Opał też drewno

To co widać na pierwszym planie to opał brzozowy. Jak widać w lesie nie pozyskuje się wyłącznie cennych sortymentów ale również opał. Jest to jednak surowiec również poszukiwany jak najlepsze tartaczne drewno. Zwłaszcza że modne jest palenie w kominkach – nie zawsze są one źródłem ciepła, a jedynie atrakcją jesiennych i zimowych wieczorów (bardzo miłą). Utarło się nawet, że jak ktoś przyjeżdża do leśniczówki żeby zakupić taki surowiec to nie pyta o opał ale o drewno kominkowe.
06.10.2009

To co widać na pierwszym planie to opał brzozowy. Jak widać w lesie nie pozyskuje się wyłącznie cennych sortymentów ale również opał. Jest to jednak surowiec również poszukiwany jak najlepsze tartaczne drewno. Zwłaszcza że modne jest palenie w kominkach – nie zawsze są one źródłem ciepła, a jedynie atrakcją jesiennych i zimowych wieczorów (bardzo miłą). Utarło się nawet, że jak ktoś przyjeżdża do leśniczówki żeby zakupić taki surowiec to nie pyta o opał ale o drewno kominkowe.

Oprócz takiej grubizny jak widać na zdjęciu opałem są też często drobne gałęzie które można pozyskiwać w lesie „samo-wyrobem”. Samo-wyrób polega na tym, że na powierzchniach gdzie prowadzone są cięcia (trzebieże, zręby) po pozyskaniu grubizny zostaje drobnica. Na taką drobnicę jest wielu amatorów (bo i cena jest bardzo atrakcyjna – około 5PLN/metr przestrzenny, czyli ok. 10 razy mniej niż za grubiznę). Zgłaszają się oni do leśniczego z pytaniem gdzie można sobie wyrobić opał. Leśniczy jedzie na powierzchnię i pokazuje, następnie daje do podpisania dokument, gdzie stwierdza się iż klient prace będzie prowadził na własną odpowiedzialność, własnymi narzędziami, według wskazówek leśniczego, we wskazanym przez niego miejscu itd. Następnie klient przygotowuje drobnicę – układa ją w stos który umożliwia wykonanie pomiaru drewna i jego odbiórkę. Później leśniczy odbiera stos, wprowadza do ewidencji, a jegomość może już drewno wykupić płacąc cenę za sam surowiec (bo pracę wykonał sam). Kiedy drewno jest opłacone, klient dostaje asygnatę i może drewno zabierać do domu. Na asygnacie wpisany jest również termin wywozu drewna z lasu, żeby uniknąć sytuacji, że ktoś z jednym kwitkiem zrobi kilka kursów, jeden „legalnie” a pozostałe już „na lewo”...