Jagodowe żniwa

Nie mam za bardzo czasu pisać, bo wieczorami przebieram jagody (borówka czernica). Nie zdradzałem się z tym wcześniej, ale jestem wielkim ich fanem. Uważam, że mają zbawienny wpływ na mój nie tak już młody organizm i pożeram je w dużych ilościach – także zimą. W związku z tym jak tylko zaczyna się sezon myślę jak zdobyć ich kociołek oraz wydobywam ze strychu i piwnicy wszystkie słoiki żeby napełnić je czarnymi owocami.
10.07.2009

Nie mam za bardzo czasu pisać, bo wieczorami przebieram jagody (borówka czernica). Nie zdradzałem się z tym wcześniej, ale jestem wielkim ich fanem. Uważam, że mają zbawienny wpływ na mój nie tak już młody organizm i pożeram je w dużych ilościach – także zimą. W związku z tym jak tylko zaczyna się sezon myślę jak zdobyć ich kociołek oraz wydobywam ze strychu i piwnicy wszystkie słoiki żeby napełnić je czarnymi owocami.

Tak, więc po pracy myję słoiki i upycham do nich przywiezione ze skupu runa leśnego jagody. Niestety najpierw muszę je przebrać, co jest robotą żmudną i gigantyczną, szczególnie, jeżeli ma się przed sobą dwudziestolitrowe wiadro jagód pełne po brzegi. No, ale za to słoiczków w spiżarni przybywa, i o to chodzi.

Ach. Może nie wszyscy wiecie? Jagód należy szukać generalnie w lasach iglastych – borach. (Nazwa borówka nie jest zbiegiem okoliczności.) Sezon potrwa mniej więcej do połowy sierpnia.

Kiedy już będziecie na „jagodzisku” pamiętajcie o jednym: las daje nam jagody ale chce pozostać nie zaśmiecony!