Narciarskie szaleństwo w Szelmencie

Wreszcie udało mi się w tym roku trochę pojeździć na nartach. Korzystając z wiosennej wręcz aury postanowiłem wreszcie się wybrać. Wcześniej na jednodniowe wypady jeździłem do Gołdapi, na Piękną Górę, ale ponieważ dowiedziałem się o nowym ośrodku, niedaleko Suwałk, postanowiłem to sprawdzić.
08.03.2010

Wreszcie udało mi się w tym roku trochę pojeździć na nartach. Korzystając z wiosennej wręcz aury postanowiłem wreszcie się wybrać. Wcześniej na jednodniowe wypady jeździłem do Gołdapi, na Piękną Górę, ale ponieważ dowiedziałem się o nowym ośrodku, niedaleko Suwałk, postanowiłem to sprawdzić.

Tak trafiłem na stok w Szelmencie. To kilkanaście kilometrów od Suwałk, ale w niektórych miejscach góry jak w Beskidach. Jest tu całkiem nowy, całoroczny ośrodek sportowy (co ciekawe – wcale nie prywatny). Zimą do dyspozycji jest pięć wyciągów plus jeden mały dla osób które się dopiero uczą. Do tego bardzo dobrze przygotowane trasy (naśnieżanie, ratraki), wypożyczalnia sprzętu, szkółka narciarska, hotel, restauracja … 

Przyznam, że byłem zaskoczony rozmachem inwestycji. Wyciągi po około 400 metrów, kilka niebieskich i czerwonych tras, jedna czarna – jednym słowem dostosowane do każdego poziomu umiejętności.

W dni powszednie nie ma tam tłoku (no bo w końcu kto w Suwałkach ma na to czas, a przyjezdnych raczej mało), ceny przyzwoite (w tygodniu jeden wjazd na górę 1,50 PLN, w weekendy 2,50PLN), restauracja dobra i na każdą kieszeń. 
Wszystko można znaleźć na stronie www.wosir-szelment.pl. Jestem pewien, że latem też tam jakieś atrakcje będą, więc będę zaglądał.