Mimo „gendermanii” warto pamiętać o Dniu Kobiet

Dziś Święto Kobiet i oczywiście Płci Pięknej chciałbym poświęcić ten wpis. No ale zaraz, zaraz… Sprawy płci to bardzo drażliwa kwestia. Od dłuższego już czasu nieznany wcześniej szerszemu gronu tzw. normalnych ludzi termin „gender” znajduje się na ustach wszystkich. Mówią o nim (o niej?) najróżniejsi ludzie: feministki, faceci, biskupi, wierni, ateiści, naukowcy, drwale, ideolodzy,politycy, konserwatyści, szowiniści i geje.
08.03.2014

Dziś Święto Kobiet i oczywiście Płci Pięknej chciałbym poświęcić ten wpis. No ale zaraz, zaraz… Sprawy płci to bardzo drażliwa kwestia. Od dłuższego już czasu nieznany wcześniej szerszemu gronu tzw. normalnych ludzi termin „gender” znajduje się na ustach wszystkich. Mówią o nim (o niej?) najróżniejsi ludzie: feministki, faceci, biskupi, wierni, ateiści, naukowcy, drwale, ideolodzy,politycy, konserwatyści, szowiniści i geje.

Gender jest wszechobecne w naszym codziennym życiu. Pytanie tylko: co to właściwie jest?

 Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje gender tak: „stworzone przez społeczeństwo role, zachowania, działania i atrybuty, jakie dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla mężczyzn i kobiet”. No niech będzie, że to zrozumiałe dla każdego wyjaśnienie…

Swojego czasu bardzo sympatyczna wykładowczyni przedmiotu „Różnorodność kulturowa- perspektywa gender” pani Beata Grudzińska z Poznania wkładała mi w głowę wiedzę na temat stereotypów, uprzedzeń, nierówności i dyskryminacji. Pamiętam z wykładów, że pomimo unifikacji płci, z którą zmagamy się od kultury Majów, pomimo ciągłej walki o równość społeczną, to wciąż mechanizmem różnic w statusie mężczyzn i kobiet rządzi ekonomia. Bo to główne przesłanie „Państwa” Platona – gdy jakaś grupa jest mniej uposażona, lub gdy kobiety zarabiają mniej niż faceci, to nie jest to równe traktowanie i równe szanse w rozwoju społeczeństwa demokratycznego. To w zasadzie cała teoria gender.

A ludzie sami dokonują wyborów, z sobie znanych powodów. Jedna kobieta lubi, gdy pracuje na nią facet, a sama woli być kurą domową, inna świetnie czuje się w roli „bizneswoman” i nie tyka niczego w kuchni. Czasem też świat staje na głowie i faceci pragną być dziewczynkami i nosić warkoczyki i inne takie:

9506.jpg

Ale ja, jako człowiek lasu, który wyrósł w normalnych warunkach przyrodniczych bardzo szanuję kobiety i uważam, że to sprawa ich wyboru kim są w domu, rodzinie i społeczności. Sprawę wyboru wolnych związków partnerskich u facetów absolutnie pomijam…

Choć niedawno miałem pewną przygodę, jakby medialną, no i zostałem posądzony zupełnie niesłusznie o męski szowinizm. Otóż udzielałem telefonicznego wywiadu dziennikarce z internetowego portalu, który twierdzi, że reprezentuje męski punkt widzenia. Opowiadałem o blaskach i cieniach zawodu leśniczego. Pani dziennikarka napisała, że to zawód dla facetów, twardzieli, co to niczego się nie boją i zrobiła się afera.  Panie leśniczki oburzone pisały listy i komentarze na mój temat i już prawie wybierały mi mrowisko albo suchą, ale solidną gałąź (bo trochę ważę) aby wymierzyć własną, wyemancypowaną sprawiedliwość… Nie zamierzałem i nie zamierzam się tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem, bo tez nie uważam się za szowinistę. Znam wiele kobiet, które świetnie radzą sobie w lesie na różnych stanowiskach. Rządzą facetami z energią i wielką znajomością leśnego rzemiosła, a raczej leśnej sztuki:

9507.jpg

Wiele dziewczyn pracuje w działach technicznych i jako specjaliści Służby Leśnej zajmując się hodowlą, ochroną lasu czy edukacją przyrodniczą. Są kobiety, które doskonale prowadzą leśnictwa. Znam nawet takie jak Elżbieta, która zwiała od białej koszuli i zielonej spódniczki z biura nadleśnictwa w teren i objęła leśnictwo po ojcu. Są dziewczyny, które są podleśniczymi i w moro, ciężkich butach pracują w kurzu, błocie oraz śniegu przy ciągłej odbiórce drewna:

9508.jpg

To także ich wybór, choć często to właśnie ekonomia, obok zamiłowania do lasu skłania dziewczyny do podejmowania takich decyzji. Jednak najczęściej leśniczki są w naszej branży mocno eksponowane, także na scenie

9509.jpg

Podczas spotkań leśników kobiety także naturalnie zajmują pierwsze szeregi:

9510.jpg

W mojej ocenie to jest właśnie właściwe miejsce dla kobiety. I to w każdej branży. Bo zwyczajnie żal mi kobiet, które ciężko pracują w przemyśle przy maszynach lub w terenie, w deszczu, błocie, upale i na mrozie, bo przecież z natury są delikatniejsze i bardziej wrażliwe. Ale skoro już wybrały same czasem ciężką pracę leśnika w terenie, to tylko chylić przed nimi czoła. Chociaż są pewne problemy, bo jedni preferują tytuł nadleśnicza czy leśnicza, a inni mówią pani nadleśniczy czy pani leśniczy, no i jednak kobiety, nie tylko z tego powodu w leśnej profesji wciąż stanowią mniejszość. Wcale to nie jest sprawa męskiego szowinizmu i braku szacunku dla kobiet ale sprawa ich własnych wyborów.

 W dniu dzisiejszego święta składam wszystkim leśniczkom, leśniczynom i leśniczankom najserdeczniejsze życzenia. Wszystkie dziewczyny, panie i kobiety zaglądające na ten blog z powodu związków z lasem, leśnikami czy zwyczajnie z racji fascynacji lasem oraz przyrodą serdecznie pozdrawiam i życzę miłego świętowania 8 marca. To przemiłe święto i okazja do uhonorowania wszystkich bliskich nam Pań.

 Także kwiatami:

9511.jpg

 Wszystkiego najlepszego!

Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl