Każdy gatunek jest cenny

Planuję zajęcia przyrodnicze dla dzieci z klas I-III szkoły podstawowej. Ponieważ to będą regularne spotkania z tymi samymi grupami dzieci, mogą je ująć w formie programu. Postanowiłam mieć w każdym miesiącu temat wiodący; wrzesień będzie poświęcony zwierzętom. Dlaczego? Otóż obiecałam to małemu chłopcu. Podczas zajęć wakacyjnych był bardzo zawiedziony, że zajęcia są o elfach, a nie o zwierzętach. Dlatego obiecałam mu, że lekcje przyrody od września zaczniemy właśnie od dzikich zwierząt żyjących w Polsce.
02.09.2015

Planuję zajęcia przyrodnicze dla dzieci z klas I-III szkoły podstawowej. Ponieważ to będą regularne spotkania z tymi samymi grupami dzieci, mogą je ująć w formie programu. Postanowiłam mieć w każdym miesiącu temat wiodący; wrzesień będzie poświęcony zwierzętom. Dlaczego? Otóż obiecałam to małemu chłopcu. Podczas zajęć wakacyjnych był bardzo zawiedziony, że zajęcia są o elfach, a nie o zwierzętach. Dlatego obiecałam mu, że lekcje przyrody od września zaczniemy właśnie od dzikich zwierząt żyjących w Polsce.

Bohaterami zajęć będą: LIS, WILK, ŁOŚ, RYŚ, SOWA (grupa przedszkolna). Dlaczego te zwierzęta? Tak nazywają się grupy dzieci. W szkole nie ma klas 1., 2. … Tylko są LISY, WILKI … Wielką niewiadomą jest klasa 1. sześciolatków. Póki co dzieci jeszcze nie wybrały swojego bohatera. Podczas pikniku rozpoczynającego nowy rok szkolny namawiałam jednego z chłopców, aby zaproponował węża Eskulapa. Ciekawe, czy się przebił.

Jak ująć temat? Okazało się to nie lada wyzwaniem. Oczywiście najprościej by było opowiedzieć o tych zwierzętach. Jednak moim celem nie jest poznanie tych zwierząt (bo zakładam, że sporo o nich wiedzą, poza tym dowiedzą się o nich sporo podczas zajęć, przy okazji); cel ujęłam w formie pytań:

- Co by się stało gdyby z powierzchni ziemi zniknął/wyginął łoś (lis, wilk, ryś, sowa)?

- Czy dla nas – ludzi miałoby to jakieś praktyczne znaczenie?

- Jakie znaczenie by to miało dla przyrody?

Okazało się, że odpowiedzi na te pytania (z perspektywy dzieci z klas I-III szkoły podstawowej) nie są łatwe. Przecież nie można ograniczyć się do zależności pokarmowych i wartości różnorodności biologicznej. Temat był dyskutowany wśród moich znajomych leśników-edukatorów i wreszcie jeden z nich napisał coś, co mnie powaliło!!! Trafił w dziesiątkę. Ujął to cudnie i odpowiednio dla takich małych dzieci (póki co swoich nie ma, tym bardziej mnie zadziwił). Nie napiszę tu, jak mnie zainspirował, ponieważ uważam, że jego podejście jest nietuzinkowe i autorskie. Sam powinien z tym gdzieś wypłynąć. Jednak wykorzystam to podczas zajęć.

Tematy wiodące nie są jednak wiążące. Może się zdarzyć, że nauczyciele prowadzący poszczególne grupy dzieci poproszą o poruszenie innego tematu. Jednak opracowanie takiego programu da mi poczucie bezpieczeństwa; nie będę musiała się przed każdym spotkaniem zastanawiać – Co będę z dziećmi robiła? Wprowadza ład i porządek. Hasła na najbliższe cztery miesiące:

- Wrzesień – dzikie zwierzęta żyjące w Polsce;

- Październik – nasiona i owoce;

- Listopad – liście drzew i krzewów;

- Grudzień – drzewo iglaste/choinka.

Hanka

edukator@erys.pl