Łowiectwo a leśnictwo
Oczywiście Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe współpracuje z Polskim Związkiem Łowieckim, m.in. w zakresie ochrony środowiska, zachowania i rozwoju populacji zwierząt łownych i innych zwierząt dziko żyjących. Na terenach LP – tak samo jak na innych – znajdują się obwody łowieckie, gdzie prowadzona jest gospodarka łowiecka.
Niewielu leśników jest myśliwymi, i jest to ich prywatna decyzja, niezwiązana z wykonywanym zawodem. Tak samo są leśnicy-rzeźbiarze czy posiadający licencję pilota. Leśnicy-myśliwi są członkami kół łowieckich, tak samo jak przedstwiciele innych zawodów, np. weterynarze czy księża.
W każdym obwodzie łowieckim, w którym prowadzona jest racjonalna, zgodna z prawem gospodarka łowiecka, ma ona na celu dbałość o równowagę tamtejszego ekosystemu. Wiadomo, że jeżeli liczebność jakiegoś gatunku się zwiększy i będzie sztucznie utrzymywana na wysokim poziomie, może to doporowadzić do destabilizacji całego ekosystemu. Najlepiej to widać na przykładzie lisów – nadmierna ich ochrona poprzez szczepienia przeciwko wściekliźnie doprowadziła do nadmiernego wzrostu tej populacji i wyginięcia w niektórych rejonach drobnej zwierzyny – saren, zajęcy, bażantów, kuropatw…. (Lisy były i są szczepione po to, żeby zapobiec epidemii wścieklizny.) Teraz bardzo dużym wysiłkiem zarówno kół łowieckich, jak i leśników prowadzone są prace nad reintrodukcją, czyli ponownym wprowadzeniem na dany teren zajęcy i kuropatw.
Ale równie dobrze ogromnych szkód w prowadzonych przez leśników uprawach może dokonać nadmiernie liczna populacja łosi czy jeleni.