Lecą żurawie

Już od jakiegoś czasu – może od dwóch tygodni – widać na niebie klucze żurawi. Zaczynają zlotowiska pod koniec sierpnia, we wrześniu zbierają się w dużych grupach (liczących nawet po kilka tysięcy ptaków), a teraz – czyli na początku października – już na dobre odlatują. Żurawie mieszkające od wiosny do jesieni na terenie Polski zimują we Francji, na półwyspie Iberyjskim oraz w północnej i wschodniej Afryce (tę informację podaję za atlasem „Ptaki Polski” Andrzeja Kruszewicza). Widok takiego klucza na niebie jest bardzo ciekawy – na początku lotu ptaki zmieniają formacje, krążą, kołują, a potem przyjmują jakąś docelową kolejność i znikają za horyzontem. Bardzo lubię je obserwować. Nie jest to trudne – zawsze najpierw słychać ich głosy, i wtedy trzeba się po prostu rozejrzeć po niebie.
16.10.2007

Już od jakiegoś czasu – może od dwóch tygodni – widać na niebie klucze żurawi. Zaczynają zlotowiska pod koniec sierpnia, we wrześniu zbierają się w dużych grupach (liczących nawet po kilka tysięcy ptaków), a teraz – czyli na początku października – już na dobre odlatują. Żurawie mieszkające od wiosny do jesieni na terenie Polski zimują we Francji, na półwyspie Iberyjskim oraz w północnej i wschodniej Afryce (tę informację podaję za atlasem „Ptaki Polski” Andrzeja Kruszewicza). Widok takiego klucza na niebie jest bardzo ciekawy – na początku lotu ptaki zmieniają formacje, krążą, kołują, a potem przyjmują jakąś docelową kolejność i znikają za horyzontem. Bardzo lubię je obserwować. Nie jest to trudne – zawsze najpierw słychać ich głosy, i wtedy trzeba się po prostu rozejrzeć po niebie.

Słuchając odgłosów lecących żurawi, odbierałem dzisiaj z podleśniczym drewno tartaczne. Było tego ok. 500 sztuk, więc zajęło nam to sporo czasu. Robota prosta, ale czasami może się w głowie zakręcić – nabić numer, pomierzyć, wpisać do rejestratora, przejsć ze wszystkimi klamotami do kolejnej mygły – następna sztuka, następna sztuka… i tak 500 razy…

Nie ma wątpliwości, że już jesień na całego. W lesie skończyły się grzyby, więc ustał również najazd grzybiarzy, który trwał dobre półtora miesiąca.

Za to rozpoczyna się pora polowań – przede wszystkim na dziki i jelenie. Oficjalnie zimowy sezon łowiecki rozpoczyna zawsze polowaniem w Dniu Świętego Huberta – patrona myśliwych – 3 listopada. Po „Hubertusie” są organizowane polowania zbiorowe na grubą zwierzynę, czyli właśnie jelenie i dziki. Indywidualnie można polować wcześniej, zgodnie z kalendarzem łowieckim, określającym dokładnie, w jakim terminie i na jaką zwierzynę się poluje.