Leśny Patron Hubert
MODLITWA DO ŚWIĘTEGO HUBERTA. Święty Hubercie, Patronie myśliwych i leśników, polecam się w szczególny sposób Twojej opiece i proszę, abyś swoim wstawiennictwem przed Bogiem wspierał mnie we wszystkich potrzebach. Wyjednaj mi łaskę naśladowania Twoich cnót. Kieruj moim umysłem, prowadź moje oczy i ręce, abym wypełniał swoje zadania zgodnie z prawem Stwórcy. Strzeż mnie od złych przygód i doprowadź do zbawienia wiecznego. Amen. (Ks. W. Fratczak. Patroni myśliwych. Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników)
Około 3 listopada, kiedy to w kalendarzu obchodzimy Huberta, we wszystkich kołach łowieckich odbywa się Hubertus- zbiorowe polowanie, rozpoczynające pełny sezon myśliwski w tradycyjnej myśliwskiej oprawie, z psami, sygnałami myśliwskimi, często rozpoczynające się mszą myśliwską. Wiem, wiem, że wielu czytających oburzy się, że łowiectwo to "barbarzyństwo, morderstwo itd. Pozostawiam każdemu z Was ocenę i zapewniam, że jest to sprawa oraz zjawisko, na którą należy spojrzeć z wielu stron, aby właściwie ocenić. Jest to temat trudny i kontrowersyjny, bo dla wielu zabijanie zwierząt zawsze jest barbarzyństwem, a łowiectwo można różnie rozumieć i oceniać. Różni są też myśliwi i to ich wizerunek oraz zachowanie rysuje obraz współczesnego łowiectwa.
Łowiectwo od zarania dziejów było sposobem na zdobycie pożywienia, a zatem umożliwiało przeżycie, potem stało się przywilejem panujących i bogatych, stając się drogą rozrywką. Dziś dla wielu stało się sposobem na życie w kontakcie z przyrodą, ucieczką z miasta w ciszę i spokój od wszechogarniającego nas pośpiechu i pędu cywilizacji. Z całą pewnością niebagatelne jest kulturotwórcze znaczenie łowiectwa, jego wielki wpływ na literaturę, sztukę, obyczaje, a także kult Świętego Huberta – patrona myśliwych i leśników.
W Pszczewie o kulturze myśliwskiej i znaczeniu Świętego Huberta przypomina drewniana kapliczka z rzeźbą symbolizująca patrona myśliwych. Została ona wykonana i ustawiona według mojego pomysłu w 2002 roku. Powstała w czasie I Pleneru Rzeźbiarskiego w Pszczewie, a jej autorem jest Mirosław Góra z Lubska, który z kłody topolowej stworzył tę postać. Z czasem przy pomocy leśników, pracowników leśnych i myśliwych powstało tu miejsce spotkań ludzi lasu, turystów oraz młodzieży szkolnej. Są ławy, miejsce na ognisko i parking, gdzie można zostawić samochody.
Dbam o otoczenie kapliczki przez cały rok i wiem, że odwiedza ją wiele osób. Zimą urządza się tu kuligi i ogniska, latem odpoczywają tu rowerzyści i miłośnicy spacerów z kijkami. Usytuowana jest w „drzwiach do lasu", przy skrzyżowaniu kilku leśnych dróg, w pobliżu kilku ośrodków wypoczynkowych. Często umawiam się tu z różnymi grupami spragnionymi wiedzy przyrodniczej i przy okazji zawsze opowiadam o postaci Świętego Huberta tak:
Hubert jest postacią historyczną. Data jego urodzin nie jest precyzyjnie określona, ale wg większości źródeł urodził się ok. roku 655 na terenie obecnej Belgii.
Był potomkiem królewskiego rodu Meroningów, hrabią na dworze króla Thierry III, a ożenił się z przedstawicielką jednego z najznamienitszych rodów Europy VII wieku.
Hubert był typowym arystokratą swoich czasów, wiódł spokojne, bogobojne życie. Z czasem popadł jednak w " złe towarzystwo" rycerzy – hulaków. Noce spędzał na hucznych biesiadach, całe dnie zajmowały mu wielkie łowy. Tak zapamiętał się w codziennych polowaniach, że zapomniał o wszelkich wartościach, zaniedbał dom, rodzinę przestał przestrzegać przykazań bożych chodzić do kościoła.
Pewnego razu wraz z towarzyszami Hubert wyruszył konno w lasy Gór Ardeńskich na polowanie na jelenie. Łowcom w pewnym momencie ukazał się ogromny, biały jeleń.
Hubert natychmiast ruszył konno za pięknym zwierzem i ścigał go wiele godzin. Towarzysze zostali daleko w tyle, pościg trwał a jeleń nie okazywał zmęczenia. W pewnym momencie biały jeleń sam zatrzymał się, gdy Hubert zbliżył się do niego na rzut kamieniem. Jego koń stanął jak wryty a towarzyszące mu psy zamarły w bezruchu. Hubert zdumiał się, ujrzał bowiem jarzący się, świetlisty krzyż pośrodku jeleniego wieńca. Jeleń przemówił ludzkim głosem: „Hubercie, czemu niepokoisz biedne zwierzęta, a nie dbasz o zbawienie duszy?"
Hubert zsiadł z konia, padł na kolana a jeleń odszedł. Wypadek ten zupełnie zmienił myśliwego. Został księdzem, ulubieńcem biskupa a wkrótce ówczesny papież, Sergiusz I konsekrował Huberta na biskupa. Zmarł około roku 727 i wkrótce został kanonizowany i ustanowiony przez kościół patronem myśliwych.
W Polsce jest wiele miejsc związanych z kultem Św. Huberta. W mojej kancelarii leśniczego także wisi Św.Hubert, który wyszedł spod dłuta zaprzyjaźnionego rzeżbiarza Stefana Szymoniaka z Tuczna k. Strzelec Krajeńskich:
Niedawno Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie wydał piękny album, którego redakcją zajął się Jerzy Adamczewski pt. „Świętemu Hubertowi cześć!". Znajdziecie tam także pszczewską kapliczkę. Ten sam wydawca, redaktor i tytuł widnieje w stopce innej książki, gdzie zebrano wiedzę o postaci tego leśnego patrona:
Warto poznać go bliżej, bo pomaga także leśnym wędrowcom, obserwatorom i fotografikom przyrody. Słowa modlitwy przytoczyłem Wam na wstępie i uważam, że warto spróbować. Wstawiennictwo zawsze gwarantowane... Sprawdzone!
Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl