Naprawiamy leśne drogi

Leśne drogi to „coś” bardzo ważnego, potrzebnego i trudnego do zdefiniowania. Dziwne? Wcale nie! Dla turysty, trampa, leśnego włóczęgi drogi w lesie to obietnica przygody, dotarcia do nieznanego miejsca i odkrycia kolejnej tajemnicy lasu. Dla grzybiarza to trasa do borowikowego eldorado, dla wędkarza- fajna trasa nad śródleśne jezioro. Dla leśnika - część lasu służąca do zarządzania, gospodarki, ochrony lasu ale także transportu drewna i dojazdu do pożaru… Dla wójta gminy położonej pośród lasów, drogi leśne to pretekst do szukania pieniędzy w kieszeni „potentata i bogacza”, bo tak często nazywa się Lasy Państwowe, który „zmienia klasyfikację gruntów i udaje, że drogi to nie drogi”…
18.10.2013

Leśne drogi to „coś” bardzo ważnego, potrzebnego i trudnego do zdefiniowania. Dziwne? Wcale nie! Dla turysty, trampa, leśnego włóczęgi drogi w lesie to obietnica przygody, dotarcia do nieznanego miejsca i odkrycia kolejnej tajemnicy lasu. Dla grzybiarza to trasa do borowikowego eldorado, dla wędkarza- fajna trasa nad śródleśne jezioro. Dla leśnika - część lasu służąca do zarządzania, gospodarki, ochrony lasu ale także transportu drewna i dojazdu do pożaru… Dla wójta gminy położonej pośród lasów, drogi leśne to pretekst do szukania pieniędzy w kieszeni „potentata i bogacza”, bo tak często nazywa się Lasy Państwowe, który „zmienia klasyfikację gruntów i udaje, że drogi to nie drogi”…

Tak ostatnio napisali samorządowcy zrzeszeni w Związku Gmin Wiejskich w RP. Zrobiło się mi trochę wstyd za moich kolegów samorządowców z powodu tak kiepskiej znajomości prawa, bo skoro podejmują decyzje, zajmują stanowiska i reprezentują lokalne społeczności powinni wciąż dokształcać się i wiedzieć więcej niż „przeciętny Kowalski”. Można jeszcze zrozumieć radnego z wiejskiej gminy, który może czegoś do końca nie wiedzieć, bo nikt alfą i omegą w społecznej pracy nie jest.  Ale pan wójt czy pan burmistrz siedzący w pięknym garniturze, w eleganckim gabinecie i korzystający z doradztwa radcy prawnego?

 Wystarczy poświęcić chwilę na lekturę ustawy o lasach z 1991 roku, która obowiązuje nie tylko w LP. ale we wszystkich lasach naszego kraju. Także prywatnych i gminnych!  Co bowiem oznacza termin „droga leśna”? Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 8 ustawy o lasach drogi leśne, to „drogi położone w lasach niebędące drogami publicznymi w rozumieniu przepisów o drogach publicznych”. Zgodnie z kolei z art. 3 ust. 2 ustawy o lasach każdy grunt związany z gospodarką leśną jest traktowany jako las i podlega opodatkowaniu podatkiem leśnym. Przecież tam gdzie dziś jest droga leśna, potrzebna do hodowli lasu za chwilę może rosnąć las, a tam, gdzie dziś jest las może być niebawem droga lub szlak zrywkowy. To normalne zjawisko.  Z kolei odpowiednie rozporządzenie odpowiedniego ministra jasno określa zasady ewidencji gruntów i budynków, stąd zarzut o „chytrej” zmianie klasyfikacji gruntów, za ewidencję których odpowiada starosta jest zupełnie bezzasadny i bezsensowny. Samorządowcy często mają wielkie oczekiwania i żądania wobec leśników, jakby zapominając o milionach wpłacanych do gmin podatków ( w 2012- około 200mln zł) i różnych, pożytecznych formach współpracy. Leśnicy wspólnie z gminami i miastami realizują wiele inwestycji i projektów, szczególnie właśnie na drogach lokalnych. Bo drogi leśne służą do pieszego i rowerowego ruchu turystycznego, ale głownie dla gospodarki leśnej i mogą wyglądać tak:

7617.jpg

Jednak przecież leśnicy najczęściej z nich korzystają, dlatego też nieustannie je naprawiają i budują nowe drogi. Dlatego za jakiś czas, często związany z tym, że LP zarządzają państwowymi lasami z ramienia Skarbu Państwa i wydanie publicznych pieniędzy podlega zasadom zamówień publicznych to samo miejsce wygląda tak:

7618.jpg

Co jakiś czas w moim leśnictwie naprawiam różnymi sposobami drogi leśne. Czasem przyjeżdża ekipa fachowców od miejscowego „łatania” błotnistych fragmentów dróg:

7619.jpg

Robią wykop, wymianę podłoża, kładą geowłókninę i sypią kamienny kliniec zagęszczony żwirem i dokładnie go ubijają. To bardzo potrzebne działanie, bo często jeden torfiasty lub gliniasty dołek nie pozwala na korzystanie z drogi, która w pozostałej części jest całkiem przyzwoita. Jedna taka łata o długości kilku czy kilkunastu metrów umożliwia swobodne korzystanie z leśnej drogi:

7620.jpg

Wszędzie tam, gdzie po intensywnych pracach droga wygląda tak:

7621.jpg

Za jakiś czas pojawiają się równiarki:

7622.jpg

Cała sztuka, aby nie uchybić w niczym procedurze przetargowej ( która dość długo trwa) i trafić na właściwą porę i pogodę do równania dróg leśnych. Bo nie da się tego zrobić podczas ulew, ani w czasie, gdy jest bardzo sucho. W ubiegłym tygodniu zjechała do mojego leśnictwa ekipa drogowa i zabrała się do roboty. Jest lekko wilgotno, czyli warunki w sam raz! Najpierw drogą leśną jedzie mocny ciągnik i „talerzuje” całą szerokość drogi:

7623.jpg

Zaraz po nim pojawiają się wielkie, zwykle żółte równiarki, które nadają drodze równy profil, odpowiedni kąt do odprowadzenia wody i napychają ziemię z górek w dołki:

7624.jpg

Potem pojawia się ciężki walec z wibratorem, który zagęszcza nawierzchnę drogi i równa ją „na gotowo”:

7625.jpg

 Na zakończenie wjeżdża jeszcze „Fadroma” z wielką łyżką, która profiluje wyjazdy z bocznych dróg, robi odpływy na wodę i w razie potrzeby kopie doły chłonne, które odbierają nadmiar wilgoci. Bo tam, gdzie na drodze leśnej stoi kałuża, za chwilę jest wielka dziura… Gotowa, wyrównana droga wygląda tak:

7626.jpg

Przejechałem z szefem firmy wykonawczej zaplanowane do wyrównania drogi i pokazałem jak je należy naprawić. Ustaliłem niezbędne zjazdy, „mijanki” i miejsca odpływów wody. Teraz wiecie, że w procesie edukacji leśników okazują się bardzo potrzebne drogownictwo, budownictwo, gleboznawstwo i inne takie tam…  Prace są już za połową, a do wyrównania jest 14 km dróg. Wydaje się to dużo, ale spójrzcie ile to jest w skali leśnictwa o powierzchni dobrze ponad 2000 ha:

7627.jpg

Ale dobre i to, bo jak sukcesywnie naprawiamy najważniejsze odcinki, to komunikacja działa bez zarzutu. Drogi do równania zaznaczone są na roboczej mapce na granatowo (jeden egzemplarz ma także wykonawca) i obejmują 8 odcinków. Część z nich to drogi pożarowe, z niektórych, oprócz leśników, zulowców i przewoźników drewna korzystają też często ludzie mieszkający w gospodarstwach położonych pośród lub na skraju lasów. Pieszo i rowerem porusza się po nich wielu turystów, grzybiarzy, wędkarzy itd.  Gruntowe, leśne drogi służą przyrodzie i ludziom, wielu ludziom, którzy traktują je jako część lasu. Bo leśne drogi to to bardzo ważna oraz potrzebna część lasu .

 

 

Leśniczy Jarek- leśniczy@erys.pl