Euroleśniczówka kibicuje naszym!

Kokokoko Euro Spoko, Piłka leci hen wysoko, wszyscy razem zaśpiewajmy, naszym doping dajmy…
08.06.2012

Kokokoko Euro Spoko, Piłka leci hen wysoko, wszyscy razem zaśpiewajmy, naszym doping dajmy…

Już za chwilę głośne na scenie, a w ostatnim czasie także medialnie "Jarzębinki" będą zagrzewać naszych Orłów Smudy. Cała Polska zasiądzie na stadionach i przed telewizorami, bo to przecież nasz sport narodowy. Nie mogę w taki dzień opowiadać Wam o pielęgnowaniu upraw, szacunkach brakarskich, dzikach, ptakach, no bo zwyczajnie nie wypada. Mój Rokuś jeździ także z biało czerwoną chorągiewką, bo przecież już za chwilę nasi chłopcy zaczną walczyć z Grekami o pierwsze punkty w tak długo oczekiwanym Euro2012.

 „Haratanie w gałę” rozsławione przez kabareciarzy i polityków to także domena leśników. Jesteśmy zaprawieni w trudnych warunkach terenowych, wymagających solidnej kondycji i dobrego zdrowia, stąd chętnie uprawiamy różne sporty. Piłka nożna to gra bardzo lubiana przez leśników, szczególnie piłka halowa, bo wiosną zalesienia i pożary, latem pożary, pożary i jeszcze raz pożary… Zimą czy późną jesienią miło spotkać się na hali w męskim towarzystwie.

Przez parę lat funkcjonowała w naszej dyrekcji liga nadleśnictw w piłkę nożną halową. W ramach tych rozgrywek graliśmy całodzienne turnieje na różnych halach. Wiele się tam działo, bo leśnicy we wszystko co robią wkładają wiele pasji:

a1461.jpg

 „Paka” z mojego nadleśnictwa trenowała przez ładnych parę lat na hali w moich rodzinnych Brójcach, wspólnie z drużyną piłkarską radnych powiatu międzyrzeckiego. To były fajne spotkania. Po treningu siadaliśmy razem i trwały męskie rozmowy. Nie wolno było mówić o lesie i polityce, żeby nie było nudno lub nerwowo…. Grywałem ładnych parę lat trochę z jedną , trochę z drugą drużyną, bo występowałem w obu składach.

 Z drużyną Nadleśnictwa Trzciel kilkakrotnie uczestniczyłem w Turnieju o Puchar Puszczy Noteckiej w Drezdenku. W 2009 roku otarliśmy się o puchar, zdobywając drugie miejsce. Było się z czego cieszyć, bo byliśmy jedną ze starszych drużyn:

a1462.jpg

 Zrobiliśmy sobie pamiątkową fotkę całej ekipy w towarzystwie szefa i głównej księgowej z tego wiekopomnego osiągnięcia:

a1463.jpg

 Z drużyną radnych grywałem także w wielu turniejach na różnych halach. Spotykaliśmy się z oldbojami znanych w regionie drużyn, graliśmy także ze świetnie przygotowaną drużyną reprezentującą polski MSZ. Walczyliśmy dzielnie, ale ambasadorowie byli lepsi. Wiele razy grałem na mistrzostwach Polski radnych w Wolsztynie. Rok 2009 okazał się szczęśliwy, bo zdobyliśmy z kolegami tytuł Mistrza Polski w mocno obsadzonym turnieju. Z rąk Starosty Wolsztyńskiego odebrałem okazały puchar:

a1464.jpg

 Był to miły prezent dla całego powiatu z okazji 10-lecia Samorządu Powiatowego. Na uroczystej sesji Rady Powiatu Międzyrzeckiego calą drużyną odbieraliśmy gratulacje i namawialiśmy wszystkich do czynnego uprawiania piłki nożnej:

a1465.jpg 

 Wielu moich kolegów leśników i radnych oprócz tego, że lubi grać w piłkę nożną i kibicować klubom oraz naszej reprezentacji, wspiera i uczy młodzież. Są trenerami, opiekunami drużyn, prezesami klubów. Sam także przez parę lat pełniłem funkcję prezesa wtedy B-klasowej „Błyskawicy” Pszczew, dzisiejszego GKP Pszczew. To miłe wspomnienia. Teraz chroniczny brak czasu i nadmiar obowiązków spowodował w leśnej ekipie grzech zaniechania, ale jesienią, kto wie, czy nie wrócimy do tradycyjnych spotkań piłkarskich.

 Znam całe grono leśników, którzy są fanami futbolu na różnych poziomach i z całą pewnością dzisiaj wszyscy bez wyjątku nie będą udawać Greka, a mocno wspierać naszych „białoczerwonych”. Pewnie w wielu leśniczówkach będzie słychać gromkie: „Gooool!”, bo leśnicy potrafia i grać, i kibicować znakomicie.

Trzymajmy wszyscy razem kciuki i oby skutecznie!

 Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl