Mole niszczą sweterki i flagi, warto je wywietrzyć

Mole to utrapienie, którego obawia się chyba każda pani, a także pan domu. Ostatnio molowy problem odnotowała na swoim orzechowym blogu Nuxy i podrzuciła mi niechcący temat wpisu z gatunku tzw. „tematów na czasie”. Bo mole to kłopotliwi goście. Pojawienie się tych małych ciemek zwiastuje bowiem prawdopodobnie szybkie pożegnanie się z ulubionym sweterkiem, cenną, jedwabną bluzką czy absolutnie drogocennym futrem. Mole spożywcze interesują się też suszonymi grzybami. Może nawet mole dobiorą się do flagi narodowej przechowywanej w czeluściach szafy i co wywiesimy z okazji jutrzejszego święta? Sądzę, że to właśnie przez mole na tak niewielu domach w nasze Narodowe Święto Niepodległości wiszą białoczerwone flagi…
10.11.2013

Mole to utrapienie, którego obawia się chyba każda pani, a także pan domu. Ostatnio molowy problem odnotowała na swoim orzechowym blogu Nuxy i podrzuciła mi niechcący temat wpisu z gatunku tzw. „tematów na czasie”. Bo mole to kłopotliwi goście. Pojawienie się tych małych ciemek zwiastuje bowiem prawdopodobnie szybkie pożegnanie się z ulubionym sweterkiem, cenną, jedwabną bluzką czy absolutnie drogocennym futrem. Mole spożywcze interesują się też suszonymi grzybami. Może nawet mole dobiorą się do flagi narodowej przechowywanej w czeluściach szafy i co wywiesimy z okazji jutrzejszego święta? Sądzę, że to właśnie przez mole na tak niewielu domach w nasze Narodowe Święto Niepodległości wiszą białoczerwone flagi…

Dlatego warto wcześniej zabezpieczyć się przed molami, bo sweterek czy bluzkę łatwo odkupimy, futra np. z lisów czy norek lepiej nie nosić, aby nie narazić się obrońcom zwierząt, ale flaga narodowa to rzecz bezcenna i dobrze wiedzieć, jak ją chronić. Pomogą w tym najlepiej naturalne dary lasu, dlatego podpowiem Wam kilka przepisów i sposobów zwalczania uciążliwych motylków.

Mole mogą żyć nawet 300 dni. Latająca ciemka, którą najczęściej spotykamy w domu, jest dla nas jednak najmniej groźna, choć to jej widok budzi trwogę. Biegamy za nią po domu i „bijemy brawo”, próbując się jej pozbyć. Największe spustoszenia czynią jednak larwy moli, których najczęściej nie zauważamy. Ważna rada: nie pozbędziesz się moli, jeżeli nie wykryjesz, w którym miejscu założyły swoje gniazdo.Motylki są na tyle małe, że nie da się wszystkich pozbyć za pomocą klaskania i pewnie gdzieś złożą jaja. Gdzie? Mole lubią zamieszkiwać ciepłe i ciemne zakamarki- w szafkach, obiciach mebli, w starej odzieży, futrach, załamaniach ciężkich zasłon, nawet w butach!

Walka z molami jest niezmiernie trudna, warto więc stosować sprawdzoną zasadę: lepiej zapobiegać niż tępić. Najważniejszym zabiegiem jest wietrzenie mebli i trzepanie dywanów przynajmniej dwa razy w roku. Z tą samą częstotliwością należy wietrzyć wszelką odzież odwracając ją na lewą stronę i wystawiając na działanie promieni słonecznych. Jeśli jest środek lata, pozostaw je na słońcu. Jeśli zima, niech poleżą kilka godzin na mrozie. Zarówno bardzo wysoka jak i bardzo niska temperatura niszczą jaja moli.

Jak zapobiegać pojawieniu się moli? Zapachem! W zasadzie wszystkie mocne zapachy odstraszają mole, ale gdy po generalnych porządkach i  wymyciu zakamarków wodą z dodatkiem detergentów i octu pojawi się tam żywiczny zapach terpentyny- mamy je z głowy i z szafy.

Można użyć chemicznej terpentyny ale lepsze będą świeże gałązki drzew iglastych, drewno cedrowe, a najlepsze drobne szczapki silnie przeżywiczonej sosny czyli „smolaki”. Zapachy: lawendy, goździków, chmielu:

7828.jpg

piołunu, mięty, kamfory, ruty, orzecha włoskiego, tymianku, macierzanki, bylicy, wrotyczy, szałwii, igieł sosnowych:

7829.jpg

bergamotki skutecznie odstraszają mole. Można więc zaopatrzyć się w większość z nich podczas leśnych spacerów i zrobić samemu bukieciki z ziół czy woreczki nimi wypchane i dodatkowo nasączone zapachami. Potem wystarczy poukładać je w szafie pomiędzy ubraniami. Można powkładać zasuszone gałązki bezpośrednio do kieszeni płaszczy lub kurtek. Skuteczne są też ponacinane cytrusy, ale zwabiają z kolei także uciążliwe muszki owocówki.

Podczas jesiennych spacerów dobrze też zaopatrzyć się w kasztany:

7830.jpg

 i poukładać je w szafach. Można z nich zrobić wspólnie z dziećmi kasztanowych strażników i wtedy własnoręcznie wykonane ludziki będą skutecznie strzec naszych „ciuchów”. Dawniej w walce z molami skutecznie pomagała roślina rosnąca na bagnach i torfowiskach- bagno zwyczajne:

7831.jpg

 Nazywana jest też leśnym rozmarynem- jej ładny i wyrazisty zapach zaskakuje i powoduje iż roślina staje się ziołem nie do pomylenia z innymi. Jednak- co bardzo ważne- bagno zwyczajne jest od 2004 roku objęte ochroną i nie można go zbierać z naturalnych stanowisk, a dodatkowo jest rośliną trującą dla człowieka.

Prostym sposobem na mole jest umieszczenie w szafie mydła, szczególnie lawendowego. Wystarczy pokroić kostkę na mniejsze kawałki i umieścić je na półkach. Możemy użyć też sprawdzonych kuchennych przypraw- ziela angielskiego, liścia laurowego lub goździków. Mole nie lubią też zapachu farby drukarskiej, stąd warto w szafie umieścić świeżą, prosto z drukarni gazetę. Pewnie nie będą to „Echa Leśne” lub „Głos Lasu”, bo są na tyle ciekawe, że będą przeczytane „od deski do deski”, a to pozbawi je zapachu farby.

Jesień to ostatni moment na generalne porządki i wietrzenie odzieży w promieniach słońca. Koniecznie wyciągnijcie z zakamarków szaf białoczerwone flagi i wywieście je już dziś na swoich domach. Nie tylko ze względu na mole… 11 listopada to bardzo ważny dzień dla każdego Polaka i poprzez wywieszenie flagi należy pokazać, że Ojczyzna i patriotyzm to słowa wciąż aktualne i nie nadgryzione przez mole.

Leśniczy Jarek- leśniczy@erys.pl