Czy musimy wycinać drzewa w lesie?

Spotkałem wczoraj w lesie sympatyczne małżeństwo z okolic Wałbrzycha. Spacerowali po sosnowym borze wprawdzie z koszyczkami i teoretycznie poszukując grzybów, ale jak mówili, był to tylko pretekst, aby wybrać się do lasu. Pogoda jest fantastyczna i rzeczywiście nie wypada siedzieć w domu. Jest słonecznie i bardzo kolorowo w lesie:
18.10.2012

Spotkałem wczoraj w lesie sympatyczne małżeństwo z okolic Wałbrzycha. Spacerowali po sosnowym borze wprawdzie z koszyczkami i teoretycznie poszukując grzybów, ale jak mówili, był to tylko pretekst, aby wybrać się do lasu. Pogoda jest fantastyczna i rzeczywiście nie wypada siedzieć w domu. Jest słonecznie i bardzo kolorowo w lesie:

5786.jpg

Sprawdzałem właśnie wykonanie zabiegu melioracji agrotechnicznych, czyli oczyszczania zrębu z krzewów. Bujnie rośnie tam czeremcha i robinia akacjowa, a zatem wycięcie krzewów było konieczne przed wejściem tam rozdrabniacza i pługa:

5787.jpg

To ostatni zrąb, który został do zaorania i przygotowania do wiosennego odnowienia. Zatrzymałem się chwilkę i zapytałem spacerowiczów o efekty grzybobrania. Okazało się, że od lat przyjeżdżają w te okolice na letni wypoczynek, a jesienią na grzyby. Okolice Pszczewa, Stołunia i Trzciela zauroczyły ich ciszą i bezmiarem przyjaznych turystom lasów. Oceniali lubuskie lasy jako piękne i świetnie zagospodarowane.  Zapytali mnie jednak z wyraźnym przestrachem: „Panie leśniczy, dlaczego tutaj tniecie tak dużo drzew w lesie ? U nas nie widać tylu zrębów i trzebieży… Może nam pan to wyjaśnić?”Przystanąłem z nimi chwilkę i wytłumaczyłem dlaczego wycinamy drzewa. Chyba zrozumiale, bo widać było po moich rozmówcach, że dotarły do nich moje argumenty.Rzeczywiście drzewa trzeba wciąż ciąć, aby las trwał i trwał… Nie można inaczej. Posłuchajcie:

 Kiedy podczas kolejnej wyprawy do lasu zamiast starych, dobrze nam znanych sosen lub buków zobaczymy tylko pniaki, połamane gałęzie i ślady wielkich opon,  odczuwamy smutek i żal:

5788.jpg

Często taki widok budzi złe emocje i bunt, wywołuje poczucie krzywdy i pretensje do leśników. Jak można niszczyć taki piękny las? Dlaczego nikt go nie ochronił przed siekierą, piłą i wielkimi maszynami?

5789.jpg

 Każdy z nas jest w jakiś sposób wrażliwy na  piękno i tak właśnie reaguje, ale wycinanie drzew jest koniecznością oraz normalnym zabiegiem w lasach gospodarczych. Człowiek już wiele lat temu podporządkował sobie świat przyrody i korzysta z niego pod kątem swoich potrzeb. Lasy gospodarcze są tak zarządzane, aby oprócz spełniania wielu innych funkcji, dostarczały ludziom bardzo potrzebnego drewna. To kompromis pomiędzy odwiecznymi prawami Natury, a naszymi, ludzkimi potrzebami.

 Szczególnie widać to w mojej okolicy, bo przecież lubuskie to najbardziej zalesione województwo w kraju, a Regionalna Dyrekcja LP w Szczecinie skupia około 10 procent krajowych zasobów drzewnych:

5790.jpg

 Pomimo tego, że korzystamy z naszych lasów zamieniając drzewa w drewno i sporo w nich wycinamy, nie ma powodów do obaw. Lasów w Polsce wciąż przybywa, a pozyskanie drewna to zabieg konieczny i niezbędny dla hodowli lasu oraz jego nieustannego trwania. Zapas drewna w kraju w 1967 roku szacowano na ok. 1 mld m3. W 2010 roku zapas wyliczono na ok. 2,3 mld m3. Ten ogromny wzrost nastąpił  pomimo rozwoju wielu form ochrony przyrody, w tym utworzenia sieci Natura 2000, spełniania przez las wielu funkcji pozaprodukcyjnych oraz czasem intensywnego użytkowania lasów. To najlepsze świadectwo dobrej pracy leśników. Drewno jest potrzebne nam wszystkim i ma ponad 30 tysięcy zastosowań. Przyrodnicy i ekolodzy wciąż zarzucają leśnikom, że dewastują lasy, nadmiernie je wycinając. Czasem tworzą medialny obraz leśnika jako rzemieślnika z siekierą oraz piłą. Z kolei przedstawiciele przemysłu drzewnego postrzegają leśników jako nieugiętych strażników przyrody i domagają się wzrostu cięć oraz zwiększonego pozyskania drewna. Bywa, że podejrzewa się leśników o to, że mocno tną lasy z chęci zysku i zapewniają sobie w ten sposób wpływy do budżetu. Nic bardziej mylnego. Nasze Lasy Państwowe traktowane jako firma, są jednostką samofinansująca się i pokrywającą koszty działalności z własnych przychodów. Zadania leśników są bardzo szerokie, a działania przez nich prowadzone mają ogromne znaczenie dla turystyki, wypoczynku, edukacji i ochrony przyrody. Są to nieprodukcyjne funkcje lasów, z których korzysta całe społeczeństwo. Gdyby nie pieniądze uzyskane ze sprzedaży pozyskanego drewna, nie byłoby leśnych parkingów i obiektów turystycznych, należytej ochrony przed pożarami, szerokiej działalności edukacyjnej i wydawniczej, czynnej ochrony przyrody realizowanej najczęściej właśnie przez leśników, a nie organizacje ekologiczne.

Leśnicy mówią nieraz przekornie, że las hoduje się siekierą i piłą. Bo tak faktycznie jest i tak jak przerywa się marchewkę posianą na grządce w ogródku, tak samo pielęgnuje się las, wycinając nieustannie drzewa. Przez minimum 80 lat w lesie jak w ogródku, trzeba pielęgnować, przerzedzać i wycinać zbędne drzewa, pozyskując przy tej okazji drewno. Nawroty cięć w każdym lesie są co kilka lat, zwykle nie rzadziej niż raz na dziesięciolecie.  Rozmiar pozyskiwanego rocznie drewna, weryfikowany co 10 lat i nazywany etatem cięć jest ściśle określony przepisami i nie ma tu żadnej dowolności. W polskich lasach wycina się co roku około 55 procent przyrostu rocznego, dlatego zasoby drzewne kraju wciąż rosną.Ma to niebagatelne znaczenie dla przyrody, klimatu, gospodarki wodą, a szczególnie dla trwałości lasu. W innych krajach Europy wycina się 70-80 procent tego, co rocznie przyrasta. Użytkowanie lasu polegające na pozyskiwaniu drewna to naprawdę nie jest nic złego. Las właśnie tak służy ludziom. Oprócz tego, ze dostarcza cennych pożytków, staje się bardziej dostępny, oczywiście wyłączając moment prowadzenia niebezpiecznych prac leśnych:

 5792.jpg

 W Polsce są tysiące hektarów lasów, gdzie nie wycina się drzew. Parki narodowe, rezerwaty, ostoje ksylobiontów, biogrupy pozostawiane na zrębach itd. Zauważyliście, że takie lasy są zwykle bardzo nieprzyjazne i wręcz nieprzydatne człowiekowi? Gęsty podszyt i podrost, powalone pnie, duża ilość gałęzi nie sprzyja turystycznemu czy rekreacyjnemu korzystaniu z tego lasu. Zwykle nie można tam zbierać jagód czy grzybów, a najczęściej w ogóle nie ma tam wstępu dla człowieka. A las ma służyć ludziom. Stąd ze zdumieniem możemy zauważyć, że lasy kształtowane przez leśników poprzez wycinanie drzew są dla nas bardziej atrakcyjne. Dlatego to właśnie w okolice Pszczewa przyjeżdżają turyści z Wałbrzycha i nie tylko… Pomimo tego, że przez ostatnie dwa dni wyjechało z mojego leśnictwa kilkaset m3 drewna:

5791.jpg

Obiecuję, że ciąg dalszy rzeczy o wycinaniu drzew nastąpi, bo ta sprawa pewnie intryguje wielu z Was.

 

Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl