Podgrzybek- puszczański, dziesięcioletni Podgrzybek
Wczoraj już po raz dziesiąty w Puszczy Noteckiej, na pograniczu Ziemi Lubuskiej i Wielkopolski tak jak inni leśnicy, grzybiarze, turyści oraz mieszkańcy okolicznych gmin uczestniczyłem w Święcie Podgrzybka. Jestem związany z tym świętem od 10 lat. Gminy położone wokół Puszczy Noteckiej zawiązały wtedy porozumienie o współpracy ponad podziałami administracyjnymi i politycznymi. Podpisywałem je w imieniu społeczności gminnej, pełniąc wtedy funkcję przewodniczącego Rady Gminy Pszczew. Wielokrotnie pomagałem też w organizacji tego puszczańskiego święta i z satysfakcją obserwuję jego stały rozwój.
Skromny podgrzybek stał się symbolem imprezy promującej walory turystyczne i gospodarcze imponującego kompleksu borów sosnowych. To największa w tej części Polski impreza leśników, myśliwych i miłośników Puszczy. Szczególny wkład w jej organizację mają co roku leśnicy, promując wszelkie dary Puszczy Noteckiej i zaznaczając swoje ważne miejsce w społeczności lokalnej. Stawiają stoiska promocyjne, organizują konkursy i grzybobranie dla młodzieży i pokazy drwali. Z tych topolowych kłód powstają za sprawą puszczańskich drwali drewniane podgrzybki, które są potem licytowane podczas święta na szczytny cel:
Wojciech Mysiak z Nadleśnictwa Międzychód co roku częstuje odwiedzających stoisko świetnie przyrządzoną kiełbasą z dzika:
oraz niezrównanymi przepisami na potrawy z dziczyzny. W słojach pysznie wyglądają marynowane podgrzybki, prawdziwki i rydze. Leśne stoisko jest zawsze licznie odwiedzane, a nic dziwnego, bo oprócz innych walorów, to „za mundurem kobiety sznurem", a leśne spódniczki szczególnie przyciągają wzrok facetów z puszczy:
Panie ze wsi Kamionna serwowały tradycyjne wielkopolskie "plyndze", czyli placki ziemniaczane:
Przez 9 lat impreza była organizowana na przemian przez Gminę Skwierzyna w Krobielewku, w lubuskiej części puszczy oraz przez Gminę Międzychód we wsi Mierzyn po wielkopolskiej stronie. W tym roku Święto Podgrzybka odbyło się w sobotę, 1 października w Mierzynie, a organizatorem głównym była Gmina Międzychód. Wsparło ją miejscowe nadleśnictwo Międzychód i Leśny Kompleks Promocyjny" Puszcza Notecka". Puszcza łączy ludzi, choć ludzie się zmieniają...
Gmina Skwierzyna wycofała się z organizacji. Brak Lubuszan w tym święcie, decyzją władz Skwierzyny, zmienił wymiar i jakość imprezy. To wielka szkoda, bo przecież nie chodzi tu o granice administracyjne, polityczne ani mentalne. Jedność ponad wszelkimi podziałami nadawała szczególny wymiar tej imprezie. Dobrze, że granice leśnictw, nadleśnictw i regionalnych dyrekcji podyktowane są względami przyrodniczymi...
Tradycyjnie integralną częścią święta jest Gimnazjada Ekologiczna, która promuje walory lasu pośród młodzieży. Gimnazjalistów było wyraźnie mniej, bo zabrakło tych z lubuskiej części puszczy. Ale impreza była bardzo udana. Były orkiestry dęte, piękne amazonki na pięknych wierzchowcach:
oraz sokolnicy i ceremoniał myśliwski. Wspaniale dopisała pogoda i jesienne słońce zaglądało zalotnie w oczy i burmistrza, i leśników:
Barwny korowód złożony z leśników i miłośników puszczy przemaszerował pod scenę i zapłonęło symboliczne ognisko:
Ognisko okazało się symboliczne i edukacyjne. Zaraz po rozpaleniu niebezpiecznie rozpełzło się po suchej trawie, co powinno każdemu uzmysłowić niebezpieczeństwo pożaru w puszczy:
Leśnicy i strażacy blisko współpracują, stąd akurat to ognisko płonęło bezpiecznie pod czujnym okiem obu służb. Odbył się też doroczny turniej siłaczy o zaszczytny tytuł Najsilniejszego Człowieka Puszczy. Mocarze dźwigali wielkie sosnowe kłody i puszczańskie kamienie. Liczne stoiska rękodzielnicze pełne były wyrobów z drewna i wikliny. Na scenie prezentowały się zespoły taneczne, regionalne i znane gwiazdy estrady.
Podgrzybek z Puszczy Noteckiej doskonale łączy i integruje środowisko leśników i mieszkańców okolicznych gmin.Jest symbolem różnorodności i bogactwa puszczy, o którą dbają leśnicy oraz kultury, tradycji i umiejętności ludzi, którzy wokół tej puszczy mieszkają. Sprawia, że z szacunkiem spoglądamy na otaczającą nas Naturę i ludzi, którzy o nią dbają. To doskonała promocja Puszczy, leśników, drwali i okazja, aby bliżej poznać jej walory. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją.
Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl