Międzynarodowy Dzień Ziemi trwa cały rok

Wielu z nas, mieszkańców naszego pięknego kraju robi wrażenie jakby zapomniało o tym, że żyjemy na Ziemi, zwanej zieloną ( w przeciwieństwie do tajemniczego czerwonego Marsa) planetą. W najbliższą niedzielę 22 kwietnia po raz kolejny będziemy obchodzić Międzynarodowy Dzień Ziemi. Warto zastanowić się jak uczcić ten dzień, ale warto też pamiętać, że Ziemia jest święta cały rok. Tylko czy o tym pamiętamy?
20.04.2012

Wielu z nas, mieszkańców naszego pięknego kraju robi wrażenie jakby zapomniało o tym, że żyjemy na Ziemi, zwanej zieloną ( w przeciwieństwie do tajemniczego czerwonego Marsa) planetą. W najbliższą niedzielę 22 kwietnia po raz kolejny będziemy obchodzić Międzynarodowy Dzień Ziemi. Warto zastanowić się jak uczcić ten dzień, ale warto też pamiętać, że Ziemia jest święta cały rok. Tylko czy o tym pamiętamy?

Piękna wiosna, która nawiedziła nas razem z bocianami, skowronkami i pierwszymi onieśmielonymi kwiatami, zachęca do spacerów i skierowania wzroku na inne rzeczy niż ekran naszego komputera, stosy papierów na biurku czy inny znakomicie nam znany warsztat pracy. Ruszajmy zatem w plener pooddychać wiosną i cóż zobaczymy? Pobocza prawie wszystkich dróg szczelnie wypełnione różnorakimi śmieciami:

a1333.jpg

 puszki, butelki ( te niesprzedawalne), zniszczone opony i wszechobecne wdzięcznie fruwające foliówki. Czasem pośród uroków lasu wzrok napotka telewizor, lodówkę lub stary mebel ( nie jest to jednak cenny antyk).  Zieleni jeszcze niewiele ale tym bardziej  łatwo wpada w oko czerń spaleniska, bo co tylko można i gdzie się uda sprzątamy za pomocą płomieni:

a1334.jpg

 Na nic ciągłe apele, uświadamianie i kary, proceder wypalania znany od wieków wciąż ma się dobrze i soczysta czerń spalonej trawy cieszy oko idiotów. Nikt, przy użyciu żadnych argumentów nie potrafił tego dotychczas zmienić, choć ostaatnio skutkuje groźba utraty dopłat unijnych. Brzegi każdej rzeki skutecznie pokryte zostają „owocami cywilizacji” i liczni kajakarze płynąc malowniczą do niedawna trasą spływu, zgrabnie przeciskają się między ramą od roweru, a solidnym zwojem starej folii. Tylko patrzeć jak coraz częściej spotykane bobry zamiast wierzbowych i osikowych pędów zaczną ogryzać szyjki od butelek ( tych niesprzedawalnych!).

 Linie brzegowe urokliwych jezior nie szemrzą szeptem oczeretów a krzyczą blachą puszek i furkotem foliówek… Śmieci zalewają naszą Ziemię, unijną Europę i tylko patrzeć jak wszyscy w nich utoniemy. Raz w roku, w kwietniu jest Dzień Ziemi, raz w roku we wrześniu jest Sprzątanie Świata ale cóż to znaczy? Grupy dzieci i młodzieży czasem skuszonych wizją braku lekcji a także i na szczęście coraz bardziej świadomych i odpowiedzialnych niż my, dorośli ruszają w teren, aby choć trochę, przynajmniej dwa razy w roku zadbać o Naszą Zieloną Planetę. To jednak zdecydowanie za mało… Choć czasem jakiś marsz ekologiczny:

a1332.jpg

 I fajne hasła przygotowane przez uczniów Zespołu Szkół w Pszczewie trafią do przekonania dorosłych:

a1331.jpg

Żadne akcje, żadne służby nie są w stanie wszystkiego posprzątać ani zapobiegać dalszej deprecjacji naszej Ziemi jeżeli wszyscy się do tego nie zabierzemy. Często zdarza się, że ktoś uważa, że śmieci w lesie to należą do leśników, a te wokół osiedla powinna sprzątać „gmina”. Ten sam delikwent uważa, że „ktoś” powinien to posprzątać, a z jakiej okazji on sam? Przy takim sposobie myślenia wygląda ta nasza Ziemia jak wygląda i żaden akt prawny, żadna akcja tego nie zmieni.

 Pomyślmy jak możemy uczcić Dzień Ziemi, jak „po swojemu”, bez szumu i rozgłosu zrobić cokolwiek, aby była czysta i zielona. Warto wyjść na wiosenny spacer i rozejrzeć się wokół przytomnym wzrokiem, aby zobaczyć co w najbliższej okolicy zrobiliśmy naszej starej Ziemi. Pomyślmy zatem o ograniczeniu ilości i mądrej segregacji produkowanych przez każdego z nas śmieci, wrzucajmy je tylko i wyłącznie do przeznaczonego na nie pojemnika. Zadbajmy o właściwą edukację naszych dzieci i dając im dobry przykład nie wstydźmy się skłonić przed Ziemią podnosząc papier, puszkę czy butelkę, która może komuś przypadkiem wypadła? Żyjmy na Ziemi, a nie na śmietnisku i cieszmy się bogactwem i świeżością Natury , obcując z zielenią trawy, niepowtarzalną gamą barw kwiatów:

a1335.jpg

 korzystajmy w pełni z uroków biologicznego życia Zielonej Planety. Przecież to takie naturalne…

 Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl