Inżynier nadzoru

Był u mnie dziś inżynier nadzoru. To taki człowiek który pracuje w nadleśnictwie i kontroluje bezpośrednio w terenie pracę wszystkich leśniczych. Obejrzał wszystkie zlecenia które wystawiłem na lipiec dla zakładu usług leśnych, odnotował powierzchnie które chciałby skontrolować, bo wydawało mu się że pielęgnacje które są tam obecnie wykonywane nie są do końca uzasadnione. W szczególności chodziło mu o pewną uprawę dębową. Oprócz tego chciał jeszcze obejrzeć dwuletnie uprawy znajdujące się u mnie w lesie – takie uprawy podlegają standardowej ocenie właśnie w tym wieku. Wykaz upraw oraz zlecenia zabraliśmy ze sobą i ruszyliśmy w teren.
13.07.2009

Był u mnie dziś inżynier nadzoru. To taki człowiek który pracuje w nadleśnictwie i kontroluje bezpośrednio w terenie pracę wszystkich leśniczych. Obejrzał wszystkie zlecenia które wystawiłem na lipiec dla zakładu usług leśnych, odnotował powierzchnie które chciałby skontrolować, bo wydawało mu się że pielęgnacje które są tam obecnie wykonywane nie są do końca uzasadnione. W szczególności chodziło mu o pewną uprawę dębową. Oprócz tego chciał jeszcze obejrzeć dwuletnie uprawy znajdujące się u mnie w lesie – takie uprawy podlegają standardowej ocenie właśnie w tym wieku. Wykaz upraw oraz zlecenia zabraliśmy ze sobą i ruszyliśmy w teren.

Na uprawie gdzie posadzony jest dąb inżynier był przekonany że pielęgnacji nie powinno się wykonywać, ale na miejscu okazało się że jest ona jednak uzasadniona. Wegetacja w tym roku jest tak obfita, że chwasty które zwykle rosną na pół metra, maksymalnie metr, w tym roku wybujały na półtora i półmetrowe sadzonki dębu nie wytrzymują takiego ocienienia i trzeba je odsłonić. Potem pojechaliśmy na inne powierzchnie gdzie prace pielęgnacyjne zostały już wykonane. Tam inżynier sprawdził skuteczność i poprawność wykonania zabiegów. Wszystko było okej.

Ocena upraw dwuletnich polega na lustracji całej powierzchni i określeniu jakości odnowienia. W tych przypadkach był to samosiew sosnowy który pokrywa sto procent powierzchni zrębu, a więc uprawa jest udana.

Na koniec inżynier chciał jeszcze zajechać na powierzchnię gdzie ZUL pracuje przy pozyskaniu, żeby skontrolować przestrzeganie przepisów BHP, ale była już godzina trzynasta, a latem i szczególnie w czasie upałów pilarze zaczynają o czwartej rano, a o trzynastej są już dawno po fajrancie ...