Jutro pożegnamy Zygmunta Jurczyszyna

Dziś w służbowej poczcie pojawił się kolejny nekrolog. Jakoś wiele ich ostatnio trafia do mojej skrzynki… Spodziewałem się tej informacji, bo już wcześniej koledzy informowali mnie o tym przykrym i smutnym zdarzeniu.
09.09.2014

Dziś w służbowej poczcie pojawił się kolejny nekrolog. Jakoś wiele ich ostatnio trafia do mojej skrzynki… Spodziewałem się tej informacji, bo już wcześniej koledzy informowali mnie o tym przykrym i smutnym zdarzeniu.

Może do kogoś, kto spotkał na swojej drodze Zygmunta Jurczyszyna nie dotarła ta wiadomość przesłana przez rodzinę więc ją przytaczam:

Ze smutkiem informujemy, że w piątek 5 września 2014 roku, w wieku 91 lat, odszedł od nas do krainy wiecznych łowów, niestrudzony wychowawca, wieloletni nauczyciel Technikum Leśnego w Rogozińcu, leśnik , praktyk oraz pasjonat łowiectwa

śp. Zygmunt Sylwester Jurczyszyn

Msza święta pogrzebowa zostanie odprawiona we środę 10 września 2014 roku o godzinie  12. 00 w kościele w Rogozińcu, po której nastąpi ceremonia pogrzebowa na cmentarzu w Rogozińcu.

Poznałem Go wiele lat temu, gdy rozpocząłem naukę w Technikum Leśnym w Rogozińcu. Uczył tam użytkowania lasu, nawet chemii ale Jego pasją było łowiectwo. Jak dziś pamiętam opowieści o starym rogaczu wychodzącym na żer i o tym jak podchodząc go  o świcie trzeba jednym okiem rozglądać się wokół, drugim patrzeć pod nogi, a trzecim wciąż obserwować rogacza…

Niezrównane były też opowieści o skautach i wspomnienia z Anglii no i lekcje jazdy samochodem, choć czy Syrena R-20 przypomina dzisiejsze samochody? Był to leśnik pełen pasji i wspaniały wychowawca, który świetnie potrafił przekazać swoją rozległą wiedzę adeptom leśnictwa, budząc podziw kulturą osobistą i klasą.

Zupełnie niedawno, na zjazdach absolwentów wciąż wokół Pana Zygmunta i Jego syna, Huberta Jurczyszyna kłębił się zawsze tłum wychowanków:

 11177.jpg

 Hubert także zanim został wieloletnim nadleśniczym Nadleśnictwa Strzelce Krajeńskie był nauczycielem i wychowawcą młodych leśników. Hubert już wcześniej, dużo za wcześnie odszedł od nas w 2010 roku, a teraz Zygmunt Jurczyszyn będzie przemierzał niebiańskie knieje…

Z pewnością jutro, w niewielkim Rogozińcu pojawi się wielu wdzięcznych wychowanków Zygmunta Jurczyszyna, bo był to, choć niedużego wzrostu, Wielki Człowiek…

11178.jpg

 

Będzie Go nam bardzo brakowało.

 

Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl