Myśliwy i kłusownik
Tej zimy już trzy razy spotkałam w lesie myśliwych. Ten trzeci raz zrobił na mnie szczególne wrażenie. Mało tego - przestraszyłam się. Znalazłam się na skrzyżowaniu dróg oddziałowych i w tym samym czasie podjechały tam dwa samochody terenowe. Wysiedli z nich panowie ze strzelbami, w ubraniach terenowych i ruszyli na północ, tam gdzie przed chwilą zaobserwowałam sarnę. Byli uśmiechnięci, wesoło mnie pozdrowili. Jeden z nich poradził, abym udała się na południe, ponieważ z zachodu na wschód idzie naganka.
Wędrując więc na południe, z suczką Daszką na smyczy, naszła mnie refleksja - gdyby myśliwych spotkała rodzina z dziećmi, prawdopodobnie bardzo by się martwili losem zaobserwowanej sarny. Czy myśliwych darzyliby sympatią? Przypomniałam sobie rozmowy z uczniami na temat myśliwych - zawsze są wywoływane, gdy na zajęciach pokazuję spreparowane okazy zwierząt. Często padają ostre zdania – Myśliwy, to morderca; - Myśliwy to kłusownik. Jestem przekonana o tym, że edukatorzy powinni uczestnikom zajęć tłumaczyć, jaką rolę odgrywają myśliwi i kto to jest kłusownik.
Myśliwi przestrzegają zasad etyki myśliwskiej, np. nie polują na zwierzęta, które są pod ochroną. Stosują tzw. selekcję, robią odstrzał zwierząt chorych lub osłabionych. Myśliwi dbają o to, aby w lasach było dużo różnych zwierząt. Dokarmiają je (np. poletka żerowe, paśniki, lizawki). Dla bażantów i kuropatw budują budki, dla dzikiego ptactwa zagrody, w których dorasta. Na potrzeby gospodarki łowieckiej powołano placówkę badawczą w Czempiniu. Prowadzony jest tam między innymi monitoring zwierząt łownych. Myśliwi zajmują się również ochroną gatunków zagrożonych. Dzięki nim udała się między innymi reintrodukcja żubra i łosia.
Kłusownik wchodzi w posiadanie zwierzyny bez zezwolenia lub w czasie ochronnym. Zabija także piękne i zdrowe okazy, ponieważ są dla niego cennym łupem. Robi to często w sposób niezgodny z przepisami prawa łowieckiego, zakładając np. wnyki, sidła… Kłusownik jest przestępcą.
