Ekolas 2014 czyli leśne targi okiem i obiektywem leśniczego

Mój tegoroczny pobyt w Tatrach była bardzo krótki z wielu powodów a jednym z nich były targi Ekolas. W czwartek wieczorem zjechałem w niziny i zaraz w piątek ruszyłem do Mostków niedaleko Świebodzina. Międzynarodowe Targi Poznańskie organizują na terenie zielonogórskiej RDLP targi gospodarki leśnej, przemysłu drzewnego i ochrony środowiska Ekolas, które odbywają się co dwa lata. Kolejne, w 2016 roku, odbędą się jednak w Janowie Lubelskim, a w Mostkach koło Świebodzina dopiero w 2018, a zatem nie można było nie wykorzystać takiej okazji. To szczególna, bardzo ciekawa impreza, dlatego postanowiłem podzielić się z Wami wrażeniami i pokazać ją widzianą okiem leśniczego, no i obiektywem…
06.09.2014

Mój tegoroczny pobyt w Tatrach była bardzo krótki z wielu powodów a jednym z nich były targi Ekolas. W czwartek wieczorem zjechałem w niziny i zaraz w piątek ruszyłem do Mostków niedaleko Świebodzina. Międzynarodowe Targi Poznańskie organizują na terenie zielonogórskiej RDLP targi gospodarki leśnej, przemysłu drzewnego i ochrony środowiska Ekolas, które odbywają się co dwa lata. Kolejne, w 2016 roku, odbędą się jednak w Janowie Lubelskim, a w Mostkach koło Świebodzina dopiero w 2018, a zatem nie można było nie wykorzystać takiej okazji. To szczególna, bardzo ciekawa impreza, dlatego postanowiłem podzielić się z Wami wrażeniami i pokazać ją widzianą okiem leśniczego, no i obiektywem…

W ciągu trzech dni ponad setka wystawców z wielu krajów Europy prezentuje całą gamę podmiotów, produktów i technologii związanych z branżą leśną i drzewną. To doskonała okazja, aby obejrzeć najnowszą ofertę pilarek

11158.jpg

Ciągników zrywkowych, np. znanej czeskiej marki LKT:

11159.jpg

Można podziwiać potężne harwestery:

11160.jpg

Jednak na tych targach nie tylko ogląda się błyszczące lakierem maszyny ale dzięki współpracy z leśnikami z zielonogórskiej RDLP można obserwować je na roboczo, przy pracy na „targowym poligonie”:

11161.jpg

W czasie targów odbyły się też współorganizowane przez MTP i Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu Mistrzostwa Polski Operatorów Forwarderów. Kibicowało im wielu zwiedzających:

11162.jpg

Spotkałem na targach wielu znanych mi przedsiębiorców leśnych. W mistrzostwach brali udział m.in. przedstawiciele firmy ZUL Edmund Pabin, która pracowała wcześniej w moim leśnictwie. Swoje umiejętności testowali synowie właściciela firmy. Nie udało się im wejść do finału ale osiągnęli świetne wyniki, a mnie było miło, że moi współpracownicy potwierdzili swoją dobra markę.

Z satysfakcją obserwowałem, że pośród targowych gości było wielu drwali, zrywkarzy, kierowców i operatorów maszyn:

11163.jpg

Spotkałem też kilku znajomych przewoźników drewna, którzy z zaciekawieniem oglądali piękne samochody, a raczej ciągniki ciągnące wielkie naczepy z drewnem.

Duże zainteresowanie zwiedzających, moje także, wzbudzały łuparki do drewna:

11164.jpg

Z jednej strony wrzuca się wałek np. olchowy lub brzozowy długości 2,40 metra, a z drugiej strony na taśmociągu pojawiają się trzydziestocentymetrowe szczapy… Jak fajnie byłoby ustawić taka maszynę przed piwnicą i drewutnią leśniczówki. Ale cóż, taka maszyna sporo kosztuje dlatego wiele osób, oprócz błyszczących lakierem maszyn i samochodów oglądało także drobne leśne akcesoria i sprzęty, np. siekiery:

11165.jpg

Potężna siekiera z firmy Kox intrygowała i leśników, i drwali. Jedni i drudzy próbowali z różnym skutkiem jednym uderzeniem rozłupać brzozowe pnie:

11166.jpg

 Targi to także tysiące zwiedzających stoiska i to właśnie tam spotykają się leśnicy, drzewiarze, przyrodnicy, przedsiębiorcy leśni, przewoźnicy drewna oraz ich rodziny.

11167.jpg

Niektórzy przyjechali z daleka i całymi rodzinami, ale na szczęście pojawili się także „obwoźni zabójcy głodu”, którzy potrafili zaspokoić kulinarne marzenia nawet najmłodszego pokolenia ludzi lasu:

11168.jpg

Do tego jednak potrzebna była targowa waluta:

11169.jpg

Cóż to takiego? Ta fotka wszystko wyjaśnia:

11170.jpg

Należało najpierw przy wejściu  zakupić żetony, a dopiero potem "szturmować" stoisko gastronomiczne. Niektórzy krytykowali ten pomysł, ale organizatorzy targów, bogatsi o doświadczenia poprzednich edycji, wymyślili taką walutę, aby uniknąć kolejek i żmudnego wydawania reszty podczas zakup w punktach gastronomicznych. Zwiedzających było przecież tysiące i zamiast stać w kolejkach lepiej korzystać z targowej oferty oraz wypatrywać znajomych. Targi to świetna okazja do spotkania kolegów ze szkoły, uczelni, pracy. Niektórzy spotkali koleżanki:

11171.jpg

Obejrzałem wiele ciekawych stoisk, poznałem sporo nowinek technicznych i kupiłem kilka pożytecznych rzeczy. Takie targi powinny być obowiązkowym „celem” każdego leśniczego. Nawet doświadczony i dobrze wykształcony leśnik wciąż musi uczyć się i rozwijać. Nie można zamknąć się w „swoim lesie” i być głuchym na nowe wieści oraz wiedzę. Pojawiają się wciąż inne nowinki techniczne i nieustannie rozwijają się nowe technologie, stąd wymóg permanentnej edukacji to nie przesada ani głupi wymysł…

W czasie targów odbył się zjazd Polskiego Towarzystwa Leśnego, były prezentacje, wykłady i forum „Człowiek, Las, Drewno”, wręczono oficjalne medale oraz wyróżnienia. Gdybym miał możliwość wręczyłbym swój prywatny medal leśniczego Ośrodkowi Rozwojowo- Wdrożeniowemu Lasów Państwowych w Bedoniu. Nie tylko za pokazy związane z brakarstwem, jakością drewna, bezpieczeństwem, ergonomią i prawidłowym przygotowaniem sprzętu do pracy. Także za troskę o zdrowie i życie ludzi, którzy, niestety, ulegają wypadkom. Na stoisku ORWLP wykwalifikowany ratownik zapoznawał wszystkich chętnych z zasadami udzielania pierwszej pomocy:

11172.jpg

To bardzo ważna i potrzebna umiejętność, którą lepiej ćwiczyć na fantomie niż w życiu. Jednak w lesie i na drodze może być to potrzebne każdego dnia i sam miałem okazję się przekonać jak ważna jest to wiedza, gdy ratowałem kolegę, który doznał wylewu. Ratownik na targach przekonywał słuchaczy, że około 80 procent ofiar wszelkich wypadków ma problem nie z powodu urazów powypadkowych ale z powodu braku pomocy. Ludzie nie potrafią lub boją się pomóc poszkodowanym ale chętnie fotografują i filmują zdarzenie „komórką”, bo są świadkami czegoś ciekawego… To świetny pomysł, aby na takich targach promować ideę odpowiedzialnej i fachowej pomocy potrzebującym, stąd dla mnie to pomysł na medal.

Zaraz przy targowej bramie witało odwiedzających efektowne stoisko Lasów Państwowych. Pani Katarzyna z Nadleśnictwa Torzym świetnie wywiązywała się z roli ambasadora leśników i udzielała wyczerpujących informacji:

11173.jpg

Tuż obok Paweł i Ilona Mrowińscy zachęcali do poznania Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Bory Lubuskie” oraz ośrodka w Jeziorach Wysokich. Zapraszali także do wędrówki ścieżką geoturystyczną poprzez wyjątkowy Europejski Geopark Łuk Mużakowa.  Przygotowali także fajną ofertę edukacyjną dla najmłodszych uczestników targów:

11175.jpg

Jak widzicie choćby po tak skrótowej relacji targi Ekolas są niczym jarmark różności i warto tam zajrzeć przy kolejnej okazji. Tak jak w lesie jest zawsze ciekawie i różnorodnie, tak na leśnych targach można się wiele nauczyć, spotkać „ciekawe osobniki” oraz wrócić do domu z bagażem ciekawych wrażeń, nie licząc torb pełnych targowych gadżetów, folderów i broszur.

 

Leśniczy Jarek –lesniczy@erys.pl