Rzędy, podrzędy, rodziny, gatunki

Przekartkowałam 1 232 strony. I to nie koniec. Czeka mnie jeszcze korekta – kolejne kartkowanie. Realizuję bardzo ciekawy temat, który nie jest niestety moim pomysłem, ale bardzo się wciągnęłam. Mianowicie, opracowuję treść tablicy edukacyjnej, na której będzie zaprezentowana systematyka ptaków. Wyobrażam to sobie w sposób następujący: tablica będzie podzielona na pionowe kolumny (tyle ile jest rzędów ptaków), w każdej kolumnie, podrzędy (jeżeli są), rodziny i przedstawiciele.
02.07.2014

Przekartkowałam 1 232 strony. I to nie koniec. Czeka mnie jeszcze korekta – kolejne kartkowanie. Realizuję bardzo ciekawy temat, który nie jest niestety moim pomysłem, ale bardzo się wciągnęłam. Mianowicie, opracowuję treść tablicy edukacyjnej, na której będzie zaprezentowana systematyka ptaków. Wyobrażam to sobie w sposób następujący: tablica będzie podzielona na pionowe kolumny (tyle ile jest rzędów ptaków), w każdej kolumnie, podrzędy (jeżeli są), rodziny i przedstawiciele.

Jako źródło informacji wybrałam dwutomowe dzieło:

Tomiałojć L., Stawarczyk T. 2003. Awifauna Polski. Rozmieszczenie, liczebność i zmiany. Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „pro Natura”, Wrocław.

Jeszcze nie wiem, czy tablica będzie stała w izbie, czy na ścieżce. Wydaje mi się, że będzie cieszyła się zainteresowaniem. Po pierwsze, wśród gości lasu jest wielu miłośników ptaków. Po drugie, umożliwi proste umiejscowienie obserwowanego ptaka w konkretnym rzędzie, podrzędzie, rodzinie. Po trzecie, wyraźnie będzie widać pokrewieństwo poszczególnych gatunków. Po czwarte, będzie zobrazowana różnorodność gatunkowa w obrębie poszczególnych rzędów. Nie wszyscy sobie zdają sprawę, że np. rząd: lelkowe, reprezentowany jest w Polsce tylko przez jedną rodzinę: lelki, w skład której wchodzi tylko jeden gatunek – lelek. Z kolei rząd: wróblowe to kilkanaście rodzin i około 152 gatunki.

Praca bardzo wciągająca. Nazw wielu gatunków nawet nie słyszałam. Odcięłam się więc od świata i kartkuję wymienione powyżej książki. Mam mały problem – nie wiem, czy umieszczać na tablicy nazwy gatunków, które są obserwowane rzadko. Niektóre raz, inne kilka razy, jeszcze inne kilkadziesiąt razy. Muszę przyjąć jakąś zasadę – i właśnie nad tym teraz się koncentruję.

Hanka

edukator@erys.pl