Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej
Pewnie pamiętacie ale przypominam, że jutro jest Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej. Jest to może dobra okazja, aby podrzucić małe „conieco” do paśnika w najbliższym lesie( jabłka, marchewkę lub ziarno), tam gdzie widujemy kręcące się zwierzęta leśne, ale najlepiej garść nasion słonecznika do karmnika za oknem. Zachęcam, aby w ten dzień lepiej zadbać o karmnik dla ptaków, zamiast ruszać samodzielnie do paśnika w lesie. Nie zniechęcam Was do pomagania zwierzetom, ale warto zrobić to umiejętnie i pożytecznie.Zwierzętom zimą nie jest łatwo:
Trzeba jednak posiadać minimum wiedzy o zwierzętach zanim zacznie się im pomagać. Podobnie jest z dokarmianiem ptaków. Pomoc to nie tylko sypanie karmy. Czasem pojawiają się przy karmniku inni goście:
Koty trzeba gonić od karmników bo dla nich jest np. „Whiskas” i inne takie… Warto pomyśleć o zabezpieczeniu karmników przed takimi wizytami, obijając np. słupek blachą. Z kolei takiego gościa:
zostawmy w spokoju! Przecież drapieżnik nie przejdzie na wegetarianizm, ani nie kupi sobie konserwy i musi polować na sikory, mazurki czy dzwońce. Ten na fotografii kręci się często koło mojego karmnika, ale bardzo rzadko coś ułowi. Ten dzwoniec miał pecha...
Dokarmianie zwierząt leśnych to nie taka prosta sprawa i najlepiej robić to będąc w kontakcie z leśnikami lub myśliwymi. Wykładanie złej karmy- np. spleśniałego chleba może przynieść więcej szkody niż pożytku. Warto lepiej pomyśleć właśnie w ten dzień, co można zrobić teraz i w przyszłości, aby pomóc zwierzętom przetrwać trudny dla nich czas. Bo dla zwierzyny leśnej ważne jest też to, co i jak człowiek uprawia na polach. Przecież wiele zwierząt bytuje i w polu, i w lesie urozmaicając tym samym swoje menu:
Ostatnie dziesięć lat to ogromny rozwój technologiczny rolnictwa i drastyczne zmiany w ekosystemie polnym. Zniknęło wiele śródpolnych miedz, bagienek, remiz, alei drzew owocowych, tak charakterystycznych płaczących wierzb i kęp krzewów. Pojawiają się ogrodzenia, a zamiast mozaiki atrakcyjnych dla zwierzyny upraw jak okiem sięgnąć widać jednogatunkowe plantacje. Widzimy ogromne połacie jednego gatunku zboża, plantacje orzechów włoskich, a wiele pól zostało zalesionych i ogrodzonych. Do uprawy roli stosuje się potężne maszyny, agregaty, wciąż używa się wiele środków chemicznych.
Pola stały się fabrykami produkującymi towar, a gospodarstwa rolne - przedsiębiorstwami nastawionymi na wysoko towarową gospodarkę i jak największy zysk. Przy funkcjonowaniu takiej fabryki nikt nie zaprząta sobie głowy pojedynczym drzewem, bagienkiem czy kępą krzaków. To właśnie zadanie dla nas, którzy uważamy się za miłośników przyrody i dbamy o ptaki, zwierzaki i inne robaki. Rolnik- przedsiębiorca najczęściej nie postawi na terenie takiej fabryki posypu dla bażantów i kuropatw:
A korzystają z nich także zające i wiele ptaków, choćby trznadle, które widać na fotografii. My możemy to zrobić, choć dobrze uzgodnić to z właścicielem gruntu. Kogo interesuje co to jest ekoton, okrajek czy bioróżnorodność z nimi ściśle powiązana? Najlepiej wyciąć wszystko co przeszkadza przy manewrowaniu potężnymi agregatami i „podgolić” drzewa rosnące na granicy pole-las, bo rzucany przez nie cień „zmniejsza” areał pola, a tym samym dopłatę bezpośrednią do gruntu rolnego. Warto o tym rozmawiać…
Klimat naszego kraju ogólnie nie jest groźny dla życia zwierząt, choć mówi się, że średnio w czasie zimy mamy 20-30 dni nazywanych dniami głodowymi.Wtedy zwierzęta leśne nie mają możliwości dostania się do pokarmu, lub mają dostęp do takiej jego ilości, że jest to poniżej połowy ich dziennego zapotrzebowania. Wtedy ludzie muszą im pomóc. Leśnicy i myśliwi utrzymują sieć paśników, gdzie wykładają liściarkę (pędy drzew i krzewów liściastych posypane solą), siano z roślin motylkowych i traw oraz sypią obok zboże, ziemniaki czy jabłka. Zwykle obok paśnika stoją lizawki słupowe, widać ją po lewej stronie fotki:
Bardzo dużą rolę w odżywianiu i zapobieganiu chorobom pełnią składniki mineralne zawarte w soli. Dlatego dostarczanie zwierzyny specjalnej soli jest bardzo ważne, szczególnie zimą, gdy zwierzęta nie mają dostępu do wody oraz karmy soczystej. Bryła soli umieszczana jest na szczycie drewnianego, najlepiej osikowego słupka, gdzie zrobiona jest ażurowa skrzynka z listew:
Lub specjalne wydrążenie w pniu z nacięciami, po których spływa solanka, z lubością zlizywana przez jelenie, sarny, ale też dziki i zające:
Widać po tropach, że jest tam ruch. Czasami myśliwi wykładają dla zwierząt buraki wcześniej, zanim spadnie śnieg. Wysypują je razem z liśćmi na linii oddziałowej lub uzgodnionej z leśnikiem, nieużywanej drodze, aby dostarczyć zwierzętom zapas karmy soczystej, pobieranej stopniowo:
Utrzymują też buchtowiska, głównie dla dzików i spulchniane pługiem talerzowym pasy zaporowe, gdzie „przyorywuje” się ziemniaki, buraki czy ziarna kukurydzy. Zobaczcie jak sarny potrafią wygryźć zamarzniętego buraka:
Dobra karmą dla zwierząt jest młoda kora sosny. Widać to szczególnie zimą, gdy jelenie, daniele czy sarny spałują, czyli zgryzają i zdzierają młodą korę z pędów drzewek iglastych, najczęściej jest to trzeci lub czwarty okółek (przyrost roczny) młodej sosny:
Dlatego leśnicy zimą wycinają pewną ilość drzewek i pozostawiają je niewyrobione dla zwierząt, które je sobie spokojnie korują:
W ten sposób nie niszczą młodników lub upraw, gdzie zgryzają nie zdrewniały jeszcze, soczysty pęd wierzchołkowy. Dobrym pomysłem jest też wycinanie pędów miękkiej osiki, którą zwierzęta bardzo chętnie zgryzają. Zimą opóźniam także wydawanie pozwoleń na wyrobienie czubów i gałęzi do celów opałowych przez „gałęziarzy” na powierzchniach trzebieżowych, bo każdy kawałek z młodą korą najpierw należy do zwierzyny:
Ale jak przyjdzie taka zima:
Kiedy spod śniegu wystają tylko wierzchołki sadzonek, to co zwierzęta mają jeść? Muszą sobie jakoś radzić i wtedy w naszym pojęciu wyrządzają szkody. Jednak mądra gospodarka leśna i rolnictwo oparte na wiedzy przyrodniczej, wyobraźnia wszystkich ludzi korzystających z przyrody pozwala na stworzenie przestrzeni dla zwierząt. Sztuczne dokarmianie to konieczność, ale lepiej niech zajmą się nim profesjonaliści. Jeśli chcemy w Dzień Dokarmiania pomóc zwierzętom- skontaktujmy się z najbliższym nadleśnictwem. Wszyscy samodzielnie najlepiej pomożemy zwierzętom dbając o przyrodę cały rok – nie niszcząc, nie śmiecąc, pamiętając, że las i pole to mieszkanie oraz jadalnia zwierząt.
Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl