Przeczytałam i ... polecam!

Bajka Guzik nie jest o guziku w najczęściej kojarzonym znaczeniu tego słowa, czyli o czymś służącym do zapinania ubrań i ozdoby. Jest o małym koziołku – sarnie.

22.01.2014

Bajka Guzik nie jest o guziku w najczęściej kojarzonym znaczeniu tego słowa, czyli o czymś służącym do zapinania ubrań i ozdoby. Jest o małym koziołku – sarnie.

A skąd tytuł Guzik w bajce o koziołku? Otóż, u młodych koziołków tworzy się poroże młodociane, które po wytarciu ze scypułu przybiera formę niewielkich płaskich płytek lub stożków kostnych, noszących nazwę guzików koźlęcych. I właśnie taki mały koziołek jest bohaterem bajki. Jednak nie wie, że jest koziołkiem; swoją tożsamość odkrywa po wielu przygodach. Bajka ma ciekawą fabułę, jest wzruszająca. Tym co mnie zachwyciło jest to, że treści edukacyjne nie są wyeksponowane „podręcznikowo”. Czytelnik nabywa wiedzę niejako przy okazji, nawet sobie tego nie uzmysławiając. Uważam to za duży sukces.

Podczas poszukiwania tożsamości Guzik spotyka między innymi jelenie. W bajce cudownie wytłumaczono, że są to dwa różne gatunki. Oto fragment:

„…

– Nie jestem jeleniem – powiedział na głos.

– Nie jesteś jeleniem – powiedziała łania. – Jesteś o wiele za mały. Owszem, też będziesz miał coś na głowie, jak my, ale to będzie o wiele mniejsze. Tobie wyrosną parostki. Jelenie mają poroże, sarny mają parostki.

– Parostki? Znam to słowo. Tak, tak, ja będę miał parostki! Mama mi to mówiła! – wykrzyknął Guzik. – To znaczy, że… jak? Jak pani powiedziała, „sarny”?

…”

Na czwartej stronie okładki znalazło się takie oto podsumowanie wiedzy.