Parking na granicy otwarty
Wczoraj została przecięta wstęga i parking „Na dawnej granicy państwa polskiego” służy już wszystkim korzystającym z drogi powiatowej Pszczew-Silna. Okolice słyną z pięknych krajobrazów, stąd są chętnie odwiedzane przez turystów, a lasy obfitują w grzyby, dlatego parking z pewnością będzie cieszył się dużym zainteresowaniem.
Pisałem wcześniej o pracach przy jego budowie i idei powstania. Wykonanie przerosło moje oczekiwania i leśnicy z Bolewic czynem udowodnili, że „wielkopolska solidność” to nie tylko chwyt reklamowy. To szczególny parking, na którym oprócz ławostołów, koszy na śmieci i stojaków na rowery stoi także granitowy graniczny kamień wersalski, biało czerwony szlaban i tablica historyczna. Spośród drzew wystają troskliwie odsłonięte fundamenty dawnej strażnicy. Leśnicy z Bolewic utwardzili kamieniem spory plac i gustownie urządzili parking z myślą o zmotoryzowanych turystach i cyklistach:
Parking powstał pomiędzy miejscowościami Pszczew i Silna, dwa kilometry za ostatnim domem Pszczewa, na dawnej granicy polsko-niemieckiej, ustalonej traktatem wersalskim w 1919 roku. Leśnicy z Bolewic świetnie połączyli walory użytkowe z troską o zachowanie pamięci o wydarzeniach historycznych. Do 1945 roku były tu dwie strażnice: drewniana polska oraz murowana niemiecka. Na starej mapie z 1938 roku oznaczono je jako Zollamt Betsche:
Zaznaczyłem parking na czerwono, a na zielono oznaczyłem położenie leśniczówki Pszczew. Dziś, w zjednoczonej Europie nie ma granic. Można swobodnie podróżować i w pełni korzystać z uroków lasów. Czas zatarł ślady dawnej granicy polsko-niemieckiej i mało kto jeszcze pamięta jej przebieg. Pomysł leśników, wsparty pomocą zarządu dróg powiatowych, władz powiatu i gminy, to bardzo pożyteczna forma upamiętnienia dawnej granicy i przy okazji bezpiecznego udostępnienia lasów ludziom. Granica zwykle coś dzieli, a prace przy budowie tego parkingu pozytywnie połączyły leśników z dwóch nadleśnictw, przedstawicieli powiatu i gminy. To bardzo cenne. Na skromne otwarcie parkingu pierwsi dojechali leśnicy:
Za chwilę pojawił się też starosta Grzegorz Gabryelski i była okazja, aby miło porozmawiać:
Dojechał też przewodniczący rady powiatu Lesław Hołownia i Szymon Prochera, dyrektor zarządu dróg powiatowych, który zaprojektował piękną tablicę informacyjną i ustawił przy drodze:
Nie sposób teraz nie zauważyć tego parkingu. Na otwarciu pojawiła się nawet ekipa TVP 3:
Pani redaktor Agnieszka wypytała o szczegóły nadleśniczego Tadeusza Szymańskiego:
A potem starostę i mnie, jako „sprawcę” tego przedsięwzięcia. Uczestnicy spotkania zachwycali się otaczającą ich przyrodą:
W tle wciąż było słychać różne odgłosy przyrody, a najwyraźniej pisklęta dzięcioła dużego, do których co chwilę „wpadali” rodzice, tu np. z małym „conieco” w postaci ważki:
Nadleśniczy przypomniał historię powstania parkingu, a główny budowniczy Grzegorz Szyld trzymał wstęgę:
Przecięli ją wspólnie nadleśniczy z Bolewic, starosta międzyrzecki, a dokończył dzieła wicewójt gminy Pszczew Krystian Grabowski:
Było bardzo sympatycznie i nie chciało się wsiadać do aut:
Taka jest też funkcja tego parkingu: cieszyć się bogactwem przyrody, wspominać zdarzenia historyczne i odpoczywać w miłej atmosferze. Wypoczęty i zrelaksowany podróżny czy turysta będzie bezpiecznie zachowywał się na drodze, no i nie będzie wyładowywał negatywnych emocji na urządzeniach parkingu, o czym świadczą czasem połamane kosze lub pogięte tablice. Nad tym parkingiem czuwać będą jednak dawni strażnicy posterunku granicznego w Silnej pod komendą plutonowego Antoniego Palucha.
Leśniczy Jarek – lesniczy@erys.pl