Karolina, córka leśniczego na podium

Czas szybko pędzi i właśnie mija miesiąc od dnia, w którym odbył się na wrocławskim stadionie Bal Sportowca „Słowa Sportowego”. Oczywiście momentem kulminacyjnym tego wieczoru było rozstrzygnięcie Plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca i Trenera na Dolnym Śląsku w roku 2014.
17.02.2015

Czas szybko pędzi i właśnie mija miesiąc od dnia, w którym odbył się na wrocławskim stadionie Bal Sportowca „Słowa Sportowego”. Oczywiście momentem kulminacyjnym tego wieczoru było rozstrzygnięcie Plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca i Trenera na Dolnym Śląsku w roku 2014.

W plebiscycie startowała Karolina Kowalczyk, córka leśniczego Andrzeja z Nadleśnictwa Bogdaniec o czym pisałem w poście z 3 grudnia 2014 tu: http://bloglesniczego.erys.pl/blog/?p=1&id_blog=3&lang_id=5&id_post=4283 

 

Zachęcałem wtedy wszystkich czytelników tego blogu do wspierania Karoliny w sportowej rywalizacji i głosowania na nią w plebiscycie. No i to także dzięki Wam Karolina po raz kolejny w swojej sportowej karierze stanęła na podium! Tym razem obyło się jednak bez strzelania, choć to Karolina potrafi robić znakomicie:

 

11530.jpg

 

Karolina Kowalczyk zdobyła drugie miejsce w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca i Trenera na Dolnym Śląsku w roku 2014. To znakomity wynik, zważywszy na to, że strzelectwo jest przecież raczej niszową dyscypliną sportową w naszym kraju. Pasjonujemy się najczęściej piłką nożną, skokami narciarskimi, żużlem. Zawodów strzeleckich nie transmitują nasze stacje telewizyjne i bardzo rzadko czytamy o nich w czasopismach. A pomyśleć, że w okresie międzywojennym to właśnie strzelectwo i jazda konna były sportową dumą Rzeczypospolitej.

Karolina z Bogdańca ma szansę stać się ambasadorem sportu strzeleckiego, bo pokonała w plebiscycie nawet znanego piłkarza Sebastiana Milę, o którym było ostatni bardzo głośno. Oto wyniki plebiscytu:

1. Natalia Czerwonka (Cuprum Lubin)    łyżwiarstwo szybkie

2. Karolina Kowalczyk (Śląsk Wrocław)    strzelectwo sportowe

3. Sebastian Mila (Śląsk Wrocław)    piłka nożna

4. Bartłomiej Matysiak (CCC Sprandi Polkowice)    kolarstwo szosowe

5. Paulina Bieć (Gym Fight)    kickboxing

 

Zdobywczyni drugiego miejsca pozowała dumnie fotoreporterom na tle murawy stadionu Śląska Wrocław, którego barwy reprezentuje od 2000 roku:

11532.jpg

 

Zaczynała sportową karierę jako zawodniczka gorzowskiego klubu Kadet, ale potem przeniosła się do Śląska Wrocław, bo to jedyny klub, który posiada strzelnicę sportową, spełniającą wszelkie wymogi.

Przygodę ze strzelectwem rozpoczęła w szkole podstawowej zupełnie przypadkiem. Już jako dziecko jeździła z tatą na strzelnicę myśliwską. Leśniczy Andrzej znakomicie  strzelał wielobój myśliwski i bywało, że z całą rodziną często spędzał czas na gorzowskiej strzelnicy przy ul. Myśliborskiej. Państwo Kowalczyk często zabierali brata Karoliny i jego kolegę na strzelnicę, a dzisiejsza mistrzyni jeździła z nimi tylko dla towarzystwa. Przyglądała się jednak uważnie strzelcom,  aż w końcu pozwolono jej spróbować. Później Karolina wzięła udział w szkolnych zawodach strzeleckich  i to jej tata dostrzegł w niej talent. Rodzice sporo inwestowali w jej treningi, wyjazdy, broń i amunicję, a to drogi sport, bo jedna kulka do karabinka kosztuje kilka złotych.

Córka leśniczego kontynuowała tradycje rodzinne i rozpoczęła naukę w Technikum Leśnym w Starościnie koło Rzepina. W tej szkole o wojskowym rygorze mieszkała w internacie, a na treningi strzeleckie do Wrocławia dojeżdżała tylko podczas wakacji i ferii zimowych. Edukacja w leśnej szkole pomogła jej zapewne w wyrobieniu twardego charakteru, samodyscypliny i innych cech niezbędnych w sporcie. Po ukończeniu szkoły wybrała jednak wojskowy mundur i jako żołnierz trenuje w WKS Śląsk Wrocław, a od kilkunastu lat reprezentuje Polskę w strzelectwie sportowym.

Tata Andrzej jest bardzo dumny z sukcesów córki i z zachwytem oglądał trofeum z plebiscytu:

11531.jpg

 

W jego imieniu oraz naturalnie w imieniu Karoliny dziękuję wszystkim, którzy głosowali na córkę leśniczego w plebiscycie.

Karolinie życzę dalszych sportowych sukcesów na międzynarodowych strzelnicach i miłych chwil wytchnienia spędzanych z rodziną w leśniczówce w Bogdańcu.

 

Leśniczy Jarek – lesniczy@erys.pl