BRZOZA- Przytul się do Białej Pani…

Akcja Chrabąszcz zakończyła się w niedzielę pełnym sukcesem. Chrabąszcze poległy, nieliczne możemy spotkać tylko z dala od pól zabiegowych. Teraz codziennie prowadzę obserwacje skuteczności zabiegu, niezbędne do kolejnych potyczek z chrabąszczem. Jutro jadę na kolejne wykłady Akademii Leśniczego. zastępować mnie będzie podleśniczy Irek. W lesie trwają prace przy trzebieżach drzewostanów i usuwany jest posusz, który pojawił się na gruntach porolnych. Zrobiło się ciepło, więc zachęcam Was do leśnych wypraw. Wokół jest tak uroczo i świeżo.
10.05.2011

Akcja Chrabąszcz zakończyła się w niedzielę pełnym sukcesem. Chrabąszcze poległy, nieliczne możemy spotkać tylko z dala od pól zabiegowych. Teraz codziennie prowadzę obserwacje skuteczności zabiegu, niezbędne do kolejnych potyczek z chrabąszczem. Jutro jadę na kolejne wykłady Akademii Leśniczego. zastępować mnie będzie podleśniczy Irek. W lesie trwają prace przy trzebieżach drzewostanów i usuwany jest posusz, który pojawił się na gruntach porolnych. Zrobiło się ciepło, więc zachęcam Was do leśnych wypraw. Wokół jest tak uroczo i świeżo.

Podczas majowych spacerów Waszą uwagę zwrócą zapewne zwiewne, śliczne brzozy. Warto przytulić się do jej pnia i cieszyć oczy świeżą zielenią młodych liści. Wszyscy znamy brzozę, która z powodu białej kory bywa nazywana najstarszym drzewem w lesie. Tak naprawdę żyje krótko, w zasadzie dożywa w lasach do 60 lat. Uważana jest za typowo polskie drzewo, choć zajmuje tylko 6% powierzchni leśnej naszego kraju. Starszym rocznikom kojarzy się z filmami „made in ZSRR" .

a392_zm.jpg

Pojawiła się na świecie wcześniej niż człowiek, zaraz po ustąpieniu lądolodu, stąd jest gatunkiem pionierskim a występuje w niemal całej Europie i Azji. Rośnie na ubogich siedliskach, jest pożyteczna i poczciwa, mało wymagająca od gleby, odporna na mrozy i upały.

Medyczne zalety brzozy znane były od tysiącleci. Oskoła - sok brozowy, była tradycyjnym napitkiem spożywanym o tej porze roku przez wszystkich Słowian. Przed II wojną światową nie było restauracji, w której nie podawano by oskoły. Sok z brzozy był ceniony za swoje walory smakowe i gościł na większości polskich stołów. Wspomina o niej Zagłoba w „Potopie", mówiąc, że „Radziwiłł sok brzozowy popija". Już na początku naszej ery stosowali ją chętnie Rzymianie. Wymieniana jest także w średniowiecznych zielnikach. Pożyteczne działanie mają świeże brzozowe liście oraz pączki. Pisała o leczniczych właściwościach brzozy miedzy innymi święta Hildegarda.

a394_zm.jpg

 W dawnych czasach brzozę czcili Celtowie, Słowianie i inne ludy. Była poświęcona władczyni płodności, deszczu i wody - Mokoszy. Według innych podań jest związana z Wenus i żywiołem wody. Zasadzona przy grobie brzoza miała chronić przed duchami. Według chrześcijan podobny cel miał spełniać znany nam krzyż brzozowy. Brzozie przypisywano również magiczne działanie - z jej pomocą można było pozbyć się wycieńczenia i dreszczy. Uderzenie gałązką brzózki miało pobudzać siły witalne- stąd obyczaj chłostania brzozowymi gałązkami w czasie wielkanocnym.

Gałązek używano na wianki i do zdobienia domów w czasie Zielonych Świątek oraz na palmy w czasie Niedzieli Palmowej. Dekoruje się małymi brzózkami także trasę procesji na Boże Ciało. Wiązki brzozowych rózg (rózgi liktorskie) otaczające topór stanowiły symbol władzy w starożytnym Rzymie. Wysocy urzędnicy mogli karać poddanych chłostą (rózgi) lub śmiercią (topór). Brzezinowymi rózgami chłostano niewolników i przestępców. Jeszcze całkiem niedawno używano ich do wymierzania kar cielesnych w szkołach. Nasi słowiańscy przodkowie wykorzystywali natomiast gałązki brzozowe do odpędzania złych duchów. Z gałązek brzozy wyrabiane są także popularne do dziś na wsi miotły na kiju. Brzozowe są podobno także miotły czarownic, służące im za środek lokomocji....

czarownica_wracajaca_na_miotle_do_domu_zm.jpg

 Na brzozowej korze wypisywano kiedyś prośby do duchów i wieszano je na brzózkach, szczególnie na bagnach, bo tam podobno ducha najłatwiej spotkać. Brzoza nie przez przypadek była świętym drzewem naszych przodków. Współczesne badania wykazały, że drzewo to silnie jonizuje ujemnie powietrze, a ujemne jony działają leczniczo na organizm człowieka. Wystarczy więc samo przebywanie w brzozowym zagajniku, by poczuć się lepiej. Radiesteci twierdzą, że brzoza ma pozytywną energię, a dotykanie jej oraz przebywanie w bliskim jej sąsiedztwie jest bardzo korzystne. Warto zatem przytulić się do brzozy...

a391_zm.jpg

To piękne i zwiewne drzewo stanowiło zawsze natchnienie poetów i literatów. Każdy z nas zapewne pamięta poetycki opis brzozy z III księgi „Pana Tadeusza" oraz wiersze Słowackiego, Lenartowicza czy Staffa. Fantastyczny, lekko erotyczny opis brzeziny znajdziemy w noweli Iwaszkiewicza „Brzezina", którą napisał w zakopiańskiej willi Atma w 1932 roku, goszcząc u Karola Szymanowskiego:

W tle późnego wieczora tkwiły te pnie białe, oświetlone resztkami światła, jak perły wprawione w aksamit. Pnie te białe, gładkie, toczone, przypominały mu tutaj ramiona kobiece, mnóstwo splątanych ramion, wznoszących się w górę gestami błagania, uniesienia, czasem odgiętych ku dołowi ruchem poddania i rezygnacji. Bukiety ramion w górze łączyły się dłońmi, plątały palcami, niektóre zaś stały pojedyncze i beznadziejne. Wilgotne, parne powietrze napełniało zgęszczeniem interwały pomiędzy brzozami i wszystko razem czyniło wrażenie jakiejś zmysłowej świątyni".

a393_zm.jpg

Opowiadanie sfilmował potem Wajda, a jak zwykle po mistrzowsku zagrali tam Daniel Olbrychski i Olgierd Łukaszewicz. Brzoza ma wiele innych zalet i zastosowań. Podczas majowych spacerów warto spojrzeć na nią z sympatią i przytulić się do siwego pnia. Wśród brzozowych świeżych liści możemy często zobaczyć złotopiórą, śliczną wilgę z czarnymi skrzydłami i usłyszeć jej fletowy głos. Brzoza to piękno i zdrowie, urocza ozdoba naszych lasów

Leśniczy Jarek- lesniczy@erys.pl