazją, naturalnie oprócz  dłuższego urlopu z rodziną (choć coraz trudniej wyrwać się na niby-obowiązkowy 10 dniowy odpoczynek) jest coroczny Ogólnopolski Rajd Leśników.

 Ta niepowtarzalna impreza organizowana od wielu lat przez Związek Leśników Polskich w RP, przy współpracy z co roku inną regionalną dyrekcją LP, jest świetnym pretekstem na oderwanie się od codziennych obowiązków.  Jak wyczytałem na jednym z rajdów na koszulce "najtrudniejszy jest pierwszy raz":

9529.jpg

Gdy ktoś połknie rajdowego bakcyla, to "później każdy rajd jest już nasz":

9530.jpg

Nie przeszkadza ogrom obowiązków, „kubiki” zalegające w lesie, szacunki brakarskie do wykonania, plany „do dopięcia” czy też niezbyt zachwycona żona lub mąż… Rajd wzywa nas, a zatem trzeba jechać bez względu na miejsce, pogodę, czy warunki zakwaterowania.

9527.jpg

Polska jest taka piękna i jak miło poznawać ją w towarzystwie leśnych rajdowiczów wie tylko ten, kto choć raz założył rajdową koszulkę i przypiął znaczek do kapelusza:

9528.jpg 

 

W tym roku na Jantarowy szlak zapraszają leśnicy z gdańskiej RDLP  takimi słowami:

„Jeszcze nie umilkły echa jubileuszowego XXV Rajdu Leśnika a już mamy przyjemność zaprosić Was w dniach 11-13 września 2014 roku na następne spotkanie leśnej braci stanowiące wstęp do kolejnych 25-ciu lat wspólnych rajdów. Jeszcze większym zaszczytem jest dla nas fakt, że organizacja XXVI rajdu przypada w roku Jubileuszu 90-lecia Lasów Państwowych, których historię, teraźniejszość i przyszłość tworzą wspólnie całe pokolenia polskich leśników. W swych rajdowych wyjazdach mieliśmy niewątpliwą przyjemność przemierzać drogi i bezdroża wszystkich regionów naszego kraju - no prawie wszystkich. Jest jeden region, który w długiej historii Rajdu Leśnika nie dostąpił jeszcze zaszczytu miana gospodarza tej zacnej imprezy – Regionem tym jest Ziemia Gdańska. Co prawda bywało w przeszłości, że w swych rajdowych wyprawach po ościennych dyrekcjach leśnicy z całej Polski nawiedzali pogranicze Kociewia, Kaszub czy też Żuław ale były to, używając rycerskiej nomenklatury, " jeno nieśmiałe podjazdy pod krzyżackie włości...".

Dzisiaj otwieramy przed Wami szeroko wrota do krainy znanej z literatury, filmu i legend, krainy od czasów starożytnego Rzymu kojarzonej z cennym klejnotem morza - jantarem. To bursztynowe złoto towarzyszyć Wam będzie na wielu trasach prowadzących zakątkami gdańskiej dyrekcji. PrzyjdzieWam skosztować trudów ciężkiego życia ludzi morza zmagających się codziennie z kaprysami Neptuna.

Doświadczycie nie tylko słonego smaku morskiej wody ale również wartkiego nurtu pomorskich rzek, którymi spławimy Was na różne możliwe sposoby. Skosztujecie skarbów naszej ziemi zarówno tych danych przez naturę jak i tych stworzonych rękami miejscowych społeczności. Poznacie tajniki warsztatu pracy bursztyniarzy, garncarzy, piwowarów, cieśli i żeglarzy. Wielu z Was pozna tajniki średniowiecznego rycerstwa potykając się pieszo lub konno aby po trudach ciężkiego dnia zasiąść z wesołą kompanią przy stołach pełnych jadła i napitku w rytmach muzyki mniej lub bardziej historycznej. Tym zaś, których nie pociąga walka o rycerskie zaszczyty i łaskawość dam dworu, proponujemy podróż ścieżkami nadmorskich rezerwatów gdzie roi się od fok, morświnów i kormoranów. Poczujecie się jak na Saharze przemierzając bezkresne, wędrujące wydmy. Pokażemy Wam miejsca świadczące o świetności naszego regionu budowanej przez mieszkańców Europy przybyłych na nasze ziemie na przestrzeni wieków.

Niektórym z Was dane będzie unieść się do gwiazd idąc śladami mistrzów Kopernika i Heweliusza. Wielu wyląduje w średniowiecznych lochach zaś inni poczują się jak polscy zesłańcy na Syberię, emigranci w Kanadzie czy partyzanci Pomorskiego Gryfa. Jeśli ktoś z Was zechce przypomnieć sobie internackie i akademickie czasy odwiedzi dom do góry nogami zaś tym, którzy inaczej postrzegają swą szkolną przeszłość polecamy w "nagrodę" drezyny.

Jednak ponad wszystko spotkacie tu tych za którymi tęsknicie. Spotkacie przyjaciół ze szkolnej ławki, dawnych znajomych z pracy, których zawodowe wybory lub porywy serca rzuciły na drugi koniec Polski. Wspomnicie stare przyjaźnie, zawrzecie nowe by trwały przez kolejne 25 rajdów.

Po prostu przez te kilka dni po raz kolejny będziecie razem - tym razem na Jantarowym Szlaku.”

Na tak piękne zaproszenie nie można być głuchym! Szczegóły organizacyjne rajdu znajdziecie na stronie www.zlpwrp.pl oraz na stronie gdańskiej dyrekcji. I nawet jeśli organizatorzy nie zakwaterują Was tu:

9532.jpg

to z pewnością Ziemia Gdańska okaże się fascynująca i gościnna. Bogactwo rajdowych tras z pewnością pozwoli wybrać najciekawszy wariant. Warto też pamiętać, że to rajd w roku jubileuszu 90 lat istnienia Lasów Państwowych. Do zobaczenia na rajdowym szlaku!

 

Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl