Leśne wypominki obok Św. Huberta w Międzyrzeczu
Listopad to szczególny okres każdego roku. To miesiąc kiedy przyroda sama zwalnia swoje tętno, to specyficzny czas nostalgii, której sprzyjają poranne i wieczorne mgły oraz srebro pierwszych przymrozków. To właśnie w listopadzie wokół nas nastaje łagodna, pełna zadumy cisza, która sprzyja pielęgnowaniu pamięci o tych, którzy już od nas odeszli. Nie bez powodu pierwszy dzień listopada jest świętem Wszystkich Świętych, nazywany przez niektórych także Świętem Zmarłych. Bo to właśnie przykład na to, że jest sacrum i jest profanum.
Człowiek bez sacrum, czyli świętości, a zatem spraw większych niż on, sam nie potrafi żyć. Jeżeli bez sacrum nie może istnieć człowiek, to także cała społeczność nie potrafi funkcjonować bez świętości, bez poszanowania dla sacrum...
W święcie człowiek odnajduje święty wymiar życia w jego ludzkiej pełni, w święcie człowiek przeżywa świętość ludzkiego istnienia postrzeganego jako stworzenie boskie- tak stwierdza Mircea Eliade w „Sacrum i profanum”.
Eliade to znany rumuński myśliciel, a jego dzieło, to przedmiot studiów wielu ludzi, którzy zastanawiają się nad wartościami ludzkiej osobowości. Czy w naszym codziennym zabieganym życiu, w pracy, domu, kościele, w każdej dziedzinie życia, umiemy dostrzec rzeczy, które stanowią sacrum?
Sacrum- to pojęcie pochodzące od łacińskiego słowa sacer- czyli to co święte. Z kolei profanum – to powszednie, świeckie, zwyczajne, codzienne życie społeczne, gospodarcze, polityka, jednym słowem- funkcjonowanie państw i nas wszystkich..
Natomiast kultura, która dba o dorobek i tradycje przodków, pewne wartości, które stanowią o naszym człowieczeństwie oraz religia, wiara, która utrwala spójność społeczną - to właśnie sacrum- świętość, która pozwala nam żyć pełnią życia.
Żyjemy coraz szybciej, na coraz wyższym poziomie, wciąż zmieniamy własną hierarchię wartości. Bo przecież każdy z nas ma chyba jakieś wartości? Mamy zwykle niewiele czasu na rozmyślania, na analizy, na wspomnienia. Ale to tylko od nas zależy. Czy pamiętamy, że coś takiego jak sacrum w ogóle istnieje? Może właśnie po to jest listopad- miesiąc spokojnej zadumy, aby o tym pomyśleć?
Przez cały listopad w parafiach katolickich odmawiane są ''wspominki''. Inaczej mówimy o nich czasem „wypominki” (w Wielkopolsce – wymienianki, na Śląsku – zalecki). Ten szczególny sposób uczczenia pamięci o zmarłych polega na wyczytywaniu imion lub nazwisk osób nieżyjących. Modlitwa za zmarłych, wspominanych w wypominkach praktykowana jest w kościele katolickim bardzo dawno, bo od II wieku.
Ale nie tylko w kościele można szanować sacrum, nie jest to też sfera zarezerwowana tylko dla ludzi bardzo religijnych. Każdy z nas, najlepiej właśnie w listopadzie może zbliżyć się do tej sfery wspominając tych, których już nie ma. Można odwiedzić szczególne miejsca, jak np. kamień mojego kolegi, leśniczego Zbyszka, widoczny na pierwszej fotografii. Stoi w lesie niedaleko Wyszanowo jako wspomnienie o leśniku, który dobrze zapisał się w pamięci ludzi i lasu…
Pamiętajmy o ludziach i wspominajmy ich. Nie zawsze jest konieczne wypisywanie na kartce imion i nazwisk ludzi nam bliskich, nie trzeba tych wypominek wspierać drobnym datkiem.Choć to swobodny wybór każdego z nas. Czasem starczy tylko chwila zatrzymania się, najlepiej w otoczeniu listopadowej przyrody. Bo czy nie jest to sacrum?
Często wspominam w lesie moich bliskich, którzy odeszli. Właśnie w lesie, w otoczeniu drzew zapłakanych jesiennym deszczem, oklejonych mgiełką pajęczyn lub roślin posrebrzonych przymrozkiem
Wspominam ojca leśnika, który zaraził mnie miłością do lasu, mamę, która gospodarzyła w samotnej leśniczówce w powojennym czasie i wielu znajomych leśników, których już nie ma. Czasem zatrzymuję się na chwilę przy kapliczce Św. Huberta, którą budowaliśmy na skraju leśnictwa Pszczew wokół drewnianej rzeźby, wspólnie z nieżyjącym już Kazimierzem Kochem…
Święty Hubert jest patronem ludzi lasu, głównie myśliwych, ale każdy, kto kocha las może powierzyć mu swoje myśli i wspomnienia. Niebawem, już za kilka dni będzie inna, dobra okazja, aby to uczynić, zbliżając się do sfery sacrum.
Każdy kto tu mieszka, komu blisko jest do pięknej Ziemi Międzyrzeckiej niech skorzysta z tego zaproszenia
Podczas wieczornego spotkania w słynącym z fresków kościele Św. Jana w Międzyrzeczu odbędą się wypominki, wspominające ludzi lasu Ziemi Międzyrzeckiej, których już nie ma pośród nas. Ale właśnie ten wypominkowy wieczór będzie świadectwem, że choć ich już nie ma, żyją w pamięci nas, którzy nie zapominamy o sacrum.
Wypominki odbędą się w towarzystwie Świętego Huberta, bo właśnie tego sobotniego wieczoru, w Międzyrzeczu, 19 listopada o godzinie 16, odbędzie się odsłonięcie drewnianej płaskorzeźby Św. Huberta. Ufundowali ją myśliwi, leśnicy, przyjaciele lasu. Potem w zabytkowych wnętrzach kościoła zabrzmią głosy muzyków oraz rogi myśliwskie i będzie okazja do wysłuchania koncertu leśnej muzyki w wykonaniu zespołu „DeLuxe” pod kierownictwem Agnieszki Rybickiej. Odtąd w kościele Św. Jana, w bocznej nawie będzie stałe miejsce, gdzie Św. Hubert otoczy opieką wszystkich, którzy szanują las i jego mieszkańców.
Serdecznie zapraszam na listopadowy wieczór wspomnień i leśne wypominki do Międzyrzecza oraz zachęcam do chwili zatrzymania w otoczeniu jesiennej przyrody i aury sacrum.
Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl