Nie zabijaj, pamiętaj o zwierzętach wokół nas

Lato to czas odpoczynku, wakacji i urlopów. Beztroski odpoczynek i upał nie skłaniają do myślenia. Jednak nawet w czasie urlopowego luzu należy myśleć i przewidywać. Bo od tego zależy życie wielu zwierząt wokół nas. Dlatego odpoczywaj i nie zabijaj. Może to brzmi okrutnie ale cóż moje napomnienia skoro już biskup Krasicki wołał w jednej ze swoich bajek: „Przestańcie, bo się źle bawicie! Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie".
03.08.2015

Lato to czas odpoczynku, wakacji i urlopów. Beztroski odpoczynek i upał nie skłaniają do myślenia. Jednak nawet w czasie urlopowego luzu należy myśleć i przewidywać. Bo od tego zależy życie wielu zwierząt wokół nas. Dlatego odpoczywaj i nie zabijaj. Może to brzmi okrutnie ale cóż moje napomnienia skoro już biskup Krasicki wołał w jednej ze swoich bajek: „Przestańcie, bo się źle bawicie! Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie".

Latem codziennie widzę wiele zabitych zwierząt na drogach i ścieżkach. Publicznych, leśnych, polnych. Bo w trakcie wakacyjnych wojaży zabijamy, zwykle nieświadomie wiele zwierząt. Dużych i małych. Na asfaltowych drogach, szczególnie tych pośród lasów i pól leży teraz wielu nieszczęśników, którzy spotkali się z człowiekiem:

11867.jpg

 

Mamy coraz więcej dobrych dróg i autostrad. Ale w czasie urlopu jakże często wybieramy również takie trasy:

11868.jpg

 

W pełni lata, gdy wokół nas bezmiar zbóż, kwiatów i traw, a my zrelaksowani błogostanem „nicnierobienia” wyłączamy z ulgą nasz wyeksploatowany rozum łatwo wyrządzić krzywdę „braciom mniejszym”. Czasem nawet nie wiemy, że pozbawiliśmy życia niewielkiego ssaka, węża, jaszczurkę czy drobnego ptaszka.  Przejedziemy go samochodem, rowerem, nadepniemy… Nie zawsze znamy biologię i obyczaje zwierząt, zatem nie jest łatwo  dostrzec na skraju drogi nawet sporego rogacza

11869.jpg

 

Czasem zwierzęta są przezorniejsze niż my i czym prędzej czmychają z naszej drogi zwykle  szybciej niż my je dostrzeżemy

11870.jpg

 

Ale bywa i tak, że nasza, panów świata niefrasobliwość pozbawia je życia, lub skazuje na cierpienie kalectwa. Spotykam teraz mnóstwo rozjechanych żab, jaszczurek i zaskrońców

11871.jpg

 

Wygrzewają się one na asfaltowych ale także piaszczystych dróżkach, po których poruszają się amatorzy wycieczek i dlatego giną. Wystarczy tylko nieco wyobraźni, aby zachować je przy życiu. Na drogach leżą też rozjechane kuny, wiewiórki, jeże. Czy nie lepiej spotykać i obserwować je żywe?

 11872.jpg

Czasem zając, kuropatwa lub kura bażanta zamiast zmykać w bok, pędzi przed kołami pojazdu, starając się uniknąć kontaktu z człowiekiem. Wtedy wystarczy zwolnić, czasem nawet zatrzymać się, pozwolić uciec, a w nocy zmienić oślepiające światła i zwierzę przeżyje to spotkanie.

11873.jpg

Czasem zwierzęta giną zupełnie przypadkowo ale bywa, że możemy  świadomie pozwolić im żyć wokół nas. Bo gdy wieczorem do mieszkania lub namiotu wleci ćma, to czy koniecznie trzeba ją gonić by zabić? Może wystarczy pozwolić jej uciec? Nawet jeśli jest to niezbyt lubiana przez leśników brudnica mniszka, barczatka sosnówka czy rolnica

11874.jpg

 

Przecież jeden motyl lasu nam nie zje. Wystarczy otworzyć okno, zgasić światło i niech sobie frunie z naszego w swój świat. Tak samo gdy w słoneczny dzień wpadnie do mieszkania pszczoła, trzmiel czy osa. Dajmy im żyć.

 Opowiadał mi pewna pani o tym jak wieczorem nietoperz, zapewne zwabiony poświatą telewizyjnego ekranu i komarami, które być może przyleciały na wieczorny dziennik, wpadł jej do pokoju. Pani zamiast otworzyć okno i odsunąć firankę, aby nietoperz wrócił na swoje łowisko, sięgnęła po odkurzacz! Zassała do worka ze śmieciami pożytecznego ssaka, bo wyznała, że bała się, że wkręci się jej we włosy…

11875.jpg

 

 To nie jest raczej śmieszna historia. To przez nas wiele stworzeń ginie lub przeżywa męki.  Dlatego warto pamiętać o wszelkich zwierzętach w naszym otoczeniu i nawet w wakacyjny, urlopowy czas myśleć o tym, że one także mają prawo do spokojnego życia. To obowiązek każdego z nas. Nie zabijaj człowieku, czy to nieświadomie, czy świadomie przez brak wyobraźni i wiedzy na temat zwierząt. Na drodze czy podczas koszenia trawnika w ogrodzie lub na działce. A szczególnie w czasie urlopu czy wakacji warto zanucić znany tekst Jana Kaczmarka rozsławiony przez kabaret Elita:

Zanim zniknie pod betonem osiedlowych skwerków reszta,

A w piwnicy odda ducha szara mysz,

Zanim wszystko co zielone, co w pachnącej trawie mieszka

Na podeszwach rozniesiemy wzdłuż i wszerz.

 

Do serca przytul psa,

Weź na kolana kota,

Weź lupę popatrz - pchła!

Daj spokój, pchła to też istota.

Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl