Świat Zofii

Życzę wszystkim edukatorom, aby nigdy nie postrzegali świata jako coś zupełnie zwyczajnego, aby ni stracili zdolności do dziwienia się nim.
04.01.2015

Życzę wszystkim edukatorom, aby nigdy nie postrzegali świata jako coś zupełnie zwyczajnego, aby ni stracili zdolności do dziwienia się nim.

Te życzenia składam po lekturze pierwszych stron książki, która jest absolutnie doskonała. Dopiero gdy się nią zachwyciłam, dostrzegłam na pierwszej stronie „ŚWIATOWY BESTSELLER”. A wygrzebałam ją porządkując pudła z książkami moich dzieci…

Jakoś tak się złożyło, że na książkę trafiłam po podsumowaniu moich działań edukacyjnych w 2014 roku. Za największe odkrycie uważam zajęcia, podczas których dałam się prowadzić dzieciom. Ich zadaniem było wędrowanie po lesie i zapisywanie w swoich notatnikach „zdziwień”. Wówczas zobaczyłam las ich oczyma. Niezwykłe doświadczenie.

Poniżej fragment książki, którą się zachwyciłam:

„Zofia spacerowała po ogrodzie. Starała się zapomnieć o wszystkim, czego nauczyła się w szkole, a zwłaszcza o tym, czego dowiedziała się na lekcjach przyrody.

Gdyby wyrosła w tym ogrodzie, gdyby nie miała całej szkolnej wiedzy, jak wtedy patrzyłaby na wiosnę?

Jak próbowałaby wytłumaczyć, dlaczego pewnego dnia nagle zaczyna padać deszcz? Czy dzięki własnej wyobraźni zrozumiałaby, dlaczego śnieg znika, a słońce wznosi się na niebie coraz wyżej?

Tak, na pewno tak właśnie by było, stwierdziła, i natychmiast zaczęła wymyślać wyjaśnienie:

…”

 A jaką historię wymyśliła Zofia? Jest cudna! Zapraszam do lektury.

(Jostein Gaarder. Świat Zofii. Cudowna podróż w głąb historii filozofii. Jacek Santorski & CO. Warszawa)

Hanka

edukator@erys.pl